HEARN: ALBO SIĘ DOGADAMY BEZ PRZETARGU, ALBO JOSHUA ODDA PAS WBO
- Nie będzie żadnego przetargu. Albo dopniemy umowę między sobą, albo AJ zawakuje pas WBO - mówi Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO).
Szef grupy Matchroom od momentu zerwania projektu pod nazwą Joshua vs Fury powtarza, że w takim wypadku kolejnym rywalem jego zawodnika powinien być Aleksander Usyk (18-0, 13 KO), którego narzuca federacja WBO. Ale tylko pod warunkiem, że taki pojedynek dopnie się finansowo. - Na koniec dnia to czysty biznes - mówił Hearn. W nocy z sobotę na niedzielę, po gali Haney vs Linares, brytyjski promotor spotkał się z grupą dziennikarzy i odpowiedział na kilka pytań, między innymi o walkę mistrza IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej z ukraińskim technikiem.
- Tak długo, jak jedna strona nie będzie chciała przechytrzyć drugiej, powinniśmy gładko przejść przez te negocjacje. Współpracowałem z Aleksandrem Krasjukiem przy trzech ostatnich walkach Aleksandra Usyka i to była rozsądna oraz racjonalna współpraca. Wierzę, że tak samo będzie i tym razem. Najbardziej zależało nam oczywiście na unifikacji z Furym, ale potyczka z Usykiem to wciąż świetna walka. Musimy się jednak dogadać między sobą, bo nie chcemy żadnego przetargu. Prędzej oddamy tytuł niż przystąpimy do takiego przetargu. I nie mamy żadnych pretensji do federacji WBO, bo i tak dostaliśmy od nich sporo czasu. Drażni nas tylko, że cały czas jakaś federacja nam nakazuje jakiegoś rywala, natomiast nie mamy do nikogo pretensji. Tak to po prostu wygląda, gdy unifikuje się różne pasy i jest się potrójnym mistrzem świata - powiedział Hearn.
Przypomnijmy, że choć obozy Joshuy i Usyka nie dogadały jeszcze aspektów finansowych, to wstępnie ustalono datę na 21 lub 28 sierpnia.
AJ we wrześniu 2018 odprawił narzucanego przez WBA Aleksandra Powietkina (TKO 7), natomiast pół roku temu pokonał obowiązkowego challengera IBF Kubrata Pulewa (KO 9). Teraz pora na obowiązki względem federacji WBO...
Niech Hearn nie pierdoli, boi się, że ktoś go przebije w przetargu? Co innego przebić ofertę na walkę Lopeza, a co innego na Joshuy. Ile wykłada na jego walki? 20 mln dla niego + 5 mln dla rywala? Podejrzewam, że podobne kwoty wchodzą w grę w przypadku walki z Usykiem, niech będzie nawet te 30-35 mln, wątpię by ktoś to przebił. No ale widać obawia się, by walka nie toczyła się na ich warunkach.
Podział 80-20 jest krzywdzący, bo Anglicy Usyka znają po walce z Bellew i poza Wilderem i Fury'm, walka z Usykiem jest potencjalnie najbardziej kasową walką jaką mogą zrobić w UK. Walka z Whyte'm nie sprzedałaby się koniecznie lepiej, bo Anglicy cenią poziom sportowy, a Usyka znają i wiedzą jaki to wirtuoz, walka z Bellew sprzedała się świetnie, więc tu nie ma obaw.
Dlatego podział 80-20 jest z dupy, jeśli już powinno być 70-30 dla Joshuy to raz, a dwa, takie szczegółowe pierdolenie się i negocjowanie każdego procencika wskazuje, że generalnie boją się tej walki i wymyślają jakieś problemy z dupy.
A jakież to "gratyfikacje" by chciał tutaj jeszcze Hearn?
Usyk jest znany w UK, walka Usyk Bellew się dobrze sprzedała, z tego co czytałem tylko niewiele gorzej od Bellew - Haye, Bellew za tamtą walkę zarobił 4 miliony funtów. Usyka więc znają dobrze w UK i znają jego poziom sportowy. Walka Joshua - Usyk na dziś dzień nie sprzedałaby się gorzej w UK od walki Joshua - Whyte, tutaj kasa będzie solidna, nie tak gigantyczna jak za Wildera czy Fury'ego, ale solidna i porządna.
No to w czym problem? To jest kurwa mistrzem czy nie? Bo jak trzeba mu w setkach mln płacić żeby "zaryzykował" to taki z niego mistrz jak z koziej dupy trąba.
Niech idzie i walczy a nie wymyśla problemy. Do tego gotów zwakować pas byleby nie walczyć z Usykiem.
Czas nie gra na korzyść Usyka, który na 34 lata i walczy w nie swojej kategorii wagowej.
Podchodzą do tego jak do przykrego obowiązku, który można obebnic za rok i który pewnie wtedy będzie łatwiejszy.
Nie sądzę by AJ miał jakiekolwiek obawy przed Ukraińcem, póki co nikomu nie udało się punktować brytola, a o KO raczej się nie obawia.
Ja tam chętnie zobaczylbym ich walkę, bo po w starciach z Tysonem i Wilderem, to dla mnie najciekawsza opcja, choć na wyspach zapewne starcie z Whytem bardziej budzi emocje
1. Znacznie szybszy od każdego dotychczasowego rywala Joshui
2. Szybki na nogach, a do tego skracający szybko dystans w walce z olbrzymami, on wie, że uciekaniem tego nie wygra, dlatego będzie walczył jak z Joyce'm czyli cały czas presja i doskoki do prawie półdystansu
3. Bicie seriami
4. Szybkie łapy + serie - to, co miał Ruiz, a co sprawiło Joshui problemy w obu walkach, w drugiej uciekaniem i dużą wagą Ruiza jakoś udało się załatać te problemy
5. Kondycja konia pociągowego
To są wszystkie plusy które mogą sprawić Joshui spore problemy i jak to Arum ujął: "pełne ręce roboty".
Gadki o tym, że coś tu się nie kalkuluje finansowo to żart - nie licząc Fury'ego i Wildera ta walka jest praktycznie na trzecim miejscu jeśli chodzi o kasowość z walk Joshui.
Z kim więcej zarobi? Z Whyte'm? Usyk jest już znany w UK i prezentuje wysoki poziom i fejm mistrza olimpijskiego więc wygeneruje kasę nie mniejszą, Angole będą chcieli to zobaczyć bo tam, gdzie idzie fama, że ktoś ma prawdziwe argumenty na ich mistrza, tam Angole zawsze są zainteresowani - tak było też z Martinem.
