WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 19 LIPCA 2021
Kolejna dawka informacji z krainy olbrzymów, czyli tylko o tych największych i najmocniej bijących.
Damian Knyba (2-0, 1 KO) wygrał na zakończenie gali w Suwałkach na punkty z Igorem Filipienką (5-53-2, 1 KO).
Peter Kadiru (11-0, 6 KO) zdominował grupy juniorskie w boksie olimpijskim, a w zawodowym jego karierę prowadzi ten sam menadżer, który prowadził braci Kliczko. Kadiru (WBC #37) zastopował w drugiej rundzie Adnana Redzovicia (21-6, 9 KO).
Joe Joyce (12-0, 11 KO) w najbliższą sobotę spotka się z twardym Carlosem Takamem (39-5-1, 28 KO), dawnym rywalem Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO). I ma nadzieję, że wygrana nad Takamem doprowadzi go do potyczki z AJ-em. - Możemy bić się na stadionie Wembley, ale równie ciekawym pomysłem byłby pojedynek w Nigerii - mówi Joyce, wicemistrz olimpijski wagi super ciężkiej z Rio.
- Większość tych zawodników to celebryci z mediów społecznościowych, a nie prawdziwi bokserzy. Mój syn stracił szacunek do tych wszystkich, którzy odmówili z nim walki. Bo gdy przychodzi co do czego, ci goście orientują się, że Hughie jest dużo lepszy niż się mówi i po prostu odmawiają walki. Bardzo ciężko znaleźć dla niego odpowiedniego rywala, ale tak czy siak zaboksuje we wrześniu - mówi Peter Fury, ojciec i trener Hughie Fury'ego (25-3, 14 KO). Anglik w ostatnim występie, pod koniec zeszłego roku, wyraźnie wypunktował Mariusza Wacha.
Arslanbek Machmudow (11-0, 11 KO), rosyjska maszyna do nokautowania rywali, w piątkowy wieczór spotka się z Pavlem Sourem (13-4, 8 KO). - To doświadczony facet, ale na ten rok mam większe, naprawdę duże oczekiwania. Po tym występie chciałbym jeszcze dwóch walk z czołowymi pięściarzami. Moim celem jest mistrzostwo świata i dlatego pozostaję cały czas skupiony i ostro pracujący na treningach - powiedział Machmudow.