DZIWACZNA GALA W PPV: RIDDICK BOWE vs LAMAR ODOM 2 PAŹDZIERNIKA
Były dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej, wspaniały niegdyś Riddick Bowe (43-1, 33 KO) wróci do ringu 2 października w Miami, by stoczyć na gali Celebrity Boxing pokazową walkę z byłym gwiazdorem NBA, dwukrotnym mistrzem najlepszej koszykarskiej ligi świata Lamarem Odomem.
RIDDICK BOWE: GDY BYŁEM W SZCZYCIE, JOSHUA NIE MIAŁBY SZANS >>>
O powrocie Bowe'a do boksu mówi się od bardzo dawna. 53-letni obecnie brooklyńczyk zakończył karierę po dwóch wygranych, ale okupionych morderczym wysiłkiem i prawdopodobnie utratą zdrowia walkach z Andrzejem Gołotą w 1996 roku. Potem Bowe wracał na krótko w 2004 i 2008 roku, a w międzyczasie miał ogromne problemy rodzinne (m.in. trafił do więzienia za przemoc domową), finansowe (stał się całkowitym bankrutem) i psychiczne. W 2013 roku stoczył natomiast swoją pierwszą i jedyną walkę w kick-boxingu, przegrywając przed czasem na gali w Tajlandii. Następnie szukał dużej wypłaty w walkach z byłymi lub niedoszłymi rywalami, w ostatnich latach wyzywał na pojedynek Lennoxa Lewisa. Trudno powiedzieć, jaki jest obecny stan psychiki Bowe'a, na pewno jego zdrowie fizyczne nie pozwala mu już na poważną rywalizację.
Również ringowy występ 41-letniego Lamara Odoma budzi sporo wątpliwości. Odom był w przeszłości uzależniony od alkoholu i narkotyków, obecnie jest "czysty", ale przyznaje, że jego pamięć "uległa uszkodzeniu" i że wciąż odczuwa inne skutki nałogu. W 2015 roku Odoma odwieziono do szpitala prosto z burdelu w Nevadzie. Był w stanie zapaści, przeszedł kilka zawałów, przez cztery dni pozostawał w śpiączce. Zdołał jednak przeżyć i wrócić do normalnego funkcjonowania.
- Wszyscy lekarze, którzy mnie widzą, mówią, że jestem chodzącym cudem. Oszukałem śmierć. Po tej sytuacji na zawsze odstawiłem narkotyki - stwierdził w swojej autobiografii koszykarz, który ma już na koncie jedną pokazową walkę bokserską: w czerwcu tego roku znokautował dużo mniejszego rywala, piosenkarza Aarona Cartera.
Na koniec dodajmy, że 2 października w Miami czeka nas także inna dziwaczna walka: pojedynek byłego bokserskiego mistrza świata dwóch kategorii z gwiazdą mediów społecznościowych, czyli Paul Malignaggi vs Corey B. Cała gala Celebrity Boxing będzie transmitowana w PPV.
To właśnie efekt freak fightów które przywędrowały z MMA.
Coraz to bardziej debilne pomysły przychodzą im do głowy i jak widać na nieszczęście da się na tym trzepać pieniądze. Na nieszczęście bo w końcu dla kogoś taka chęć zarobku skończy się tragedią...
Kiedyś wyczuwając trendy pozwalali sobie na 1 walkę takich freaków w Polsce. Dziś powstało już ze 2 jak nie więcej (nie śledzę nie znam się) całych organizacji w 100% polegających na takim badziewiu...
Co do Riddicka. Prawie 10 lat wstecz padł debilny pomysł by zmierzył się z Gołotą w Wrestlingu. 2012 rok!!
Odbyła się nawet konferencja prasowa. Gdy Riddick próbował rozmawiać z Andrzejem brzmiał jak człowiek po ciężkim wypadku. Nic się nie dało zrozumieć z jego bełkotu już wtedy...
Teraz prawie 10 lat później chce bić się w boksie?
To tylko i wyłącznie efekt tego że ktoś za to płaci co jest tragiczne...
To właśnie efekt freak fightów które przywędrowały z MMA.
Coraz to bardziej debilne pomysły przychodzą im do głowy i jak widać na nieszczęście da się na tym trzepać pieniądze. Na nieszczęście bo w końcu dla kogoś taka chęć zarobku skończy się tragedią...
Kiedyś wyczuwając trendy pozwalali sobie na 1 walkę takich freaków w Polsce. Dziś powstało już ze 2 jak nie więcej (nie śledzę nie znam się) całych organizacji w 100% polegających na takim badziewiu...
Co do Riddicka. Prawie 10 lat wstecz padł debilny pomysł by zmierzył się z Gołotą w Wrestlingu. 2012 rok!!
Odbyła się nawet konferencja prasowa. Gdy Riddick próbował rozmawiać z Andrzejem brzmiał jak człowiek po ciężkim wypadku. Nic się nie dało zrozumieć z jego bełkotu już wtedy...
Teraz prawie 10 lat później chce bić się w boksie?
To tylko i wyłącznie efekt tego że ktoś za to płaci co jest tragiczne...
Trochę dramatyzujesz. Tutaj masz walkę tego Odoma z facetem ważącym na oko 60 kilo:
https://www.youtube.com/watch?v=AcjdmR6dRFg
Gdyby kurdupel nie spuchł kondycyjnie, to by mu wklepał. Myślisz, że taka pokraka jest w stanie skrzywdzić nawet ruinę w stylu Bowe'a? Widowisko będzie tak żałosne, że ludzie dziesięć razy się zastanowią, zanim po raz kolejny zmarnują kasę na taką szopkę. W ten sposób ta walka działa raczej na korzyść sportu.
brakuje tylko pasa w stawce, proponuję WBA HeartAtack silver.
80 Letni Big George Foreman ich nokautuje bez kubka wodyu siebie na działce.
Bowe chce się bić żeby zarobić ? OK trudno, jest pięściarzem a raczej jego pozostałościami. Tak zarabiał na życie i jak przejdzie badania to tylko jego życie. ale wystawiliby go na McCalla albo Toneya, dostałby nokaut i zarobili by obaj. Swoją drogą ciekawe co u atomowego byka, dalej ma problemy z wiadomo czym ?