FEDERACJA IBF NAKAZUJE WALKĘ CHARLO Z MURTAZALIJEWEM
Jermell Charlo (34-1-1, 18 KO) przystępował do sobotniej walki z Brianem Carlosem Castano (17-0-2, 12 KO) w roli faworyta bukmacherów. Pojedynek zakończył się nieco kontrowersyjnym remisem, a Amerykanin dąży do rewanżu. Wygląda jednak na to, że na drodze stanie mu jedna kwestia.
Federacja IBF nakazała młodszemu z braci Charlo przystąpienie do obowiązkowej obrony tytułu przeciwko Bachramowi Murtazalijewowi (19-0, 14 KO). Rosjanin wywalczył prawa pretendenta w listopadzie 2019 roku, wygrywając na punkty z Hiszpanem Jorge Forteą (21-3-1, 7 KO). Od tego czasu mieszkający nacodzień w Kalifornii pięściarz dwukrotnie ustępował Charlo, zezwalając mu na walki z Jeisonem Rosario (20-3-1, 14 KO) i wspomnianym już wcześniej Castano.
Numer jeden rankingu IBF również boksował na sobotniej gali, gdzie wypunktował w ośmiu rundach Khiary'ego Graya (16-6, 12 KO). Jeśli Amerykanin zechce zaboksować w obowiązkowej obronie, będzie to mogło oznaczać inny ciekawy bój na poletku kategorii junior średniej, bowiem chęci do walki z Argentyńczykiem Castano zgłasza syn sławnego Kostii Cziu - Tim (19-0, 15 KO).