TRAGICZNA ŚMIERĆ MŁODEGO BOKSERA WSTRZĄSNĘŁA WIELKĄ BRYTANIĄ
Wielką Brytanią wstrząsnęła wczoraj śmierć 16-letniego Franka Vareya, który utonął w rzece Dee. Varey był utalentowanym bokserem, m.in. reprezentantem Anglii na mistrzostwach Europy kadetów w 2019 roku i wielokrotnym mistrzem kraju.
Ciało Franka odnaleziono wczoraj ok. jedenastej wieczorem czasu angielskiego, po wielu godzinach poszukiwań. Przed śmiercią chłopiec pływał w okolicach dzielnicy Handbridge, części Chester, miasta w północno-zachodniej Anglii.
- Spoczywaj w pokoju Frank. Byłbyś przyszłym mistrzem świata - napisał w mediach społecznościowych Tyson Fury, brytyjski mistrz świata WBC wagi ciężkiej.
- Frank był niewiarygodnie utalentowanym bokserem, moim zdaniem stałby się supergwiazdą. W ciągu krótkiego czasu wywarł wielki wpływ na brytyjską kadrę. Będzie go bardzo brakować - dodał trener Shiney Singh.
- Żegnaj dzieciaku, nigdy nie zostaniesz zapomniany, legendy nigdy nie umierają. Świat jest okrutny. Modlę się za całą twoją rodzinę - oto słowa 21-letniego Hopey Price'a, jednego z najlepszych młodych bokserów z Wysp.