TAYLOR: WIERZĘ, ŻE BYŁBYM W STANIE POKONAĆ CRAWFORDA
Josh Taylor (18-0, 13 KO) był już kilkukrotnie anonsowany jako potencjalny rywal Terence'a Crawforda (37-0, 28 KO). Lider kategorii junior półśredniej przekonuje, iż w odpowiedniej formie byłby w stanie zwyciężyć mistrza trzech dywizji.
- Zapytaj jakiegokolwiek zawodnika, czy jest w stanie pokonać Terence'a Crawforda. Tak, szczególnie ja. Czuję, że mogę to wygrać, aczkolwiek byłby to bardzo ciężki pojedynek - powiedział reprezentant Szkocji. - Musiałbym być w najlepszej dyspozycji, żeby wygrać tę walkę. Tak, tak właśnie myślę, ale uważam, że mógłbym to wygrać - dodał.
"The Tartan Tornado" twierdzi również, że poziom jego dotychczasowych rywali przewyższa tych, z którymi spotykał się mistrz WBO wśród półśrednich. - Wierzę we własne umiejętności. Wierzę, że boksowałem z lepszymi przeciwnikami niż Crawford, choć to bardzo, bardzo dobry zawodnik, z elitarnego poziomu. Nie walczył on jednak z najlepszymi w swojej wadze. Mierzył się z dobrymi zawodnikami, dobrymi przeciwnikami, ale jestem zdania, że walczyłem na wyższym poziomie. Krzyżowałem rękawice z lepszymi pięściarzami w drodze na szczyt - stwierdził 30-latek.
Co zatem, jeśli bój z Crawfordem nie doszedłby do skutku? W opinii Szkota jego promotor Bob Arum prowadził rozmowy także z innymi półśrednimi. - Rozmawiałem z Bobem Arumem. Stwierdził, "rozmawiamy z Crawfordem, dyskutujemy również z Pacquiao i Spencem". Możemy doprowadzić do tych pojedynków, więc w chwili obecnej jest to dla mnie czas pełen wrażeń. Perspektywa tych ogromnych walk jest bardzo ekscytująca. Wiadomo oczywiście, że Pacquiao wejdzie do ringu ze Spencem, rozmawialiśmy jednak i jestem całkiem przekonany, że widzieli mnie w akcji. To, co chcę zrobić, to przejść do wagi półśredniej, jestem przekonany, że byliby zainteresowani zestawieniami ze mną - zakończył Taylor, który w połowie maja wygrał z Jose Carlosem Ramirezem (26-1, 17 KO) po naprawdę dobrym pojedynku.