SULĘCKI KRYTYKUJE SZEREMETĘ: TO SIĘ NACHAPAŁEŚ DOLARÓW
Redakcja, Twitter
2021-06-20
Pierwotnie to Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) miał walczyć z Jaime Munguią (37-0, 30 KO). Ostatecznie zastąpił go Kamil Szeremeta (21-2, 5 KO), który został poddany po szóstej rundzie. A po wszystkim Szeremetę skrytykował... właśnie Sulęcki.
"To się nachapałeś Kamilu dolarów. Szanujmy się przede wszystkim jako sportowcy. Kto myśli inaczej jest zwykłym kretynem. Walka dramat, źle się to oglądało, bardzo przykro się na to patrzyło" - napisał Sulęcki na gorąco po pojedynku w mediach społecznościowych.
"Wk...m się, bo takiego Munguię to ja bym wciągnął nosem jak narkoman na sobotniej imprezie" - dodał za moment "Striczu".
Czyżby ból dupska po zakrapianym wieczorze się pojawił?
To ze nie wzial walki to tylko wina jest Macka . To jest dorosly facet ktory ma rodzine . To nie jest pilka nozna gdzie masz wszystko naszykowane . To jest sport indywidualny i on musi zadbac sobie o wlasna kariere .
Niech Maciek sprobuje szczescia bez Wasyla . On nie ma zaplecza , nie ma nic
Czyli sam przyznajesz, że Szeremeta bez szans. Zatem czemu miałby chociaż nie zarobić skoro mistrzem nie będzie?
"Zaden sznaujacy sie, mierzacy wysoko piesciarz nie przyjmuje walk z marszu i bez przygotowania." - taki nieszanujący się pięściarz przyjął jakiś czas temu taką walkę. Skończyło się na tym, że został mistrzem świata HW.
"Sulecki jako jeden z nielicznych na polskim podworku pokazal, ze rozumie standardy profesjonalnego sportu," - o tym jak bardzo rozumie standardy profesjonalne sportu pokazuje chociażby sprawa z paszportem. O tym, że chłopak ma wywalone na treningi, gdy nie ma ustalonej walki nawet nie będę wspominał. Profesjonalista, który nie trenuje 'bo nie ma po co'
"To jest asbolutny kryminal, ze chlopak nie dostal porzadnych przygotowan+sparingow" - kryminał to jest takie pierdolenie jak to. Sulęcki chciał sobie na 2 miesiące pojechać do stanów na nie swój koszt. ŻADEN promotor nie płaci za takie wycieczki. Wskaż mi jakąkolwiek sytuacje, że ktokolwiek w Polsce coś takiego dostał. Ktokolwiek. W USA były opóźnienia z exceptions (w USA nie ma wjazdu z europy) i każda ze stron miała za uszami (zarówno Wasyla, jak i Sulęckiego). W międzyczasie dostał propozycje obozu w Meksyku, to już klimat meksykańskich twardych sparingpartnerów nie odpowiadał. W końcu 2 miechy w Meksyku to nie 2 miechy w wielkich stanach. Japa krzyczała o sparingpartnerów, japa dostała sparingpartnerów, ale może okoliczne miejsca rozrywki były niesatysfakcjonujące. Wspomniałeś o tym, że Sulęcki zrezygnował z załatwionych sparingpartnerów? Nie. Swoją drogą tutaj sparował sobie m.in. ze sprowadzonym sparingpartnerem, którego sam chwalił i z Czerkaszynem. Paru miało jechać dojechać.
W ogóle to kto temu mistrzowi klawiatury zabronił samemu załatwić sobie sparingpartnerów jak mu tak było źle? Na całym świecie pięściarze sami sobie opłacają sparingpartnerów, a i tak oddają procenty promotorowi.
" Jasne, Kamil zarobil, ale w najblizszym czasie nie ma co liczyc na powazna walke" - a czy Sulęcki jest w stanie liczyć na poważną walkę po tym co odpierdolił? Szeremecie po walce GGG też szans na powazną walką nikt nie dawał, a dostał taką szansę.
" Nie rozumiem fanow boksu, ktorzy atakuja zawodnika(z ustalonym nazwiskiem i pozycja) stawiajacego na pelen profesjonalizm" - Sulęcki to jedna z większych amatorek o czym dowiadywaliśmy wielokrotnie i nie mówię nawt akurat o tej sytuacji.
Różnica pomiędzy Szeremetą a Sulęckim jest tak, że Szeremeta nie owijał w bawełne i prosto mówił, że jedzie po kase. Był uczciwy. To jego praca. Nie pierdolił smutów co to on nie zrobi. To jego praca, pojechał po pieniądę. Można mieć o to pretensję, jeśli chłopak stawia sprawę jasno? Moim zdaniem nie. Sulęcki za to woli sobie pierdolić, co to on nie zrobi z rywalem, by za parę dni dostać 120:107 i zostać ośmieszony jak dziecko. Poza tym wieczne płacze i wylewanie żali, a jak przyjdzie co do czego to zgubiony paszport i przez pół roku brak czasu by wyrobić sobię nowy. Wszyscy winni tylko nie on, wszyscy boscy tylko nie on. Mistrz zza klawiatury.
Zesralbys sie, zreszta juz sie zesrales
Dodatkowo zazdrość przez niego przemawia, że zamiast niego ktoś inny porządnie zarobił. Szeremeta wykorzystał swą szansę na zarobek. A że przegrał? Szeremeta mógł walczyć z kimś z kim by wygrał ale zarobił znacznie mniej. Na pewno wykazał się Szeremeta większą zaradnością od Sulęckiego. W pewnym momencie to już nie tylko sport ale i praca, gdzie trzeba starać się zarobić najwięcej ile się da w stosunku do potencjału i na ile zdrowie pozwala.
100% racji. popieram w 100% suleckiego. szeremeta 0 ambicji sportowych, tylko kasa.
blackdog
zawsze cie popieralem w tym co pisales, ale w tym przypaku, to sie zblazniles.
Mistrzem nigdy nie bedzie i do tego jest skończonym kretynem i manipulantem.
Wszyscy powinniśmy mieć realny i uczciwy obraz samych siebie. Dla Stricza wkręciło się, że jest poważnym bokserem, a rzeczywistość jest inna. Szeremeta o tyle lepiej wyszedł na wszystkim, że zdaje się potrafił ocenić szanse życia zarówno przy Gołym jak teraz przy Mungui.
Łysy, słuchaj.
Takie gadanie, że Ty byś go zdmuchnął to sobie daruj, bo to kompletne dno, się kurwa nawet nie kompromituj takimi gadkami, bo jakby to było takie łatwe to byś nie uciekał od walki bo brakowało Ci sparingpartnerów.
A co do Szeremety to nie ma co na niego nadawać, boks to jego zawód, więc pojechał zarabiać pieniądze, to normalne.
Jakieś gadki i miałczenie malkontentów to miałczenie biednych szmaciarzy polskich którzy powinni dostać kopa w ryj z buta - takie kurwy od razu kopa w ryj i wypierdalać albo najlepiej wypad z kraju.
Jebane pierdolone polaczki zawistne zaglądające innym do kieszeni.
Bydło pierdolone.
Inteligencja Szpilki promieniuje widze na kolezkow