FLOYD MAYWEATHER JR vs LOGAN PAUL: ZASADY I WSZYSTKO CO WAŻNE
Redakcja, ESPN
2021-06-02
Już w niedzielę walka pokazowa, choć traktowana na poważnie - Floyd Mayweather Jr vs Logan Paul. Jakie więc będą reguły i zasady? Dziś jesteśmy już mądrzejsi.
Pojedynek nie będzie oceniany na punkty. Można go wygrać przez nokaut, ale i tak nie zostanie wpisany do oficjalnych rekordów. O przerwaniu potyczki może zadecydować sędzia ringowy. Zawodnicy założą nieco większe, 12-uncjowe rękawice, czyli takie same, w jakich pokazówkę zrobili Tyson z Jonesem Juniorem.
Nie będzie żadnych kasków ochronnych, co sugerowali niektórzy. Zawodnicy zaboksują na dystansie ośmiu rund po trzy minuty.
W Polsce kibice będą mogli obejrzeć wszystko na łamach TVP Sport w nocy z niedzielę na poniedziałek. Tak więc do pracy/szkoły pójdziecie niewyspani...
Lol. To TBE potrzebuje wielkich rękawic i braku punktowania żeby Youtubera zmasakrować??
Żenująca, szkodliwa moda.
A czemu nie mogą się bić na "poważnie"?
*
*
*
Bo to cyrk, a nie poważny boks mały siusiaku. Nie chcesz, nie oglądaj, olej, przejdź obok, nie komentuj, nie dawaj atencji, ale nie... nasz piesek musi przyjść i nasrać gównopostem podnosząc obleśnie jedną nogę i pokazując jaja wielkości orzeszków.
Autor komentarza: BlackDogData: 02-06-2021 23:39:13
Żenująca, szkodliwa moda.
*
*
*
Pięściarze z undercardu mają z tego chleb pokazując się na Showtime PPV i w perspektywie mając kolejne walki. Będzie Hurd, który wróci i w kolejnej walce będzie przymierzany do TOP 154/160 lbs. Byłby zajebisty rematch Jack-Pascal gdyby ten drugi nie wpadł, ale i tak świetnie, że the Ripper wróci i w kolejnym występie na pewno dostanie dużą walkę w LHW. Zawalczy parę innych gości z czystym rekordem, których jeszcze sam nie znam, ale możliwe jest, że będziesz się nad nimi potem spuszczał pisząc te swoje wypracowania. Wszyscy dookoła zarobią, kolejna promocja boksu i pokazanie wyższości (nawet jeżeli to tylko z przymrużeniem oka) nad przykładowym gościem z ulicy dla dzisiejszych dzieciaków karmionych YT i innym syfem, bo ich idol chodzący w wadze około 100 kg dostanie wpierdol od staruszka o wadze kurczaka, bo na koniec dnia liczą się tylko skillsy w squared circle, a boks to sport elitarny w odróżnieniu do zwykłej napierdalanki po mordzie czy wąchaniu cudzych jaj w parterze. Nie masz przypadkiem pełnych rąk roboty w innych tematach "udowadniając" swoją rację ssąc jaja Anthonego? Po chuj tu wchodzisz i pierdolisz głupoty jak cię to nie interesuje idioto?
Możesz sobie pisać nawet 10 x dłuższe posty w których przemycisz 10 x więcej swoich homo fantazji i wyzwisk ale wierz mi że nic to nie da bo dla mnie jesteś zwykłym zerem i mam na ciebie brzydko mówiąc wyje...
Bez odbioru mały człowieczku.
Ja cię tutaj traktuję jak powietrze głąbie dopóki nie zaczniesz fikać. Nie fikaj i będzie git.
Moim zdaniem, największą zaletą freak fightów, jest nie tyle gwarancja "chleba" dla pięściarzy z undercardu (to też jest ważne), co popularyzacja sportów walki wśród dzieci i młodzieży.
*
*
*
To. Tym lepiej kiedy pięściarz zwycięża, a jeszcze lepiej jak pokaże jakieś "wow" w stylu defensive shoulder roll Mayweathera i wystrzelenie soczystą kontrą, po którym ktoś nieobeznany łapie się za głowę, że tak w ogóle można. To jest zawsze +1 dla boksu jako nie tylko walki, ale pięknego sportu gdzie jeden człowiek docenia drugiego bez kopania po głowie, łokciów, wykręcania kończyn. Nie mam nic przeciw MMA, ale boks to jest esencja prawdziwej walki. Wszystko, każda walka czy spięcie, w każdych warunkach zaczyna się od boksu kiedy zaczynają latać ręce. Dopiero potem przenosi się to w inne płaszczyzny (o ile "potem" po boksie w ogóle nastanie).
Oczywiście. "Wow" jest w tym wszystkim kluczowe, bo to ono powoduje, że taki dzieciak sobie myśli/mówi: "o kurw@, ja też tak chcę" i łapie bakcyla, bo ma motywację. Ja na to patrzę w ten sposób, że Floyd jedną walką z Paulem robi większą robotę względem promocji boksu wśród dzieciaków, niż wszystkie profesjonalne gale razem wzięte, w ciągu roku, a może i więcej. Nawet jeżeli, to nie jest jego główny cel (być może wcale go nie ma), a pieniądze, to i tak ten fakt trzeba docenić.
Co do MMA, to się nie wypowiadam, bo jestem w tym temacie laikiem. Oglądam tylko te najważniejsze fame'owo pojedynki.
Obrzydliwe i obleśne są te jego pedalskie aluzje i zbitki słów. Facet nie potrafi napisać paru słów bez wulgaryzmów. A agresywne toto jak prostytutka, której klient nie chce zapłacić.
Obrzydliwe i obleśne są te jego pedalskie aluzje i zbitki słów. Facet nie potrafi napisać paru słów bez wulgaryzmów. A agresywne toto jak prostytutka, której klient nie chce zapłacić.
*
*
*
Odezwała się Ignacyna, która nigdy na tej stronie nic nie pisze o boksie tylko obraża innych. Jednakże kiedy pojechałem konkretnie tę panienkę w prawdziwej dyskusji jadąc konkretnymi argumentami, w której oczywiście dostała po pysku to ta mała dziewczynka zaczęła biegać za mną i rozpaczliwie krzyczeć. Oj oj, daj sobie spokój jak nie masz nic do powiedzenia i zamknij pyszczek jak mężczyźni rozmawiają. Do spania, koleżanko!