JAMES DeGALE OKRADZIONY ZE ZŁOTEGO MEDALU OLIMPIJSKIEGO
Emerytowany od ponad dwóch lat James DeGale (25-3-1, 15 KO) prosi wszystkich o pomoc. Mistrz olimpijski z Pekinu (2008) został okradziony w niedzielę z najcenniejszej pamiątki - złotego medalu olimpijskiego.
Anglik jako zawodowiec startował w kategorii super średniej (76,2 kg). Najpierw sięgnął po tytuł mistrza Europy, a potem dwukrotnie po mistrzostwo świata federacji IBF. Złoty medal olimpijski miał specjalne miejsce w domu jego rodziców. Ale ten został okradziony podczas finału EURO 2020, w którym Anglicy grali z Włochami. Czasu było sporo, bo mecz wydłużył się o dogrywkę i rzuty karne.
DeGale opublikował nagranie z momentu włamania. Niestety złodziej był szczelnie zasłonięty i szybko "odpalił" kamerę przy domu.
"Złodziej zabrał dwie z moich nagród, w tym złoty medal olimpijski. To coś bezwartościowego dla kogoś innego, dla mnie jednak to laur, który najbardziej cenię z całej kariery. Proszę o wszelkie informacje, które mogą mi pomóc odzyskać ten medal. Proszę, podzielcie się tą informacją z innymi i pomóżcie mi" - napisał w mediach społecznościowych DeGale.
Z drugiej strony gdzie on mieszka - a w Anglistanie zapewne... to tam bezpiecznie już było.
Ciężko zainwestować w porządny system który powiadamia o włamaniu?
I przygotowaniu atrakcji dla złodziei?
Fakeowe trofea:
Np. Laptop z nadajnikiem gps.
Fakeowe zegarki.
Do tego jakąś ogłuszającą syrenę włączaną dodatkowo zdalnie itd.