BOB ARUM: NIE SKREŚLAJCIE PACQUIAO PRZED WALKĄ ZE SPENCE'EM
Legendarny Manny Pacquiao (62-7-2, 39 KO) ma już 42 lata, jednak wciąż podejmuje wyzwania na najwyższym poziomie. 21 sierpnia w Las Vegas zmierzy się ze znakomitym mistrzem IBF i WBC wagi półśredniej Errolem Spence'em Juniorem (27-0, 21 KO) w pojedynku, który będzie niewątpliwie wielkim wydarzeniem. Promotor Mannny'ego, Bob Arum przestrzega obserwatorów przed skreślaniem Filipińczyka.
ALGIERI: PACQUIAO MOŻE POKONAĆ SPENCE'A >>>
- Nie skreślajcie Manny'ego. Ludzie patrzą na ten pojedynek i myślą, że to łatwa walka dla Spence'a. Manny był podobnie skreślany przed walką z Oscarem De La Hoyą. Trzeba pamiętać, że Pacquiao to wyjątkowy zawodnik. Porusza się w niezwykły sposób. Na przykład De La Hoya był atakowany najpierw z lewej strony, a kiedy się przyzwyczaił, Pacquiao przeszedł na prawą - powiedział Arum.
- Bardzo trudno jest znaleźć Manny'ego w ringu. Jeżeli stanie w miejscu i będzie wymieniał ze Spence'em ciosy, może mieć kłopoty. Ale jeśli będzie pozostawał w nieustannym ruchu i punktował, wygra walkę - tako rzecze szef grupy Top Rank.
- Wiem, że Manny planuje zwycięstwo w wyborach prezydenckich. To jego kolejny ruch. Wyobraźcie sobie reakcje ludzi, gdy wjedzie do Stanów jako prezydent Filipin, by walczyć na przykład z Terence'em Crawfordem w Las Vegas - podsumował temat 89-letni weteran bokserskiego biznesu.