BRONER: SPENCE WYGRA Z PACQUIAO, MUSI UŻYWAĆ PROSTEGO I ZASIĘGU
Adrien Broner (34-4-1, 24 KO) dobrze zna zarówno legendarnego Manny'ego Pacquiao (62-7-2, 39 KO), jak i Errola Spence'a Juniora (27-0, 21 KO), którzy wejdą ze sobą do ringu w drugiej połowie sierpnia. Nic zatem dziwnego, że ma swoje przemyślenia dotyczące pojedynku na szczycie wagi półśredniej.
"The Problem" boksował z filipińskim senatorem w styczniu 2019 roku, ulegając mu jednogłośnie na punkty. Ze Spencem łączą go zaś perypetie sparingowe - według kilku źródeł młodszy z Amerykanów miał go kiedyś położyć na deski podczas jednej z sesji. I zdaniem byłego mistrza czterech wag to właśnie "The Truth" ma wyjść z sierpniowego boju zwycięsko.
- Errol Spence musi używać swojego prostego, zasięgu i pozwolić Manny'emu wchodzić na jego lewą rękę. Myślę, że Pacquiao będzie nachodził na lewą rękę i w końcu się na nią nadzieje. Errol mocno go zrani - stwierdził pięściarz z Ohio.
Do starcia filipińsko-amerykańskiego dojdzie 21 sierpnia w hali T-Mobile Arena w Las Vegas. W stawce z pewnością znajdą się dwa pasy Amerykanina - WBC i IBF. Nie wiadomo jeszcze, jak postąpi federacja WBA, spekulowano bowiem o ponownym nadaniu 42-latkowi tytułu mistrza WBA Super, który jest obecnie w rękach Yordenisa Ugasa (26-4, 12 KO). Kubańczyk również miałby wystąpić w trakcie gali, która będzie miała miejsce w stolicy stanu Nevada.