WASILEWSKI: NIE SĄDZĘ, ŻEBY MUNGUIA ZOSTAŁ MISTRZEM WAGI ŚREDNIEJ
Andrzej Wasilewski był obecny wczorajszego wieczoru w El Paso, gdzie jego zawodnik Kamil Szeremeta (21-2, 5 KO) skrzyżował rękawice na gali Golden Boy Promotions z Jaime Munguią (37-0, 30 KO). Pięściarz z Białegostoku nie zdołał zatrzymać rozpędzonego Meksykanina i został poddany po szóstej rundzie. Po walce szef grupy KnockOut Promotions skomentował na Twitterze dyspozycję Mungui.
- Nie sądzę, żeby Jaime Munguia został mistrzem świata wagi średniej. Wielka szkoda, że nie przywieźliśmy z KP z 10 dni temu do El Paso top przygotowanego zawodnika wagi średniej - napisał na swoim Twitterze Wasilewski.
Pierwotnie z Meksykaninem miał walczyć Maciej Sulęcki, ale pięściarz z Warszawy dwukrotnie rezygnował z pojedynku na gali transmitowanej przez DAZN. Ostatecznie to Szeremeta polecał do Stanów, aby skrzyżować rękawice z niepokonanym 24-latkiem z Tijuany.
- Ręka uszkodzona, ale reszta okej. Jak widać Kamil na szczęście w dobrej fizycznie formie... Psychicznie zły... Mówi, że w drugiej już rękę rozwalił, prawdopodobnie złamanie Bennetta [...] Na żywo Kamil przyjął niewiele, 90 procent dołów na łokcie. Chyba w TV to trochę inaczej wyglądało - relacjonował na gorąco szef grupy KnockOut Promotions.
Manguia ma dopiero 24 lata, za 3-4 lata będzie najpoważniejszym, jeśli nie jedynym kandydatem do mistrzostwa, jeżeli nie on, to kto?
mocno się rypło, w tym wszystkim się gubię
dajcie mi rade, oby też dobrą
świetną poradę, więcej niż znośną
ja zgłaszam swój akces, do walki o miszcza
mocno trenuje, wyciskam też pryszcza
jednego drugiego, jest ich bez liku
prawdziwa to plaga, kapujesz byku
ale ogarniam i działam na maksa
czasami niestety, spada mi maska
gęba jak morda, czy morda jak gęba
gdy dobrze przyjmę, to równa się gleba
ja jestem pewny, tego co mogę
dlatego napiszę, co teraz zrobię
szukam wyzwania, czuję napięcie
nie jestem elektryk, co dobrze też wiecie
Zostanę miszczem, za tydzień za miesiąc
list wam napiszę, słów ze sto-dziesięć
magia jest grubo, prawie jak w bajce
choć bywa nudno, na betoniarce
To kiedy walka, starcie o tytuł
mam wielkie marzenia, nie jestem przymuł
szanse dostanę, ją wykorzystam
pizgnę tym prawym, jak terrorysta
nie będzie co zbierać i płacz się rozlegnie
zostanę miszczem, qurwa no pięknie
ale emocje, jest niezła bajera
szukam do bicia, po prostu frajera
o tytuł tytuły, unifikacja
chce bić się już dzisiaj, normalnie wieczorem
będą więc grzmoty i będzie akcja
jestem ringowym, super potworem
czekam na kontrakt, mam już długopis
bądźcie cierpliwi, będzie mój podpis
wiem dobrze zapewniam, jeszcze to chwila
bo kontrakt przeważnie, to sprawa zawiła
Zostanę miszczem, za tydzień za miesiąc
list wam napiszę, słów ze sto-dziesięć
magia jest grubo, prawie jak w bajce
choć bywa nudno, na betoniarce
I chce zobaczyc jak Sulecki bedzie blizej konca kariery (a to juz niebawem) jakich on bedzie dokonywal wyborow.
Wszystko fajnie, ale wyłącz capslock..