CONOR BENN: CHCĘ BYĆ NAJLEPSZYM BRYTYJSKIM BOKSEREM
Coraz wyżej notowany brytyjski prospekt wagi półśredniej, Conor Benn (18-0, 12 KO) wystąpi w najbliższą sobotę na gali Matchroom Fight Camp w podlondyńskim Brentwood. Rywalem Benna będzie zaprawiony w bojach z najlepszymi Meksykanin Adrian Granados (21-8-3, 15 KO). Brytyjczyk zapowiada kolejne efektowne zwycięstwo, jednak jego ambicje sięgają znacznie wyżej.
KHAN: MÓGŁBYM ZRUJNOWAĆ BENNOWI KARIERĘ >>>
- (...) Pukam do drzwi ścisłej światowej czołówki, jestem blisko mistrzowskich walk. Daję ludziom rozrywkę, moje walki są warte tego, żeby za nie płacić. Oczekujcie fajerwerków za każdym razem. Jestem stuprocentowo przekonany, że mogę zdobyć tytuł mistrza świata. Niemożliwe nie istnieje. Mógłbym odnieść sukces w każdej dziedzinie, tak mocne jest moje nastawienie - powiedział Benn.
- Zawsze niosłem ciężar bycia synem legendy (...) Mam wszystko do stracenia, jednak wybrałem najcięższy ze sportów. Chcę być najlepszym brytyjskim zawodnikiem (...) Granados? Widzieliśmy ostatnio Meksykanów, którzy biją w ringu naszych, ale teraz nadszedł czas na przywrócenie porządku. On może robić wszystko, co chce, to nie zrobi między linami żadnej różnicy - dodał syn legendarnego czempiona Nigela Benna.
Przypomnijmy, że swoim ostatnim dotychczas pojedynku 24-letni Benn zniszczył w kwietniu tego roku Samuela Vargasa w 80 sekund, natomiast Adriana Granadosa widzieliśmy ostatnio w ringu w maju, gdy zremisował z Jose Luisem Sanchezem.