Z kim innym? Ano z nikim. Usyk to trzecia najbardziej kasowa możliwa walka Joshui, dlatego argument o jakichś finansowych niezgodnościach kulą w płot.
Zgadza się, że jest to taktyka negocjacyjna i sztab Usyka powinien o swoje walczyć, ale umiarkowanie, bo niestety tracą najważniejszy argument: czas. Gdyby Usyk był młody, to mogliby odpuścić tę walkę a Usyk i tak bez problemów za rok czy dwa dostałby title shota. A tak, w wieku 34 lat, Ukrainiec jest wiekowy, do tego pod jego styl wiek jest podwójną przeszkodzą.
Dlatego stety niestety lepiej dla nich będzie walczyć tylko trochę, bez ostrych negocjacji.
Druga sprawa, to wątpię, żeby ręce Ukraińca ważyły tyle, ile Ruiza. Jego kombinacje również nie są tak różnorodne, jak Meksykanina. Jeżeli Oleksander nie wzbudzi szacunku u Joshua siłą uderzenia (wg mnie, nie da rady), to będzie mieć przejebane.
Ja powtórzę jeszcze raz. Dla mnie, "sufitem" tego czego może ugrać Usyk, to urwanie kilku rund i "ładna" przegrana na punkty. Jeśli pójdzie na całość, to przewiduję nokaut, w drugiej części pojedynku.
Szanse Usyka sprowadzają się do tego, że może ładnie przegrać. Szybkości w dotychczasowych walkach w HW nie widziałem, do tego dochodzi utrata przewagi zasięgu, no i brak respektu rywala przed siłą ciosu (Chisora ledwo żywy ze zmęczenia łapał po trzy czyściochy na twarz i ani razu nie padł). Jeśli dodamy do tego fakt, że Usyk będzie musiał być ostrożniejszy niż zwykle, bo z takim puncherem jeszcze się nie mierzył, to mamy receptę na porażkę.
Jak dla mnie Ukrainiec może próbować narzucić tempo, wyrzucać dużą ilość ciosów i dużo się ruszać, czyli zasadniczo wszystko to co robią mniejsi zawodnicy w walkach z większymi (patrz Brook vs GGG, czy Khan vs Canelo), problem w tym, że to wszystko kosztuje mnóstwo energii, a co za tym idzie po kilku rundach może okazać się, że paliwa nie starcza i kończy się jak w pw.
AJ to nie jest wóz z węglem, to duży, sprawny i szybki zawodnik, który w przeciwieństwie do Chisory nie będzie człapać za Ukraińcem i to Ukrainiec będzie musiał skracać dystans w tej walce.
Generalnie ja tutaj wielkich szans na zwycięstwo Usyka nie widzę, może ładnie przegrać oszczędzając siły na całą walkę lub zostać zdominowany w drugiej części walki, no chyba, że się nażre jakiegoś soku radzieckiego i będzie kicał jak Drozd przez 12 rund, w co bardzo wątpię.
Musicie się najpierw określić o czym rozmawiacie. Czy o werdykcie na ringu, czy przy zielonym stoliku.
Ja rozmawiam o werdykcie w ringu, dlatego mówiąc, że Usyk może pokonać Joshuę, mam na myśli, że po prostu będzie do niego lepszy w ringu.
To, że to może nie wystarczyć u sfałszowanych sędziów w UK to ja przecież doskonale wiem.
Wygrana jaką widzę Usyka nad Joshuą jest bardzo prosta i odsyłam do walki Joyce - Usyk bo tam bardzo łatwo widać jak Usyk może pokonać Joshuę.
Teksty, że Joshua to nie Joyce mnie nie przekonują, bo jeśli chodzi o kołkowatość, warunki fizyczne czy bity prosty, to są oni niemalże tacy sami. Joshua może odrobinę lepiej wyprowadzać jab, ale to wciąż jest jab kołkowaty i to wciąż są ruchy kołkowate jak u Joyce'a. Joshua jest nieznacznie lepszy w tym aspekcie od Joyce'a, a tym bardziej po paru rundach gdy się zmęczy.
Dlatego jeśli pytacie mnie, kto będzie lepszy w ringu, odpowiadam - że nie widzę najmniejszych przeszkód temu, aby Usyk wyboksował Joshuę w ringu.
Natomiast jeśli rozmawiamy o wyniku walki przy zielonym stoliku - to rozmowa jest inna i mówcie od razu, że chodzi Wam o sfałszowane werdykty.
Z Tobą jest przejebane Rafciu, bo ciężko Ci dogodzić. Przynajmniej wtedy, kiedy coś dotyczy tematu AJ'a.
Wiesz co Rafciu. Bardzo lubię Usyka, ale będę trzymał kciuki, żeby AJ go znokautował. Wiesz dlaczego? Żeby nie czytać po walce tego całego twojego pierd@lenie o oszukanym werdykcie. Chociaż z drugiej strony, to obawiam się wtedy twojej tyrady, o tym, jak niby to Joshua był nak@ksowany."
Gdzie odpowiedź na moje pytanie?
Zadam pytanie jeszcze raz:
mówisz o wyniku walki w ringu czy zielonym stoliku? Krótka odpowiedź mnie interesuje.
Chociaż wynik tej walki jest dla mnie oczywisty, to cieszę się, że ona się odbędzie. Usyk będzie świetnym przygotowaniem pod Fury'ego. Oczywiście jeśli ten wygra z Wilderem, co nie jest takie pewne.
Zacznijmy od tego, że Joshua ma 198 cm wzrostu i 208 zasięgu a Usyk ma 191 i 198 a do tego, że dużo słabszy fizyczne i już na starcie mamy ogromną przepaść.
Jakbyśmy mówili o walcze Fury - AJ to można by się martwić o kondycje Joshuy ale w momencie gdy się bije ze sporo mniejszym zawodnikiem to kondycyjnie powinien dać radę.
Ty tak na poważnie to napisałeś?
Oczywiście, że "murzyn" nigdy nie boksował z kimś takim, jak Ukrainiec, tak samo, jak Ukrainiec nigdy nie boksował z kimś takim, jak "murzyn". Przynajmniej nie w oficjalnej walce. Chociaż po zastanowieniu, to AJ walczył z Kliczko, który w jakimś stopniu stylowo jest podobny do Usyka.
