ANDRE DIRRELL: BRELAND PODDAŁ WILDERA POD MOIM WPŁYWEM

Po porażce z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) obwiniał Marka Brelanda o spisek twierdząc, iż ten za wcześnie rzucił ręcznik, poddając reprezentanta Alabamy. Teraz dowiadujemy się, że na decyzję szkoleniowca wpływ mogła mieć inna osoba.

Czołowy niegdyś super średni Andre Dirrell (27-3, 17 KO) twierdzi, że to on nakłonił byłego już członka teamu Wildera do poddania "Brązowego Bombardiera". - To ja stałem blisko narożnika przed ósmą rundą, mówiąc Markowi Brelandowi, aby rzucił ręcznik - rzucił Dirrell. - Żyjesz, by walczyć kolejnego dnia. Przyjmował zbyt dużo ciosów i nie mógł nic zrobić. (...) Byłem w narożniku w ostatnich dwóch rundach, mówiąc Brelandowi, aby rzucił ręcznik i wierzę, że miałem na to jakiś wpływ. Jeśli spojrzeć na główny powód, dla którego Wilder trafił do boksu w wieku 21 czy 22 lat, to była to chęć zagwarantowania bytu córce. Czy może to zrobić teraz? Absolutnie, może przejść na emeryturę, prowadzić wspaniałe życie i zająć się córką i kimkolwiek innym, o kogo chce się troszczyć. Ale jeśli chce wrócić silniejszy, musimy mu dać taką możliwość. Nie chcesz przyjmować zbyt wielu niepotrzebnych uderzeń, jeśli nie musisz - dodał pięściarz z Michigan.

- Jednym z trzech lub czterech powodów, Deontay nie miał na tamtym etapie walki nóg. Powiedział nam, że jego kombinezon był za ciężki. (...) Wierzę, że jego kombinezon był za ciężki, naprawdę w to wierzę. Wierzę również, że to miało na niego wpływ i był to powód, żeby powiedzieć, "rzućmy ręcznik, załatwimy go następnym razem". "Zbierasz zbyt dużo, twoje ucho krwawi". To był główny powód, dla którego poszedłem do jego narożnika. Nie wiedziałem, czym to było spowodowane. To nie jest normalna sytuacja, nigdy nie widziałem takiego Deontaya Wildera. Nie miał nóg, aby strzelać mocnymi ciosami. Wszystko działało przeciwko Wilderowi w tym pojedynku. Jeśli nie wierzycie, obejrzyjcie to raz jeszcze i powiedzcie mi, że mógł ulokować jedną ze swoich bomb, nie mógł - zakończył starszy z braci Dirrellów, który ostatnią walkę stoczył ponad półtora roku temu, zwyciężając nad Juanem Ubaldo Cabrerą.