SALITA: TAM JEST JAK W SAUNIE, A FURY ZROBIŁ 15 RUND W OSTRYM TEMPIE
Dmitriy Salita, niegdyś ceniony zawodnik, obecnie mocny promotor, jest pod wrażeniem formy Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), który szykuje się do trzeciej walki z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO).
Pojedynek odbędzie się 24 lipca w Las Vegas. Cała rozpiska prezentuje się znakomicie. Zobaczymy między innymi rewanż Kownacki vs Helenius. Więcej przeczytacie TUTAJ.
- Byłem ostatnio w Miami i widziałem jego przygotowania. Tyson jest w znakomitej formie. Tam na sali temperatura jest bardzo wysoko, czułem się niczym w saunie, a on zrobił ostre piętnaście rund. Jest w znakomitej kondycji oraz nastroju, trenuje bardzo ostro. Wygląda świetnie i byłby gotowy walczyć już w przyszłym tygodniu. Ma świetne kardio i tajming, jest silny i umie bardzo dużo. Tam było tak gorąco, że nawet dla mnie, kiedy byłem w szczycie formy i walczyłem w kategorii junior półśredniej, ciężko byłoby tam trenować. Fury jest tak duży, a i tak daje radę zrobić w takich warunkach piętnaście rund. To pokazuje, w jak fenomenalnej formie się znajduje. Znam dobrze Javana "Sugar" Hilla, bo kiedyś trenował również mnie. Z nim Tyson będzie nie do zatrzymania. On jest świetny, ale wciąż się uczy i rozwija - mówi Salita.
- Patrząc jak trenuje, on wygląda na faceta z misją. To mistrz ludu. Dla każdego ma czas, z każdym pogada i zrobi sobie zdjęcie. Jest gwiazdą, lecz nie zapomina, że sport jest wciąż najważniejszy. Szkoli się, rozwija i stara być jeszcze lepszy. Jego ambicją jest bycie numerem jeden. Bardzo rzadko zdarza się, by ktoś tak utalentowany jak on, kto osiągnął tak wiele, wciąż pozostawał tak bardzo zmotywowany do ciężkiej pracy. On jest w znakomitej formie - dodał Salita.
W punkt, zgadzam się w 100%. Ciekawe czemu spieprzył przed rewanżem z Władem, gdyby Wład zawalczył jak z Joshua to by już nie było 0 w rekordzie, no ale jak się nie ma honoru to właśnie tak jest, a później się ogłasza królem szermierki na pieśći, umiejęytności oczywiście nie można odmówić, ale stawianie go w jednym szeregu z najlepszymi w historii to czysta kpina i policzek dla prawdziwych mistrzów...
Teraz poprawny adresat :)
Nie zawalczył jednak tak z Tysonem. Fury to przede wszystkim bardzo inteligentny pięściarz i Kłyczkę umiejętnie wyłączył cios-lincz-cios-klincz. Taktyka Włada na lewy prosty i duszenie rywali w klinczu nie działała na Tysona, tak jak prawe ręka Wildera - cały czas dystansował go a w drugiej walce wiedząc, że to jego jedyny atut - agresywnie zaatakował.
Ja bym go również nie stawiał w 1 szeregu z najlepszymi w historii - póki co nie ale nie można mu odmówić sprytu i tego, że plan na walkę dobiera niezwykle inteligentnie co ułatwia mu dodatkowo świetna praca nóg.