Tylko jakie to ma znaczenie? Żadne. To, co ma znaczenie, to to, co Oleksander może dać, a czego nie, w starciu z kimś takim, jak Joshua. On nie jest gorszym pieściarzem. To, co czyni go potężnym "underdogiem", to jego warunki fizyczne. W tym pojedynku rację ma stara bokserska prawda, że dobry, duży pięściarz bije dobrego, małego piesciarza. Jeszcze gdyby Usyk miał nokautujacy cios, to można by polemizować.
Jedyny cień szansy, jak dla mnie, będzie mieć wtedy, jeśli AJ przygotowując się do tego starcia popełni błąd taktyczny i wyjdzie co najmniej tak "spompowany", jak do walki z Kliczko. Wtedy rzeczywiście Ukrainiec będzie mieć na tyle przewagę szybkości i kondycji, że będzie nieśmiało mógł myśleć o wygranej. Jeśli Joshua zrobi chociaż taką formę fizyczną, jak do rewanżu z Ruizem, to Usyk ma "pozamiatane".
Moim zdaniem Kliczko nie jest podobny do Usyka. AJ i Kliczko to są kloce przy Usyku.
Ale zgoda co do tego, aby AJ dopadł Usyka, ( pisałem o tym tydzień temu , tu na forum ) musi popracować nad szybkością i kondycją , ale musi wznieść się na wyżyny, bo bądźmy poważni otyły Ruiz to nie "baletnica "Usyk.
Dużą rolę odegra też wielkość ringu..
Usyk to gość z tak dużym ringowym IQ i umiejętnościami, że nie można go skreślać z nikim, nawet Joshuą czy Furym.
Słuchaj, żelaznymi podstawami stylu Usyka, są świetna praca nóg, korzystanie z zasięgu i wysoka wydolność. Jakby nie patrzeć, to Kliczko opierał swój boks na tym samym (plus umiejętne klinczowanie). Przynajmniej w późniejszych latach swojej kariery. Poza tym, ja nie twierdzę, że oni są tacy sami, tylko, że w jakimś stopniu są podobni do siebie stylowo.
Lomachenko również ma potężne ringowe IQ, a przepierd@lił z Lopezem. Dlaczego? Właśnie warunkami fizycznymi (być może również "rdzą"). AJ będzie miał jeszcze większą przewagę pod tym względem, niż miał Lopez. Wasyl na początku zdał sobie sprawę z siły uderzenia rywala i go to stopowało. W drugiej części walki, bacząc na to, że przegrywa zaczął bardziej ryzykować. Rwał tempo, próbował wchodzić w półdystans, ale Lopez go często ubiegał i karcił kontrami.
W ogóle uważam, że walka Lomachenko-Lopez, jest świetną bazą porównawczą do ewentualnego starcia AJ-Usyk. W sumie myślę, że, to będzie niemal kopia tego starcia. Ukrainiec, jak sobie zda sprawę z mocy Joshua, to znacznie ograniczy swoje zapędy.
"To bardzo potrzebny pojedynek dla wagi ciężkiej, bo imo może on dać obraz tego, czy kategoria bridger (dedykowana małym ciężkim) jest potrzebna." - tyż prowda :) mimo, że każdy zna prawdziwe motywy najwazniejsze dla Suleimana przy tworzeniu bridger.
Dla mnie Eddie jak nie doprowadzi do walki Aja z Usykiem to zasługuje na dożywotnie gwizdy :)
Co ja widzę, nasza forumowa maskotka zna wynik walki AJ-Usyk, bo widział walkę Joyce-Usyk z amatorki :) Geniusz! Wychodzi na to, że Joyce=Joshua."
Obawiam się trollu, że jak zwykle - nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Cała Twoja obecność tu jest naznaczona wielokrotnymi kompromitacjami, przykro mi, naprawdę. Ale w końcu dasz radę, ćwicz.
*
*
"Autor komentarza: trashtalkData: 01-06-2021 15:18:31
Pod "zielonym stolikiem" Rafciu. AJ będzie grał z nim w "kamienną twarz", jeśli wiesz, co to znaczy."
Gdzie konkretna odpowiedź? Coś Ty baba, że wymyślasz jakieś gry słowne? Konkretne pytanie:
mówisz o wyniku walki w ringu czy zielonym stoliku?
Konkretna zwięzła odpowiedź a nie jakieś ucieczki w skojarzonka i przenośnie, nie bądź dziwka i tchórzliwa baba tylko facet i odpowiadaj KONKRETNIE I ZWIĘŹLE.
*
*
"W tym pojedynku rację ma stara bokserska prawda, że dobry, duży pięściarz bije dobrego, małego piesciarza."
To nie jest analogiczny pojedynek do Kliczko - Haye. Usyk nie boi się ryzykować i wie jak ma walczyć z wyższym zawodnikiem (Joyce, czyli taki odrobinę gorszy w szybkości i jabie superciężki Joshua), ponadto Usyk nie walczy z obniżonej pozycji, tylko jest wyprostowany, tańczy i kontaktuje warunkami. Ponadto style makes fights, Usyk nie szuka jednego ciosu jak Haye, on wypunktowuje i boksuje.
Jeszcze raz pytam konkretnie - kto wygra W RINGU Twoim zdaniem? Odpowiedz mi kto wygra w tej walce W RINGU Twoim zdaniem? Nie zasłaniaj się werdyktem, bo wiadomo, że liczysz na dupochron w postaci takiej, że sędziowie uratują Joshuę. KTO BĘDZIE LEPSZY W RINGU? CZEKAM NA ODPOWIEDŹ.
@trashtalk i @rocky86 - tu i teraz zapisuję ten temat i tu i teraz czekam na Waszą odpowiedź:
KTO W TEJ WALCE BĘDZIE LEPSZY W RINGU?
Nie mówimy o werdykcie na kartach sędziów, pytamy się kto Waszym zdaniem w tej walce będzie lepszy w ringu, patrząc obiektywnie?
Czekam na odważne odpowiedzi, tym razem bez przyjemnego dupochronu bo to, że Angole uratują Joshuę nawet jak dostanie wpierdol na punkty, to ja też wiem i wiem, że to Wasz dupochron którym się ratujecie.
Dlatego nie pytam o werdykt, pytam KTO BĘDZIE LEPSZY WASZYM ZDANIEM W RINGU W TEJ WALCE?
Tu i teraz chcę otrzymać konkretne, zwięzłe odpowiedzi.
W RINGU WYGRA ANTHONY JOSHUA!!!
