KHAN: JOSHUA JEST BESTIĄ, ALE NA JEGO MIEJSCU UNIKAŁBYM FURY'EGO
Stare przysłowie mówi, że styl robi walkę. A zdaniem Amira Khana (34-5, 21 KO), styl Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) będzie wyjątkowo niewygodny dla Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO).
Dwaj wielcy mistrzowie wagi ciężkiej byli już dogadani odnośnie walki unifikującej wszystkie cztery pasy królewskiej kategorii, jednak wyrok sądu arbitrażowego nakazał Fury'emu dać trzecią walkę Deontayowi Wilderowi (42-1-1, 41 KO). Ten pojedynek odbędzie się 24 lipca, Joshua natomiast 25 września spotka się z Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO). Jeśli obaj faworyci wygrają, już nic nie stanie na przeszkodzie i będą mogli zaboksować o status absolutnego i bezdyskusyjnego mistrza wszechwag.
- Joshua to wielki mistrz, prawdziwa bestia, jednak na jego miejscu trzymałbym się z daleka od Fury'ego. To będzie dla Joshuy jedna z trudniejszych, o ile nie najtrudniejsza walka w karierze - przekonuje Khan, wicemistrz olimpijski z Aten i zawodowy mistrz świata kategorii junior półśredniej. Anglik przy okazji zapowiedział, że na przełomie października i listopada stoczy jubileuszowy, czterdziesty pojedynek.
Tak czy siak nic tu nie wniosl :D kazdy wie, ze AJ to kawal boksera i jeszcze wiekszy kawal atlety - tak samo Fury. To sa wielkie silne chlopy, wbrew pozorom Fury wydaje sie lepszy kondycyjnie (mimo sylwetki kanapowca).
AJowi czesto ujmuje sie skillu bokserskiego ze wzgledu na jego "kulturystyczna" (gowno prawda bo ze ma niski bf i duzo miesni to nie ma zadnych predyspozycji kutlutrystycznych) posture to on tez potrafi bardzo dobrze sie bronic i skladac znakomite akcje ofensywne. Furemu uwydatnia sie talent (bo jest mega lotny i gibki jak na ten wzrost), wypominajac kilkukrotne KD w karierze.
To jest dwoch swietnych zawodnikow i mysle, ze niezaleznie od sympatii albo antypatii kazdy fan boksu powinien sie cieszyc ze do takiej walki dojdzie za jego czasow /interesowania sie boksem/. Bo na kwitach to jest cos jak potyczki mistrzow z lat 70-tych
Joshua jak mało kto potrafi ruszyć do przodu z seria niebezpiecznych ciosów które w dodatku bardzo dużo ważą. Oprócz tego ma słuszne rozmiary i siłę. No i umie naprawdę dobrze boksowac.
Jakby nie było kapitalna walka a Khan chyba do dziś się nie może pozbierać po kompromitacji na Twitterze
No Joshua już z ruszył jak mało kto z tą serią na grubasa Ruiza...
Joshua ma raczej pod górkę bo może nie dać rady kondycyjnie z kimś tak ruchliwym i z lepszymi warunkami Furym. Do tego nawet Fury może go znokautować więc przy takiej presji łatwo się spalić.
Co do potencjalnego ko to ja nie piszę że Fury nie ma na to żadnych szans. Po prostu ma mniejsze niż wielu pięsciarzy z którymi Joshua już wygrywał.
Rozumiem że często fani mają pamięć wybiórczą. I tak Ruiz go znokautował więc jest mięczakim i każdy może. Ale że wygrał z takimi punczerami jak Wład Powietkin czy Whyte i przyjmował ich ciosy i przetrwał to już mało kto wspomina....
https://www.youtube.com/watch?v=HLZQHKnvaMg&t=9s
A co do artykułu:
Ramirez doskonale to podsumował; tzn. nie chodzi o wygraną czy przegraną - chodzi o fakt, że elita powinna się bić między sobą. Niby jest coraz lepiej w boksie, ale nadal jest płaczliwa narracja, że ten z tym nie, a ten tak, a tutaj kasa, a tutaj tv. Holyfield mieszał ile wlezie i walczył pięknie. Pamiętamy bitwy i niekoniecznie ważny jest tutaj wynik (Holy-Bowe).
Chore czasy perfekcjonizmu w rekordach, sztuczne to jak blondyny w TV - znak czasów.
Przypominam że Zimnoch pokonał Wildera, a Saleta spuścił łomot Vitalijowi Klitschko.
