BETERBIJEW: WALKA MAYWEATHERA Z PAULEM MOŻE POMÓC BOKSOWI
Noc z niedzieli na poniedziałek stoi pod znakiem konfrontacji dwóch światów - bokserskiego i youtuberskiego. Floyd Mayweather Junior (50-0, 26 KO) skrzyżuje rękawice z Loganem Paulem (0-1). I choć nie brakuje głosów krytycznych, według których legenda pięściarstwa nie powinna angażować się w pojedynki z przeciwnikami pokroju starszego z braci Paul, istnieją również osoby, broniące tego zestawienia.
Artur Beterbijew (16-0, 16 KO), czyli mistrz WBC i IBF w kategorii półciężkiej jest zdania, że duże zasięgi, jakie generuje Logan Paul, mogą tylko pomóc w promowaniu pięściarskiego sportu. - Myślę, że takie pojedynki sprawiają, że boks staje się bardziej popularny. Dla przykładu, zamiast uczestnictwa w imprezach MMA czy innych sportów walki, kibice pójdą na boks. Odpowiada mi to - stwierdził 36-latek.
- Nie uważam, aby to zestawienie było jakąś niedźwiedzią przysługą dla boksu. Mayweather zawsze szukał pieniędzy. Jeśli pamiętacie, miał nawet przydomek "Pieniążek". Robi wszystko dla pieniędzy, a tą walką nie wyrządza szkody boksowi, robi ją raczej samemu sobie. A boks na zawsze pozostanie wielkim sportem - zakończył reprezentant Rosji, mieszkający na co dzień w Kanadzie.
Jedyne, co moze pomoc boksowi to mniej oszostw punktowych i wiecej walk miedzy topowymi zawodnikami. Tak jak bylo kiedys.
A ja się zgadzam z Beterbijewem. Ja tego Logana Paula w ogóle nie znam i jak dla mnie Floyd równie dobrze mógłby walczyć z losowym kolesiem z siłowni, ale wśród dzieciaków wychowanych na Youtube pewnie jest gwiazdą. Możliwe, że jakiś procent z nich obejrzy tą walkę że względu na niego, a potem już przy tym sporcie zostanie czy to jako kibice czy zawodnicy. Zupełnie tak jak w Polsce MMA zdobyło rzeszę fanów dzięki walce Pudzianowskiego i Najmana, a teraz ma kibiców, którzy oglądają to dla prawdziwych zawodników
Patrzac na to z tej strony, to owszem, jest racja w tym co mowisz.
Byc moze taka forma promocji wyjdzie piesciarstwu na zdrowie.