Teraz, dwie sprawy. Pierwsza, to porównanie Joyce'a do Joshua, ma się tak, jak porównanie polskiego, komunistycznego taboru pociągu osobowego relacji Gdańsk-Zakopane, do francuskiego TGV lub japońskiego Shinkansena.
Druga, to co właściwie wnosi te twoje porównanie Haye do Usyka, w kontekście szans Ukraińca w starciu z AJ'em. Wiadomo, że Usyk ma zupełnie inny styl. On mógłby nawet stać na rzęsach, a i tak nie zwiększy to jego szans na pokonanie 2 metrowego "murzyna", z ponad 2 metrowym zasięgiem. Ponadto wysportowanego, szybkiego, bardzo mocno bijącego, świetnie wyprowadzającego upercuty, świetnie składającego kombinacje z 5, 6 ciosów, bardzo dobrze kontrującego, a także przystojnego, posiadającego zarost (może nie bujny, ale jednak)? Chyba nie powiesz mi, że brak wąsów będzie mieć jakiś wymierny wpływ na jego szanse:).
To na pewno. A jak Usyk przepierd@li przez KO/TKO, to będzie znaczyło, że AJ był nakoksowany, jak dzika świnia.
W RINGU WYGRA ANTHONY JOSHUA!!!"
Temat zapisany, stwierdziłeś więc, że w ringu (nie przy stolikach sędziów) lepszy będzie Joshua. Temat zapisany, wrócimy tu gdy będzie po walce.
*
*
"Teraz, dwie sprawy. Pierwsza, to porównanie Joyce'a do Joshua, ma się tak, jak porównanie polskiego, komunistycznego taboru pociągu osobowego relacji Gdańsk-Zakopane, do francuskiego TGV lub japońskiego Shinkansena."
Nie. Nie doceniasz Joyce'a który niedawno rozbił niszczącego wszystkich na swojej drodze Duboisa. Joyce jest znacznie sprawniejszy niż jakiś Wach czy inny kołek jak sugerujesz.
*
*
"On mógłby nawet stać na rzęsach, a i tak nie zwiększy to jego szans na pokonanie 2 metrowego "murzyna", z ponad 2 metrowym zasięgiem"
Jak na razie to jednego takiego murzyna już pokonał, Joyce'a, mierzącego 198 cm i ważącego 110 kg, do tego mającego zasięg ponad 200 cm.
*
*
"Ponadto wysportowanego, szybkiego" - Joyce też był i jest wysportowany, to całkiem szybki, bijący kłujący prosty, całkiem szybki jak na swoje gabaryty zawodnik.
Ponadto Joshua był punktowany jabem przez Whyte'a więc tutaj znów Twoje teorie są odklejone od rzeczywistości.
*
*
"Autor komentarza: trashtalkData: 01-06-2021 20:09:53
A tak z ciekawości poproszę Cię o wytłumaczenie mi, jak sobie wyobrażasz Usyka "kontratakującego warunkami" AJ'a?"
Nie rozumiem Twoich pytań, jak możesz zadawać to pytanie po walce jak równy z równym Usyka
z Joycem który ma 198 cm i 110 kg i był wtedy silnym dużym koniem nieźle operującym prostym,
nie żadnym mułem jak Wach, co nieudolnie sugerujesz?
Usyk przy nim kontaktował warunkami, nie wyglądał na dużo mniejszego - więc właśnie tak sobie
wyobrażam Usyka z Joshuą - dokładnie tak jak z Joycem, bo Joyce i Joshua mają te same
warunki fizyczne. Czego jeszcze nie rozumiesz?
*
*
"Autor komentarza: rocky86Data: 01-06-2021 20:34:50
Tak czy inaczej wynik jest znany. Do wyjaśnienia pozostaje tylko czy bardzo wyruchaja Ukraińca, czy tylko trochę. Czy będzie w to zamieszana WADA i UKADA, czy tylko sędziowie."
Co to za pedalska ucieczka od odpowiedzialności?
Pytałem Cię wprost: Czy uważasz, że Joshua wygra tę walkę W RINGU, tj. że będzie w ringu lepszy?
Odpowiadaj na pytanie, a nie chowaj się po kątach jak cipka.
Co do Ciebie @trashtalk - Twoja teza, że Joshua będzie lepszym bokserem w ringu od Usyka została
przeze mnie zapisana - bądź pewien, że tu wrócimy po ich walce.
Powiedziałem za to, że Usyk przegra z kimś, kto ma lepsze warunki fizyczne od niego, bo pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Tu już nie chodzi o sam fakt, że AJ jest większy, bo z tym Ukrainiec by sobie jeszcze poradził. Najważniejszą rzeczą jest to, że przy tych warunkach fizycznych on również jest bardzo dobrym pięściarzem. Zresztą puncherem też. Jest bardzo silny fizycznie. To będzie zderzenie się ze ścianą dla Usyka.
Nie mam problemu z tym, żebyśmy wrócili kiedyś do tej rozmowy. Tak szczerze, jeżeli się myliłem i jednak to Usyk wygra, to będę również bardzo szczęśliwy. To będzie znaczyło, że jednak Oleksander jest wyjątkowy.
Jeszcze raz:
Twoja teza brzmi, że Joshua WYGRA W RINGU z Usykiem.
Poprzez zwrot: "w ringu", mamy na myśli, że będzie LEPSZY W RINGU - nie przy zielonym stoliku, ale w ringu.
Czy zgadzasz się z tym, że tak brzmi Twoja teza?
Jeśli tak, to zapewniam Cię, że temat zapisuję i tutaj wrócimy po walce, kolega @rocky86 też ma to w banku, choć uciekł już ze strachu bo boi się powiedzieć wprost, odważny jest tylko z dupochronami.
Zapewniam Cię więc kolego, że do tematu wrócimy - masz ten pewnik. To już dzisiaj Ci obiecuję.
Pytałem Cię wprost: Czy uważasz, że Joshua wygra tę walkę W RINGU, tj. że będzie w ringu lepszy?"
Odpowiadaj na pytanie, a nie chowaj się po kątach jak cipka."
Szanowny kolego Rafale, po pierwsze proszę tutaj nie obrażać społeczności lgbt, to nie po chrześcijańsku jest.
Nie znam metodyki działania pedałów, więc nie oceniam, czy moja odpowiedź była pedalska, zostawię to ocenie ekspertow, do których co najmniej pretendujesz.
Po drugie, to jak, kiedy i czy odpowiem jakiemuś internetowemu stulejarzowi, to decyduje ja, a nie wspomniany wyzej piwnicarz, borykajacy się ze skamieniałością narządów płciowych.
