SZPILKA: NIE MOGĘ CHODZIĆ, PODEJRZENIE ZERWANIA WIĘZADŁA
Sobotnia walka wieczoru gali KBN 15 w Rzeszowie o pas WBC International wagi bridger zakończyła się błyskawicznym zwycięstwem Łukasza Różańskiego (14-0, 13 KO) i bolesną porażką Artura Szpilki (24-5, 16 KO), który doznał na dodatek poważnej kontuzji. Dziś poznaliśmy więcej szczegółów na jej temat.
SZPILKA vs RÓŻAŃSKI: DOBRE WYNIKI SPRZEDAŻY PPV! >>>
- Dziś będzie wiadomo. Ale na pewno jest naderwane. Albo zerwane, to najgorszy scenariusz. To tylko po konsultacji z rehabilitantem, a w stawie skokowym pęknięta torebka, więc źle nie jest... Dziś wizyta u doktora i będzie jasne, ale pierwszy raz mam tak, że nie mogę chodzić - stwierdził Szpilka około południa. Kilka godzin później wiedział już więcej, ale ostatecznej diagnozy jeszcze nie znał.
- Jutro rezonans, ale po USG podejrzenie zerwania więzadła krzyżowego - poinformował ''Szpila''.
Do kontuzji kolana doszło według Szpilki po pierwszym lub drugim nokdaunie. Przypomnijmy, że pięściarz z Wieliczki posłał Różańskiego na deski już w pierwszej akcji walki, ale Łukasz się pozbierał i skończył robotę bardzo szybko, posyłając po drodze Szpilkę trzykrotnie na deski. Jedna z najbardziej oczekiwanych walk w polskim boksie nie wyszła poza pierwszą rundę, kumulując w ciągu dwóch minut ogromny ładunek emocji.
Jednostrzałowy Włodarczyk z Jednotrafionym Szpilką.
O pasek od...
Z drugiej strony może to i lepiej że nie był obijany kilkukrotnie przez 10-12 rund, to by sie mogło bardziej odłożyć.
wiele mozna mu zarzucic ale nie koksowanie gdzie on na kazdym kroku domaga sie badan i sam za nie placi.
Jak mu zapłacą dobrze to będzie walczył „ile morda wytrzyma”.
Dzięki temu może dawać widowiskowe nokauty.
Mogę się założyć że jak mu zapłacą to bez względu na wszystko zgodzi się na kolejnych 5 walk.
Pierwsza z Diablo.
Druga z Zimnochem.
Zimnoch vs Szpilka to : paraolimpiada, tyle że konferencje byłyby zabawne.
Myślę że Zimnocha to akurat by poskładał. Szpilka mimo rozbicia i braku głowy technicznie prezentuje się dwie klasy lepiej niż Zimnoch. Jedyny atut Krzyśka to prawdopodobnie mniej rozbita szczęka, choć i to żaden pewnik