MIKE PEREZ WRACA 10 LIPCA W DUBAJU
Był moment, że Mike'a Pereza (24-3-1, 15 KO) postrzegano jako jednego z ciekawszych graczy na rynku wagi ciężkiej. Większość z nas pamięta go z dwóch wygranych podczas jednej irlandzkiej gali, tragicznego w skutkach pojedynku z Magomedem Abdusalamowem, czy szybkiej wpadki z Aleksandrem Powietkinem. Potem Kubańczyk zszedł do wagi cruiser, gdzie dał dobrą walkę Mairisowi Briedisowi, a ostatni raz widzieliśmy go między linami prawie 3 lata temu, kiedy wypunktował Keitha Tapię.
W międzyczasie spekulowano, że 35-latek miał wejść do ringu z Ilungą Makabu czy Aleksiejem Jegorowem, ale wszystkie plany paliły na panewce. Teraz Perez ma zamiar podjąć kolejną próbę powrotu na ring. Reprezentant Kuby ma zaboksować 10 lipca w Dubaju, a jego rywalem będzie mało znany Tony Salam (14-2, 9 KO). Nigeryjczyk największy sukces odniósł ponad 13 lat temu, zwyciężając na punkty Ovilla McKenziego.
Podczas tej samej imprezy ma dojść do dziesięciorundowego pojedynku między Christianem Thunem (6-0, 4 KO) a Lucasem Brownem (29-3, 25 KO) - w stawce pasek IBO Continental w "królewskiej" kategorii. Pokażą się również Austin Trout (33-5-1, 18 KO), brat Marcosa Maidany - Fabian (18-1, 13 KO) i Bekman Sojłybajew (12-0, 4 KO).