ELEIDER ALVAREZ ZATRUDNIŁ PEDRO DIAZA
Eleider Alvarez (25-2, 13 KO) zmienia narożnik. Były mistrz świata wagi półciężkiej odszedł od Marca Ramsaya i teraz trenuje pod okiem sławnego Pedro Diaza.
Kolumbijczyk dziewięć miesięcy temu dostał lanie od Joe Smitha Jr. Zaraz potem szkoleniowiec namawiał go wprost, by zawiesił rękawice na kołku.
- Mieliśmy to ciągnąć tak długo, dopóki będzie miało to sens. W tej walce po raz pierwszy zauważyłem, że tak naprawdę nie jesteśmy w grze i chciałem sam już zatrzymać ten pojedynek. Pamiętajmy, że istnieje jeszcze życie po karierze. Już przed rewanżem z Kowaliowem pojawiły się pewne problemy na obozie, teraz też było gorzej niż zazwyczaj. Eleider to już nie ten sam gość co kiedyś i widzę to od jakiegoś czasu. Metabolizm jest gorszy, nogi mu siadają, a rundy sparingowe też nie są tak mocne jak kiedyś - mówił w sierpniu Ramsay.
Kilka tygodni później panowie doszli jednak do porozumienia i mieli razem kontynuować tę podróż. Tymczasem teraz ich drogi się rozeszły. Alvarez będzie trenował pod okiem Diaza w Miami.