Pomijając powyższe, zróbmy tak, ja odpowiem kto wygra w ringu, a Ty jak na prawdziwego samca przyszłości przystało wskazesz zdecydowanie swój oficjalny typ na walkę, którego nie zmienisz aż do rozstrzygnięcia. Dodam, że typ powinien wskazywać wprost zwycięzcę przez decyzję punktowa albo przez KO/TKO i to bez żadnych warunków wstępnych, rozwiązujących, bezpieczników, wybiegów łagodzących wydźwięk i nigdy się tego typowania nie wyprzesz.
Czyli wskazujesz np Usyk na pkt, Usyk przez KO.
Można wskazać przy tym opcje wygrany na pkt lub Ko/TKO (i tu warunki ziszczenia), ale typ na zwycięzcę musi być zupełnie bezwarunkowy.
Mowa oczywiście o zwycięzcy jak to określiłeś "w ringu".
Mój typ będzie równie bezwarunkowy.
Zgoda?
Chłopaku, po 1 nie nazywaj mnie jakimś Rafałem, bo żadnym Rafałem nie jestem.
Po 2: Ty odpowiesz kto wygra W RINGU i ja też odpowiem kto wygra *W RINGU.
Nie mówimy o werdykcie, tego nie będę typował przy sfałszowanych brytyjskich sędziach. Tak samo jeśli nastąpi angielskie przerwanie, to to się nie liczy jako mój błąd.
Mój typ brzmi:
Usyk wygra tę walkę W RINGU jeśli nie nastąpi angielskie przerwanie.
Czyli pomylę się, jeśli Joshua będzie miał przewagę i obiektywnie będzie lepszy w przeciągu całego dystansu walki, lub jeśli sprawiedliwie znokautuje Usyka.
Jeśli z kolei to Usyk będzie miał przewagę, nie zostanie prawidłowo znokautowany i nie będzie jednocześnie żadnego angielskiego przerwania - to będę miał rację.
* - cały czas mówimy o tym, co będzie się działo w ringu, nie przy zielonym stoliku.
Oczekuję od Ciebie teraz Twojego typu - kto będzie lepszy i kto wygra W RINGU - nie przy zielonym stoliku, ale kto obiektywnie będzie lepszy i wygra W RINGU. Czekam.
Patrz jak wygląda typ prawdziwego mężczyzny (niekoniecznie przyszłości, bo sądząc po kierunku zmian, tacy w przyszłości będą na wymarciu):
AJ na pkt albo przez KO/TKO w późniejszych rundach.
Ko/TKO uważam za mniej prawdopodobne
Możesz w prawdziwym życiu nazywać się Mieczysław, Eustachy, czy Gniewomir. To nic nie zmienia. Nawet gdybyś nam tu wkleił skan swojego dowodu osobistego z prawdziwym imieniem, to nic nie zmieni. Możesz sobie wymyślić jeszcze milion nowych nicków, to też nic nie zmieni. W naszej społeczności bokser.org już na zawsze zostaniesz Rafałkiem. Pogódź się z tym Byku. Pozdrawiam Cię serdecznie👊.
Ostatnio Rafał był w trzeciej, a nawet blisko czwartej czyli postawa agresywna, wulgarna, prosząca się o bana. Teraz nasz kochany nieomylny 30 letni słoik z podlasia nieudolnie zaczyna wracać do fazy pierwszej, co oznacza zarzekanie się że On to nie on.. Mi swoją drogą kiedyś też tak tłumaczył, ale zdradził się bardzo szybko.
On chyba na weekend ma dyspensę od leków, bo to by wyjaśniało takie różnice w zachowaniu na przestrzeni paru dni.
Zakładam, że w oryginalnym przekazie mowa było coś o kondycji Usyka, a ten głąb zrozumiał/przetłumaczył translatorem na "warunki", jak wynika z postów rafała "warunki fizyczne".
A tak poważnie, wielu z was mówi że Usyk nie zachwyca w najwyższej kategorii. AJ w swoich trzech ostatnich walkach tez nie zachwycił, bo w pierwszej się skompromitował( nie docenienie przeciwnika, w trakcie walki wręcz skapitulował), w drugiej zaś zszokował świat bokserski nadmiernym respektem wobec przeciwnika. Walka z Pulevem tez nie porywała... Rozważając szanse w walce AJ vs Usyk,zastanówcie się czy AJ to ten sam zawodnik ze swoich najlepszych czasów?
Pierwsza walka z Ruizem, to była faktycznie tragedia. Tutaj nie ma, co temu zaprzeczać. Joshua zebrał zajebisty cios, po którym już nie doszedł do siebie. Od razu chciałbym zaznaczyć, że absolutnie nie podzielam zdania wielu, że Andy miał szczęście i farta, bo mu się udało tak trafić Joshua. Nawet AJ ze wstrząsem mózgu powinien się cofnąć i walczyć przez klika kolejnych rund za lewego prostego i unikać wymian. Nawet jeżeli miałoby to oznaczać przegrane w tych rundah. On jednak tego nie zrobił i zasłużenie został rozjeb@ny przez Ruiza.
Co do rewanżu, to widzisz, wszystko zależy pod jakim kątem będziemy oceniać to starcie. Rozumiem tych, którzy chcieliby zobaczyć demolkę na Meksykaninie i czują się zawiedzeni faktem, że jej nie było. Inni (w tym ja), mogą się czuć pozytywnie zaskoczeni tym, jaką mądrość taktyczną pokazał Anglik. Pomimo presji i swoim instynktom, potrafił walczyć zdyscyplinowanie taktycznie. Co więcej, zbudował zajebistą formę fizyczną, był lekki, szybki, płynnie poruszał się na nogach. Nawiasem mówiąc, to śmieszą mnie komentarze ludzi, którzy pierd@lą, że AJ nie ma kondycji, po czym piszą, ze spierdalał 12 rund przed Ruizem:). Dla mnie te starcie pokazało, że Joshua nie jest jednowymiarowym osiłkiem, tylko kompletnym pieściarzem, który potrafi przygotować się pod kątem konkretnego zawodnika.
