WHYTE WYŚMIEWA WILDERA: POPATRZCIE NA TEGO KLAUNA
Jak pisaliśmy dzisiaj, były mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) zaprezentował nagranie, na którym z trudem wyciska stuczterdziestokilogramową sztangę, grożąc przy tym swojemu pogromcy, obecnemu mistrzowi WBC Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO), z którym zmierzy się po raz trzeci 24 lipca. Zachowanie Wildera ostro skomentował rodak Fury'ego - Dillian Whyte (28-2, 19 KO).
WILDER MA BYĆ POCIĄGIEM, KTÓRY PRZEJEDZIE SIĘ PO FURYM >>>
- Popatrzcie na tego klauna, jak wyciska sztangę. Tak wyciskają dzieci. Gardzę tym typem, niech walczy w kategorii dla klaunów - stwierdził Whyte, który od lat wymienia z Wilderem werbalne ciosy.
Widzowie zaprezentowanego przez Wildera nagrania - m.in. popularni amerykańscy trenerzy personalni - zwracają uwagę na to, że technika wyciskania "Brązowego Bombardiera" jest nieprawidłowa i może doprowadzić do poważnej kontuzji. Trudno zaliczyć prezentowane wyciskanie do udanych również ze względu na to, że członkowie ekipy byłego czempiona w pewnym momencie delikatnie pomagają mu w stabilizacji sztangi.
Wracając na koniec do cytowanego Dilliana Whyte'a: jak pisaliśmy trzy dni dni temu, prowadzone są rozmowy w sprawie jego wrześniowej walki w USA z Jermaine'em Franklinem, tymczasem na pojedynek wyzywa Brytyjczyka inny Amerykanin, były mistrz świata Charles Martin. Czy Whyte może się w przyszłości zmierzyć z Wilderem? Trudno na razie wyrokować, na pewno bardzo wiele zależy od występu Deontaya w trzeciej walce z "Królem Cyganów".
Obok ćwiczyły "Sebiksy" ,straszne schaby, które robiły i po 150, bez specjalnej napinki. Dlatego mam nadzieję, że wszystkie te pokraczne zachowania to tylko zasłona dymna i w walce Wilder pokaże pazur. Skoro mam zarwać nockę, to oczekuję odpowiedniego widowiska :)
nawet świetnie pamiętam cytat bokser.org z ostatniego artykułu o tych dżentelmenach:
D. Whyte "rozrzuca sieć pierdolenia aby odwrócić uwagę od faktu, że jest debilem"
no po prostu miód na uszy, poezja rynsztokowa wyższych lotów.
Zakladam, ze technika byla rowniez kulawa "cheatowana" bo rekord swiata w pelnej formie (przy scianie) wynosi troche ponad 100-wke na 1 ruch ;). Oczywiscie jestem wstanie uwierzyc w zginanie ramion ze 100-wka przez Tysona ale zakladam, ze technicznie bylo co najmniej surowe i rowniez narazalo go na kontuzje, a biceps stosunkowo latwo zerwac.
Co do samego wyciskania Wildera, nie wiem czy bylo dla beki czy tez nie, ale na pewno; a) nie ma on predyspozycji do wyciskania (dlugie lapy), chociaz wiem ze niektorzy koszykarze maja niezle rekordy, po 2) tak wykonujac to cwiczenie to az sie prosi o tragedie, po 3) jak kazdy zauwazyl wynik jest tutaj conajmniej slaby dla goscia wazace ok 100-wki, ktory w dodatku jest czynnym sportowcem od lat- wystarczy wspomniec ww Tysona, ktory wyciskal ok 200, kilkanascie tygodni temu Povetkin tez twierdzil ze jego rekord byl w tych granicach (180?190?200? - nie pamietam), z tego co pamietam to nawet Adamek w jakims wywiadzie sprzed lat twierdzil ze 140 to bral na luzie ale z reguly nie dzwiga ciezarow.
https://www.przegladsportowy.pl/boks/tomasz-adamek-wasz-wywiad-z-tomaszem-adamkiem-3/lrf0rtm
tutaj Povetkin (rekord 200kg):
http://www.bokser.org/content/2021/02/14/171147/index.jsp
Co do Tysona to tylko zapewnienia forumowiczów z różnych forów ale powiela sie 220kg (byc moze bym znalazl ale mo)
Taj czy owak ww Panowie maja krotsze rece i teoretycznie im latwiej, mimo wszystko ten kto cwiczyl na silce wie, ze roznica miedzy 140 a 200 to sa lata swietlne.
Ps. Golota w jakims wywiadzie wspominal o 160kg, co gdzie wydaje sie najwiekszym bykiem ze wszystkich (oczywiscie Tyson mial najlepsze predyspozycje, ze wzgledu na wzrost/zasieg)
Gdzieś kiedyś były migawki z takich akcji Tysona, nie pamiętam w jakim stylu wykonał ćwiczenie,ale sztanga miała 100kg. Widzę że temat nie jest ci obcy :-), być może było to wykonane dynamicznie z rozbujaniem i poparte "sprężyną" z kolan.
Tak mówiąc żartem to reżim treningowy Mike przyprawiłby nie jednego sebixa zawału na siłowni. Sam trening jego mięśni karku i szyi, ukręciłby nie jedną nakoksowaną pacynkę :-)
To ten sam co go Joshua zatłukł jak psa?
Czego ten leszcz szuka? Po wpierdolu z kretesem od Joshuy jest przecież oczywiste, że do prawdziwej czołówki się nie nadaje i nigdy nie nada.
Chyba raczej Ty, skoro uważasz, że 140 kg na klatę uzyskane przez pięściarza wagi ciężkiej to jakiś wielki wyczyn.