MARIUSZ GRABOWSKI: BUDUJEMY GROMDĘ, IDZIEMY W DOBRYM KIERUNKU
Łukasz Furman, Nagranie własne
2021-08-07
To była kolejna udana gala federacji GROMDA. Jak zwykle podsumowaliśmy ją z Mariuszem Grabowskim, poruszając również temat wrześniowej imprezy, kolejnych zestawień oraz pomysłów, by jeszcze bardziej uatrakcyjnić ten produkt dla kibica. Zapraszamy.
O ile wcześniej można było łykać te bajeczki, jak to jest to sport dla prawdziwych kozaków i że bokserzy to przy nich "delikatniusie" o tyle teraz widać, że byle bokser nawet z niższej wagi, nawet na gołe pięści by tych amatorów jak gnój po polu rozjebał.
Walki na noże są mało medialne:) Walczyłeś kiedyś? Na prawdziwe noże to walka do pierwszego trafienia. Jeśli walczą "zawodowcy", to do trafienia zazwyczaj w dłoń, która trzyma nóż. Potem to już egzekucja. Ciekawsze bywają walki amatorów, ale tutaj pierwsze trafienie też rozwiązuje sprawę. W przypadku walki na atrapy nic byś nie dostrzegł. Albo pomylił zwycięzcę i pokonanego, bo w takim wypadku nie widać, że ręka, która zadaje cios nożem w wątrobę była już w międzyczasie trzy razy cięta i nie powinna w ogóle trzymać broni. Widać jedynie spektakularne "wbicie". Innymi słowy, nóż by się nie sprzedał :P