Teraz Pulev, znowu, co kto lubi. Na mnie zrobiły wrażenie te potrójne, czy nawet poczwórne podbródki. Kosmos. Fakt jest taki, że widać u Anthonego panikę po otrzymaniu ciosu. To już nie zniknie. Napisałeś, czy AJ, to ten sam zawodnik? Ujmę to tak, umiejętnościami nigdy nie był lepszy, niż jest teraz. Jeśli chodzi o głowę, to faktycznie pozostał ślad. On zawsze będzie zagrożony w walce z kimś dobrym i mocno bijącym. Tylko teraz najważniejsze pytanie. Czy Usyk ma broń na to, żeby wykorzystać tą słabość AJ'a? Ma nokautujący cios? No raczej nie.
w pierwszej walce z Ruizem AJ wypadł tragicznie.
W drugiej walce z Ruizem, AJ był bardzo efektywny, ale nie efektowny. On tam żadnej rundy nie oddał, może jedną. Wypykał Ruiza samym jabem i pracą nóg, tym gorzej dla Usyka, bo w tej walce Joshua pokazał, że potrafi doskonale korzystać z warunków fizycznych, a nie tylko z siły ciosu i pressingu.
W walce z Pulevem, znów był bardzo efektywny, a mniej efektowny, ale pokazał, że potrafi wyboksować zawodnika z jednym z najlepszych lewych prostych ostatnich 10 lat w HW. Kliczko tego nie potrafił. Pokazał również, że jak przyspiesza, to nawet taki fachura i rasowy ciężki, jak Pulev jest bezradny (powinien zostać zdyskwalifikowany w tej 3 czy 4 rundzie).
Zawalczył bardziej widowiskowo niż w walce z Ruizem.
Usyk miał jedno sensowne starcie w HW z Chisorą i nie zachwycił, zbierał sporo, nie potrafił utrzymać w dystansie brytyjczyka i póki Chisora miał paliwo, póki Usyk nie potrafił go zatrzymać. AJ będzie miał paliwa na więcej niż 4 rundy, to ustalać będzie dystans, ma pojedyncze uderzenie (czego Dereck nie ma) i jest o dwie klasy lepszym zawodnikiem od Chisory.
Jak dla mnie Usyk tego nie wygra, w każdym razie ciężko mi sobie wyobrazić taki scenariusz w którym zostaje wypunktowany przez Usyka, a jeszcze ciężej scenariusz w którym Usyk go nokautuje. W drugą stronę oba scenariusze są łatwe do wyobrażenia.
w pierwszej walce z Ruizem AJ wypadł tragicznie.
W drugiej walce z Ruizem, AJ był bardzo efektywny, ale nie efektowny. On tam żadnej rundy nie oddał, może jedną. Wypykał Ruiza samym jabem i pracą nóg, tym gorzej dla Usyka, bo w tej walce Joshua pokazał, że potrafi doskonale korzystać z warunków fizycznych, a nie tylko z siły ciosu i pressingu.
W walce z Pulevem, znów był bardzo efektywny, a mniej efektowny, ale pokazał, że potrafi wyboksować zawodnika z jednym z najlepszych lewych prostych ostatnich 10 lat w HW. Kliczko tego nie potrafił. Pokazał również, że jak przyspiesza, to nawet taki fachura i rasowy ciężki, jak Pulev jest bezradny (powinien zostać zdyskwalifikowany w tej 3 czy 4 rundzie).
Zawalczył bardziej widowiskowo niż w walce z Ruizem.
Usyk miał jedno sensowne starcie w HW z Chisorą i nie zachwycił, zbierał sporo, nie potrafił utrzymać w dystansie brytyjczyka i póki Chisora miał paliwo, póki Usyk nie potrafił go zatrzymać. AJ będzie miał paliwa na więcej niż 4 rundy, to ustalać będzie dystans, ma pojedyncze uderzenie (czego Dereck nie ma) i jest o dwie klasy lepszym zawodnikiem od Chisory.
Jak dla mnie Usyk tego nie wygra, w każdym razie ciężko mi sobie wyobrazić taki scenariusz w którym zostaje wypunktowany przez Usyka, a jeszcze ciężej scenariusz w którym Usyk go nokautuje. W drugą stronę oba scenariusze są łatwe do wyobrażenia.
Tylko na czyim tle? Na tle zapuszczonego Ruiza który ma jeszcze gorsze warunki fizyczne od Usyka.
''W walce z Pulevem, znów był bardzo efektywny, a mniej efektowny, ale pokazał, że potrafi wyboksować zawodnika z jednym z najlepszych lewych prostych ostatnich 10 lat w HW. Kliczko tego nie potrafił.''
Kliczko tego nie musiał bo rozjebał Puleva jak szmatę, tam w ogóle nie było walki, tylko on się po nim przejechał. Straszne bzdury wypisujesz kolego rocky86...
Weź sobie obejrzyj walkę Kliczki z Puleven, bo raczej jej nie oglądałeś albo nie rozumiałes tego co się w ringu dzieje.
Pulev wyłączył Jan Kliczki w tej walce, Władek zaczął bić swoim lewym sierpowym. Inna sprawa, że Pulev jak debil przyjmował te sierpy.
Potwierdza się jak widać, tak w czytaniu jak w oglądaniu (w tym przypadku walk), że można czytać lub oglądać, ale jeden robi to ze zrozumieniem, a drugi już niekoniecznie.
Jeden obejrzy i zrozumie, że ktoś kogoś rozpierdolił, a drugi zrozumie jak i dlaczego walka wyglądała w ten a nie inny sposób.
Pewne jest, że Ty tą osobą nie jesteś
Rafcio
Patrz jak wygląda typ prawdziwego mężczyzny (niekoniecznie przyszłości, bo sądząc po kierunku zmian, tacy w przyszłości będą na wymarciu):
AJ na pkt albo przez KO/TKO w późniejszych rundach."
????
I znowu stosujesz dupochron i chowanie się po kątach jak cipka.
Pytałem jasno i zwięźle:
Kto Twoim zdaniem wygra tę walkę W RINGU?
KURWA, człowieku nie chowaj dupy i nie chowaj się po kątach. Pajacować widzę dbrze potrafisz pierdoląc głupoty jaki to Ty nie jesteś "pewny". JAK JESTEŚ KURWA PEWNY to powiedz jaki jest Twój typ na tę walkę W RINGU.
Nie kurwa "ogólnie", bo ogólnie to wiadomo, że prawdopodobnie zwałują Usyka brytyjscy sędziowie.
KTO KURWA WYGRA TĘ WALKĘ W RINGU TWOIM ZDANIEM? W RINGU PYTAM? NIE PRZY ZIELONYM STOLIKU, NIE W WERDYKCIE, ALE KTO BĘDZIE LEPSZY W RINGU? ODPOWIADAJ PO MĘSKU NA PYTANIE ANIE CHOWAJ DUPY JAK CIPA TCHÓRZLIWA!
