WARREN: JOSHUA WYGRA Z USYKIEM? NIE JESTEM PEWNY
Frank Warren wyczekuje dwóch mistrzowskich walk w wadze ciężkiej. Najpierw 24 lipca w USA Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) zawalczy po raz trzeci z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), a we wrześniu Anthony Joshua (24-1, 22 KO) skrzyżuje rękawice w obronie swoich pasów z nieobliczalnym Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO). O ile promotor wygranej Tysona jest pewny, o tyle łatwej przeprawy i gładkiego zwycięstwa AJ-a już nie.
- Wygląda na to, że Joshua będzie bronił swoich tytułów w wadze ciężkiej walcząc z Usykiem we wrześniu. Pierwotnie plan zakładał, że AJ będzie bronił tych pasów przed mistrzem WBC Tysonem Furym. Nie stało się to z powodów prawnych, a teraz obaj panowie mają trudne walki: w kolejce odpowiednio Usyk i Deontay Wilder - mówi w rozmowie z Daily Mail szef Queensberry Promotions.
- Mam pełne zaufanie do umiejętności Tysona i do jego zwycięstwa nad Wilderem. Jestem jednak mniej pewien tego, że Joshua może pokonać swoją najbliższą przeszkodę. Usyk podbił świat w wadze cruiser, zunifikował wszystkie pasy i od czasu przejścia do wagi ciężkiej nadal pozostaje niepokonany - podkreśla Frank Warren.
To są oczywiście puste słowa i raczej gierki pomiędzy dwoma zwaśnionymi obozami. Warren nie omieszkał również powiedzieć kilku ciepłych w stronę Joe Joyce'a (12-0, 11 KO), który 24 lipca w Wembley Arena skrzyżuje rękawice z piekielnie bijącym Carlosem Takamem (39-5-1, 28 KO).
- Znam jednak innego wielkiego zawodnika wagi ciężkiej, który będzie bacznie obserwował to starcie – jest to Joe Joyce. Walczy z Carlosem Takamem w hali SSE Arena Wembley 24 lipca i jeśli wygra, zostanie obowiązkowym pretendentem dla zwycięzcy starcia Joshua-Usyk - przekonuje Warren, który jest promotorem Brytyjczyka i pod koniec ubiegłego roku zakontraktował ważny dla swojej stajni pojedynek w wadze ciężkiej pomiędzy młodym Danielem Dibuois i właśnie Joyce'em. Górą okazał się ten ostatni, co spowodowało przystopowanie kariery Duboisa, który powoli wraca do czołówki.
zapraszam na nowy materiał
a co do tematu: jasne że Usyk jest świetny, świetna szkoła boksu, postrzegam go jako powiedzmy artystę, człowieka, na którego można np patrzeć przez pryzmat walki z cieniem itp. to świetna szkoła, ale... po prostu jest za mały i nie ma tej siły na wagę ciężką. tylko tyle i aż tyle.
A panowie z innej beczki... pytanko:
Jakbyście widzieli walkę
Prime Haye Vs Usyk w kategorii w której rządzili?