'ETATOWY USYK' NA OBOZIE JOSHUY - Z HUCKIEM I CHISORĄ NIE POMÓGŁ
Shokran Parwani (16-1, 13 KO) nie jest nikim znaczącym, ale co kilka miesięcy dobrze zarabia jako... Aleksander Usyk (18-0, 13 KO) wersja 2.0. Tym razem znalazł zatrudnienie w obozie Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO).
Urodzony w Afganistanie reprezentant Niemiec boksuje z odwrotnej pozycji i ma podobne warunki fizyczne do ukraińskiego technika. Był już zatrudniany jako sparingpartner, gdy Usyk boksował w kategorii cruiser i ciężkiej. Naśladował Usyka między innymi na obozie Marco Hucka czy Derecka Chisory. I choć od Usyka dzielą go lata świetlne, to podobno bardzo fajnie imituje jego styl walki.
Znalazł więc też zatrudnienie u AJ-a, który 25 września będzie bronił pasów IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej. Dla Usyka będzie to dopiero trzeci występ w krainie olbrzymów. Przypomnijmy, że Anthony i Aleksander stawali dziewięć lat temu na najwyższym stopniu podium igrzysk w Londynie - odpowiednio w wadze super ciężkiej i ciężkiej.
- Usyk nie ma siły ognia na wagę ciężką. Pomiędzy rundą dziewiątą a jedenastą Joshua go złamie i zastopuje. Owszem, Usyk jest bardzo dobry, ma wysokie bokserskie IQ i bardzo go cenię jako boksera, ale nie ma siły by przeciwstawić się Joshui. Tak więc obstawiam, że AJ najpierw znokautuje Usyka, a potem zrobi to samo z Furym. Ten gość koncentruje się wyłącznie na boksie i żyje tylko boksem - stwierdził Parwani.
JOSHUA vs USYK: MARTIN BAKOLE POMOŻE UKRAIŃCOWI W SPARINGACH >>>
- Mam podobny styl do Usyka. Tak jak on jestem "śliski" i dużo pracuję nogami, a właśnie te dwie rzeczy charakteryzują jego boks - zakończył Parwani.