Kontaktować w czymś to taki zwrot oznaczający, że w danej dziedzinie ktoś nie ustępuje zanadto pola.
Używa się tego terminu np. w piłce nożnej.
Tylko, że ja nie mam czasu robić wykładów ludziom po ogólniaku jak Ty...
Na przyszłość doczytaj a nie trwoń mi czasu, bo go nie mam.
Co do samej walki - Usyk przy Joyce wyglądał na niewiele mniejszego i tak też będzie wyglądał przy Joshui, bo ma 191 cm i 97.5 kg. Ponadto będzie pląsał i doskakiwał i bił dużo szybkich serii i ciosów, to nie będzie uciekający Usyk który chce wytrwać, to będzie zawodnik stosujący presję, jak na Joyce i trafiający jabami. Joshuę jabował już Whyte a co dopiero Usyk.
W ringu tę walkę wygra moim zdaniem Usyk - to mój oficjalny typ.
CZEKAMY NA TYP tchórza @rocky86 - KTO WYGRA TĘ WALKĘ W RINGU?
Sprawdziłem na szybko słownik języka polskiego, oraz wpisałem w Google zwrot "kontaktować w czymś" i nigdzie nie znalazłem takiej interpretacji, jaką Ty mi zapodałeś. Prosiłbym Cię o jakiegoś wiarygodnego linka, żeby potwierdzić,to, co napisałeś.
Następnie, to gówno wiesz na temat mojego wykształcenia. Jeszcze zostałbyś zawstydzony.
Jeżeli Ty twierdzisz, że Usyk ma niewiele gorsze warunki fizyczne od AJ'a, to chyba nie jesteś samozwańczym historykiem boksu, a raczej histerykiem. Już nie chodzi tutaj nawet o przewagę wzrostu i zasięgu, a naturalną budowę (kościec, itp.). On jest naturalnie mniejszym człowiekiem. Callum Smith ma idealnie ten sam wzrost i zasięg, co Oleksander, ale patrząc na jego budowę ciała, to nie może się równać z Ukraińcem. Dziwi mnie głąbie, że tak wykształcony człowiek, jak Ty, tego nie rozumie. Dochodzi do tego olbrzymia dysproporcja zarówno w tężyźnie fizycznej, jak i samej sile uderzenia. I Ty głębie twierdzisz, że Usyk "kontaktuje warunkami" z AJ'em...
Mój Mistrzu,
Sprawdziłem na szybko słownik języka polskiego, oraz wpisałem w Google zwrot "kontaktować w czymś" i nigdzie nie znalazłem takiej interpretacji, jaką Ty mi zapodałeś. Prosiłbym Cię o jakiegoś wiarygodnego linka, żeby potwierdzić,to, co napisałeś.
Następnie, to gówno wiesz na temat mojego wykształcenia. Jeszcze zostałbyś zawstydzony.
Jeżeli Ty twierdzisz, że Usyk ma niewiele gorsze warunki fizyczne od AJ'a, to chyba nie jesteś samozwańczym historykiem boksu, a raczej histerykiem. Już nie chodzi tutaj nawet o przewagę wzrostu i zasięgu, a naturalną budowę (kościec, itp.). On jest naturalnie mniejszym człowiekiem"@trashtalk
https://sjp.pwn.pl/slowniki/styka%C4%87.html
Stykać - jednym z synonimów jest kontaktować. To częsty zwrot u ludzi wykształconych, ja rozumiem, że z Twoim ogólniakiem czy tam "studiami" w Siedlcach no to za bardzo nie rozumiesz o co biega, no ale to naprawdę nie moja wina, że masz problemy intelektualne...
Jeśli chodzi o Usyka i warunki fizyczne...
Zastanawiam się, czy to cecha ludzi upośledzonych i pierwotnych, że nie analizują oni empirycznie
i do każdego problemu podchodzą jakby się dziś narodził?
Przecież Usyk już WALCZYŁ z kimś rozmiarów Joshuy Ty intelektualny pelikanie.
Naprawdę muszę powtarzać to po raz n-ty? Czy Ty jesteś niedopierdolony na głowę, czy udajesz?
Od tego masz kurwa youtube, od tego masz paluszki, żeby wstukać sobie i kurwa ZOBACZYĆ
jak wyglądał Usyk przy SUPERCIĘŻKIM Joe Joyce, mającym te same warunki fizyczne do Joshuy,
mającym do niego podobną budowę, niedużo gorszą motorykę, szybkość, będącym dużym i naturalnie
zbitym superciężkim.
Do tego zawodnikiem ze ścisłem czołówki wagi ciężkiej który pobił Joshuo-podobnego Duboisa.
USYK JUŻ WALCZYŁ Z NIM! PRZECIEŻ MOŻESZ ŁATWO SPRAWDZIĆ JAK USYK Z NIM WYGLĄDAŁ W RINGU!
Więc jeśli na podstawie tego filmu nie widzisz, że Usyk kontaktuje warunkami fizycznymi
i naturalną posturą do superciężkiego jak Joshua, to jesteś po prostu jebnięty na głowę, ale
to już naprawdę nie jest mój problem...
https://lh3.googleusercontent.com/proxy/rsMcctJHpi4D5PdomJBaewoTwKQ3OdrTFXfzedGju7g_it3RZaBWyxbwChI9NzYPMFccrU3ZpnhcqMOKNNH3stHXavAOkHoPORivGRY
https://lh3.googleusercontent.com/proxy/e6WxTAA5uGRjPx3F8QghmuKxEcamSQwSJzA4_K6h37_fI0LscUFyQBzWlgXfkaxEvwPs5dtaAz2FEyF8pfvSkRFeEHnsiWIDIbRWtW1fbXJFWK_7fhiiLEH3p3ZezMfD4wRwBbvE5sJMWCAjkLR6uDaB8e1aaW9E6Y51aNdACqXfVqcOvAVvl6v13uPtXQ
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTzgi8PFz94U2QnXUbAH7uV2nXmCGfW9SkUow&usqp=CAU
https://i.ytimg.com/vi/OH0Fi8oflqI/maxresdefault.jpg
Jeśli ktoś nie widzi tutaj, że Usyk kontaktuje warunkami fizycznymi do Duboisa i wygląda przy nim podobnie jak Gołota przy Grancie, czyli widać, że to ta sama waga i nie ma wielkiej różnicy, obaj to duzi faceci - jeśli ktoś tego nie widzi, to jest po prostu debilem i piramidalnym baranem intelektualnym.