Ja Tobie już mówiłem chłopaku, że Ty jesteś wielkim specjalistą jeśli chodzi o upośledzenie umysłowe.
Joshua miał kłopoty już z Ruizem, a co dopiero z bijącym w wielu płaszczyznach ogromnym Furym - mowa tu o tym jego rzekomym "ruszeniu".
Po tym swoim "ruszeniu" dostał wpierdol od Ruiza, a z Władkiem prawie zaliczył KO.
Także niech śmiało "rusza" na Fury'ego, to skończy w czarnym worku z tym swoim "ruszaniem".
Autor komentarza: stanoski
Data: 01-07-2021 13:58:35
@Ramirez82
Ja Tobie już mówiłem chłopaku, że Ty jesteś wielkim specjalistą jeśli chodzi o upośledzenie umysłowe.
To, że kilka razy wdałem się z tobą w dyskusję, to jednak trochę za mało, by tytułować mnie specjalista jeśli chodzi o upośledzenie umysłowe :)
Daję 70% na Furego.
Oczywiście Wilder ma szansę aby ustrzelić Furego ale słabo tą szansę widzę.
Data: 01-07-2021 03:29:45
@BlackDog
No Joshua już z ruszył jak mało kto z tą serią na grubasa Ruiza...
i? Dostał na błednik i juz nie wrocil do siebie
No tak. Bo 203 cm Fury z rękoma długimi jak grabie to dokładnie te same możliwości w półdystansie co stworzony do tego Ruiz z krępą budową, krótkimi rączkami i seriami jak z AK-47...
To że Anglik padł gdy ruszył ostro na Ruiza (i tak ciężko najpierw posyłając go na deski) nie znaczy że teraz na nikogo ruszyć nie może i nie przyniesie to żadnego pozytywnego skutku bo go zniosą z ringu (w większości przypadków jednak działa bardzo dobrze). Akurat pójście na Ruiza było proszeniem się o kłopoty bo to takiej charakterystyki zawodnik że idąc z nim w wymiany AJ może wygrałby te 5 na 10 walk ale w połowie by coś wyłapał bo Ruiz jeszcze szybciej składa od niego kombinacje i wie jak odpowiedzieć agresywnie w takim momencie + jest twardy.
Czy Fury umie aż tak świetnie lać się w półdystansie żeby sądzić że Joshua nic tam nie zdziała? Absolutnie wg mnie nie. Facet miał ciężkie przeprawy z Wallinem czy Cunninghamem gdy go zaczeli naciskać i walka nieco mu się spod kontroli wyrwała... A co dopiero Joshua.
Jedynym i największym wg mnie problemem AJ-a w walce z Tysonem nad którym powinni dużo pracować bo Joshua radzi sobie w tym elemencie co najwyżej na 3 z ++ jest klincz i ogólny spryt i umiejętność zachowania w takich sytuacjach.
Fury umie to robić. Umie klinczować, zdusić rozmiarem, przydusić ręką, uwiesić się- to kawał chłopa i wbrew pozorom tak jak jego poprzednik Władek na którego tak ludzie płakali umie tym elementem przeciwnika wręcz wyssać z energii. Tak załatwił właśnie Cunna.
W 2 walce z Wilderem też brudnymi zagrywkami tego typu bardzo sobie pomagał żeby ostatecznie zmaltretować półprzytomnego Wildera.
Joshua jest silny fizycznie ale to "mięśniak". Jeśli bez umiejętności wda się po swoich przyśpieszeniach w takie "zabawy" może złapać zadyszkę. Tyson będzie sporo większy i cięższy. Tu trzeba mądrej głowy na ustawienie AJ-a tak by po ewentualnie średnio udanych zrywach nie dawał się tłamsić Tysonowi który wg mnie właśnie tak będzie się ratował przed AJ-em w ringu. Bo w wymiany nie wierzę. Tyson na to nie pójdzie. Jeśli nie trafi kontrą w momencie mocnego ataku AJ-a to będzie od razu chciał dusić jego zapędy bo w sile rażenia z bliska i ogólnej to on się do Antka nie umywa. Szybkość rąk i kombinacji to samo.
Samego stylu punktowania Tysona w walce na dystans bym się tak nie bał. Joshua umie naprawdę dużo a szedł niemalże na remis z Władem. Przy dość równej walce na dystans on może kraść rundy Fury'emu właśnie przyśpieszeniami.