ARUM: FURY POBIJE GO JESZCZE SZYBCIEJ - HATTON: WILDERA SIĘ NIE LEKCEWAŻY
Zdecydowanym faworytem trzeciej walki Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) będzie Anglik, który po remisie w pierwszej walce, w rewanżu całkowicie zdominował rywala. Amerykanina nie można jednak lekceważyć.
Oczywiście dawny champion ma wiele luk w swoim boksie, jednak zdaniem wielu jest jednym z najmocniej bijących "ciężkich" w historii. Trylogia dopełni się 24 lipca podczas gali w Las Vegas. A jedną z atrakcji tej gali będzie rewanż Kownacki vs Helenius.
- To interesująca walka, ale zwycięzca może być tylko jeden, czyli Tyson. Moim zdaniem on znów zastopuje Wildera, tylko tym razem zrobi to jeszcze szybciej niż poprzednio - przekonuje Bob Arum, współpromotor Fury'ego.
- Tyson bardzo łatwo wygrał w rewanżu, ale nie może lekceważyć kogoś takiego jak Wilder. Amerykanin został ośmieszony, dlatego spodziewam się, że będzie teraz bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek wcześniej. No i nie zapominajmy, że Wilder to przerażający puncher - ostrzega swojego kumpla z miasta Ricky Hatton, wielki mistrz dwóch kategorii pierwszej dekady tego wieku.
Data: 11-06-2021 12:08:10
Nie ma opcji aby drugi raz zbił tak Wildera .
No też Arum mówi, że tym razem pobije go inaczej, jeszcze szybciej ;)
a ja zapraszam na swój nowy kanał
właśnie o wilder-fury 3.
pozdrawiam.
Jedną rzecz o której chyba nikt nie wspomniał Wilder w ostatniej sromotnie przegranej walce pokazał. A mianowicie że jest skłonny stracić zdrowie, a nawet życie w ringu. Nikt z szerokiego topu wagi ciężkiej nie jest w stanie poświęcić wszystkiego (no może Chisora i White) dla zwycięstwa. Tego najbardziej boi się Fury i jego team. Wiedzą że jak go nie złamią na samym początku walki jak w drugiej to przegrana wisi w powietrzu, a co za tym idzie olbrzymie pieniądze przepadną.
PS
Nigdy na ten temat się nie wypowiadałem, ale wk…… mnie jak ktoś pisze że Wilder przegrał z Furym dwa razy. Fury remis dostał w prezencie i dzięki temu otrzymał drugą walkę do której przygotował się jak należy po wielkich zmianach w sztabie. Mi wyszło 115-111 dla Wildera. Remis jakoś mogę zrozumieć (ciężko), ale zwycięstwo Furego to już czysta antypatia do Wildera (w sumie to rozumiem, bo to bufon nie z tej ziemi).
Mam prośbę, weź więcej nie punktuj walk.
A jeśli chcesz to robić nadal, to pokaż jak punktowałeś poszczególne rundy z pierwszego pojedyku Fury - Wilder, bo cholernie mnie to ciekawi gdzie Ty tak widziałes 115-111 dla Denotaja
@MLJ też wyślij swoją punktację runda po rundzie i ja Ci nie napiszę żebyś więcej nie sędziował :) @Scross zajebiście! Jednemu sędziemu też tak wyszło, ale brał udział w innym spisku :) Fajnie się sędziuje znając statystyki, a nie siedząc pod ringiem na żywo i widząc na bieżąco co się dzieje.
Wilder - Fury I
1) 10 9
2) 9 10
3) 10 9
4) 9 10
5) 9 10
6) 10 9
7) 9 10
8) 9 10
9) 10 8
10) 10 9
11) 10 9
12) 10 8
1. 10 - 9
2. 9 - 10
3. 10 - 9
4. 10 - 9
5. 10 - 9
6. 9 - 10
7. 10 - 9
8. 10 - 9
9. 8 - 10
10. 10 - 9
11. 10 - 9
12. 8 - 10
Ja na gorąco nie liczyłem, oglądałem boks. Z kartką usiadłem ze 3-4 miesiące temu i mi wychodzi 115-111 Wilder :)
No ale każdy ma swoje widzimisie, ja swoje Ty swoje. Pozdrawiam