DURKACZ: NIE ODPUSZCZĘ, BĘDĘ PRÓBOWAŁ NA IGRZYSKACH W PARYŻU
Jedyny polski bokser na igrzyskach w Tokio, Damian Durkacz (63 kg) przegrał wczoraj swoją pierwszą walkę i odpadł z turnieju olimpijskiego w 1/16 finału. Bardziej doświadczony Rosjanin Gabil Mamedow był w ringu lepszy pod niemal każdym względem, a Polak nie miał wiele do powiedzenia. Nie zamierza się jednak załamywać i zapowiada już start w Paryżu.
- Czuję, że dałem z siebie wszystko. W końcówce jechałem już na oparach. Ale niedosyt pozostał (...) Pierwsza walka i trzeba wracać do domu. To siedzi w głowie. Przygotowując się do tego pojedynku liczyłem na to, że jeśli zawalczę na 100 proc. swoich możliwości, dam radę wygrać z Mamedowem. Jednak nie wystarczyło. Dziś był ode mnie lepszy - powiedział Durkacz w rozmowie z Tomaszem Dębkiem (Polska Times) w Tokio.
Polak stwierdził również, że sparował przed igrzyskami z Mamedowem i że sparing wypadł dużo lepiej niż walka, ale według Durkacza najlepsi zawodnicy na sparingach nie pokazują często pełni możliwości.
- Nie odpuszczę tak łatwo, będę próbował na igrzyskach w Paryżu. Będę musiał przemyśleć wszystko na spokojnie, ale celem są kolejne igrzyska. Jestem jeszcze młody, wciąż się uczę i mam duże ambicje. Nie ma co się załamywać - podsumował 22-letni knurowianin.
Spadaj szczeniaku.
Oho czyżby Damian Durkacz we własnej osobie? xDDD
Taka prawda, a jak masz inne zdanie to podaj argument na jego "sukces w Paryżu" a nie jakieś głupie odzywki.
Nich wraca do oglądania TVN24 - w maseczce, w maseczce!
A co do "MatiBoxing94" - to jesteś głupi szczyl. Durkacz ma dopiero 22 lata i taki "znafca" jak ty nie może przewidzieć, jak potoczy się jVgo karietra,
Dopiero od niedawna wsparcie dla najlepszych od Suzuki, sprawia że ciężko o sukcesy.
Te czynniki sprawiają że z niewielkiej grupy która się garnie do tego sportu ciężko doprowadzić do sukcesów.
Liczę na zmiany, wsparcie finansowe i reklamowe.
Tak aby amatorzy mieli lepiej i przyciągali kolejnych.
Twoja głupota jest rozbrajająca, acz dość typowa dla wielu uczestników tego forum.
Każde twierdzenie podane bez dowodu można zanegować bez podania przyczyn. Twoim twierdzeniem jest, że dla Durkacza nie ma przyszłości w boksie. A ja mówię, że jeszcze nie wiadomo. I tyle.
Ani słowem nie stwierdziłem, że na pewno odniesie sukces. To wyszło z twojej kiszki myślowej.
Nie wiem, ile masz lat - ale rozum masz, jak u niedorozwiniętego szczyla. A słowa "logika" to nie potrafisz na pewno odnaleźć w słowniku.
A argumenty to gdzie frajerze?