Kol. @rocky86 sugeruje, że on "nie widzi" ale ten sam kolega przygotował sobie ciepły dupochron w postaci twierdzenia, że "Joshua wygra" - nie odpowiedział na pytanie, kto będzie lepszy W RINGU - on ma dupochron, że Joshua przy swoich sędziach, na swoim podwórku "wygra"... No, nietrudno wygrać mając swoich sędziów za plecami.
Typowe dla tchórzliwej cipki - dupochronik.
A co do mojego wykształcenia głabie, to powiem Ci tylko jedno. Uniwersytet Jagielloński jest gdzieś między 600 a 800 miejscem, jeśli chodzi o ranking uczelni na świecie. Ja jestem absolwentem uczelni, która w tym samym rankingu jest w pierwszej setce. Także odpierd@l się lepiej od oceniania mojej edukacji, bo gówno o niej wiesz.
Rafał, czy ty jakiś upośledzony jesteś? Matka Cię na tym Podlasiu (czy skąd Ty tam wypełzłeś) dzwonkiem pasterskim zbyt często po łbie tłukła?
Mam Ci dużymi literami napisać? Bardziej jednoznacznie nie da się odpowiedzieć na postawione pytanie.
Czy Ty jesteś debilem czy masz niskie IQ?
Napisałeś debilu:
"Autor komentarza: rocky86Data: 02-06-2021 06:57:54
Rafcio
Patrz jak wygląda typ prawdziwego mężczyzny (niekoniecznie przyszłości, bo sądząc po kierunku zmian, tacy w przyszłości będą na wymarciu):
AJ na pkt albo przez KO/TKO w późniejszych rundach."
A ja Ci baranie piszę, abyś napisał:
"AJ wygra W RINGU albo przez KO/TKO w późniejszych rundach."
Rozumiesz debilu kluczowe słowo: W RINGU? O to właśnie chodzi jebana niemoto żebyś potem nie robił sobie dupochronu, że "przecież AJ wygrał, zobacz jaki jest werdykt". NIE NIE NIE, żaden werdykt, ja Ciebie nie pytam tchórzu o typ na werdykt, ale o typ KTO WYGRA W RINGU.
JESZCZE RAZ DURNIU: NIE KTO WYGRA WG. SĘDZIÓW ALE KTO WYGRA W RINGU! O TO CIĘ KURWA PYTAM. KTO WYGRA W RINGU! Dlatego oczekuję w Twojej odpowiedzi słów kluczowych: W RINGU. Nie wymiguj dupy i nie rób sobie tchórzu dupochronu mówiąc ogólnikowo, bo wiadomo, że potem schowasz dupę za wytłumaczeniem, że "przecież sędziowie orzekli, że AJ wygra". NIE, NIE NIE. ŻADEN WERDYKT - Ty masz się określić, kto Twoim zdaniem w tej walce wygra W RINGU! Wbij to sobie do łba tłuku.
Nie mam czasu na debili - najpierw nie znasz podstawowych zwrotów, potem nie umiesz czytać słownika JP. Weź wypierdalaj trollu nie mam czasu na ludzi bez wykształcenia.
Jak do niedorozwoja:
Oczekuję, że napiszesz:
"Moim zdaniem, W RINGU wygra AJ na pkt albo przez KO/TKO w późniejszych rundach."
Dokładnie to zdanie które zacytowałem, z kluczowymi słowami: W RINGU
abyś się potem nie wymigiwał tchórzu, że "no przecież sędziowie uznali wygraną AJ".
Wiem, że lubisz sobie dupochron robić tchórzliwa pindo udając, że niby jesteś pewny swojego typu, wiem, wiem, ale to ze mną nie przejdzie tchórzu.
Masz napisać DOKŁADNIE TO, co Ci wkleiłem, ze słowami: W RINGU.
Oczywiście, że napisałem kto wygra w ringu.
Zresztą jak napisałem w poście, że mam podobne zdanie do trastalk, to nie po to opisywałem atuty sportowe AJ i przewagi tej natury nad Usykiem, by później stwierdzić, że Joshua wygra przez wałek sędziowski.
Myśl qrwa, bo wiecznie żyć nie będę.
Rafał ty musisz się z jakimś psychiatra spotkać, albo przynajmniej urologiem.
Wielki słownik ortograficzny PWN
kon•taktować -tuję, -tują
Słownik języka polskiego PWN
kontaktować
1. «pośredniczyć w nawiązaniu kontaktu między ludźmi»
2. «o elementach w układzie elektrycznym: stykać się i przewodzić prąd»
3. pot. «o ludziach: rozumieć, pojmować coś»
kontaktować się «nawiązywać z kimś kontakt»
A gdzie ma wygrać walkę? W stodole? Jakieś flashbacki z dzieciństwa masz Rafał?
Oczywiście, że napisałem kto wygra w ringu.
Zresztą jak napisałem w poście, że mam podobne zdanie do trastalk, to nie po to opisywałem atuty sportowe AJ i przewagi tej natury nad Usykiem, by później stwierdzić, że Joshua wygra przez wałek sędziowski.
Myśl qrwa, bo wiecznie żyć nie będę."
I takiej odpowiedzi oczekiwałem cymbale.
Temat został przeze mnie zapisany - masz jak w banku że po tej walce tutaj wrócimy i zweryfikujemy Twoją wiedzę o boksie.
Ty i @trashtalk oficjalnie stwierdziliście, że Waszym zdaniem Usyk przegra tę walkę w ringu, tj. że bez potrzeby wałku sędziowskiego - Joshua będzie po prostu lepszy w ringu.
Bardzo odważna teza, moja jest oczywiście zupełnie różna - ten temat jest zapisany i będzie powrotka do niego, to już dzisiaj Wam obiecuję.
@trashtalk nie mam czasu na matołów bez wykształcenia, ja mam wykształcenia wyższe techniczno-inżynierskie, wykonuję bardzo techniczną pracę na najwyższych stołkach w dużych instytucjach i nie mam nawet czasu cokolwiek udowadniać jakimś tępakom po siedleckich czy innych pseudoszkółkach i magistrach gotowania na gazie.
Jeśli nigdy nie słyszałeś zwrotu: "kontaktować" w odniesieniu do bycia porównywalnym do kogoś w czymś, to jesteś po prostu nieokrzesanym idiotą i tyle.