TOKIO 2020: WYNIKI CZWARTEGO DNIA MĘŻCZYZN
Informowaliśmy Was dziś o porażce Karoliny Koszewskiej, teraz prezentujemy komplet wyników czwartego dnia rywalizacji pięściarzy. Największym echem odbił się nokaut, jaki wicemistrzowi olimpijskiemu z Rio, Kazachowi Wasilijowi Lewitowi, zafundował Kubańczyk reprezentujący Hiszpanię - Emmanuel Reyes Pla.
W ćwierćfinale wagi ciężkiej czeka nas zatem prawdziwy hit - walka Reyesa Pla z kubańskim geniuszem Julio Cesarem La Cruzem, mistrzem olimpijskim z Rio i czterokrotnym mistrzem świata. La Cruz przeniósł się do nowej kategorii i przekroczył trzydziestkę, powoli się już starzeje, ale pozostaje jednym z największch faworytów. Głównym jest aktualny mistrz świata i Europy wagi ciężkiej, Rosjanin Muslim Gadżimagomedow, który dziś pewnie pokonał mocnego Algierczyka Abdelhafida Benchablę.
TOKIO 2020: WYNIKI TRZECIEGO DNIA MĘŻCZYZN >>>
Waga półśrednia (63-69 kg):
Pat McCormack (Wielka Brytania) PKT 5:0 Aliaksandr Radzionau (Białoruś)
Bobo-Usmon Baturow (Uzbekistan) PKT 4:0 Rohan Polanco (Dominikana)
Aidan Walsh (Irlandia) PKT 5:0 Albert Mengue Ayissi (Kamerun)
Merven Clair (Mauritius) PKT 3:2 Zeyad Hussein (Jordania)
Roniel Iglesias (Kuba) PKT 3:2 Sewonrets Okuzawa (Japonia)
Delante Johnson (USA) PKT 4:1 Ablaichan Żussupow (Kazachstan)
Eskerchan Madiew (Gruzja) PKT 3:1 Shadiri Bwogi (Uganda)
Andriej Zamkowoj (Rosja) PKT 4:1 Stephen Zimba (Zambia)
Waga ciężka (81-91 kg):
Muslim Gadżimagomedow (Rosja) PKT 5:0 Abdelhafid Benchabla (Algieria)
Ammar Abduljabbar (Niemcy) PKT 5:0 Jose Maria Lucar Jaimes (Peru)
Uladzislau Smiahlikau (Białoruś) PKT 4:1 Ato Leau Plodzicki-Faoagali (Samoa)
David Nyika (Nowa Zelandia) PKT 5:0 Youness Baalla (Maroko)
Hussein Iashaish (Jordania) PKT 4:0 Julio Cesar Castillo Torres (Ekwador)
Abner Teixeira (Brazylia) PKT 4:1 Cheavon Clarke (Wielka Brytania)
Julio Cesar La Cruz (Kuba) PKT 5:0 Elly Ochola (Kenia)
Emmanuel Reyes Pla (Hiszpania) KO 2 Wasilij Lewit (Kazachstan) - obaj na zdjęciu
Za niespodziankę uznałbym też porażkę Cheavona Clarcke'a z Abnerem Teixeirą. Szkoda, że z turniejem pożegnał się pół-Polak Płodzicki-Faoagali reprezentujący Samoa.