PROMOTOR JOSHUY: AJ UKARZE USYKA
- Joshua wierzy, że ukarze Usyka i go pobije - mówi Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO). Mistrz IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej prawdopodobnie 21 lub 28 sierpnia spotka się z Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO), choć podrażniony obóz AJ-a nie wyklucza innych ruchów.
- Wydaje się, że zawsze musimy kogoś zadowolić, federacje wciąż czegoś od nas chcą. Od walki z Władimirem Kliczką mamy ciągle narzucanych rywali. Był obowiązkowy Kubrat Pulew, który zgłosił kontuzję i zastąpił go Carlos Takam. Następny w kolejce był mistrz WBO Joseph Parker, czyli unifikacja. Następnie WBA żądała od nas starcia z Aleksandrem Powietkinem, będącym jeszcze wtedy w swoim szczycie. Nareszcie dostaliśmy pozwolenie na dobrowolną obronę, ale zamiast wybrać łatwą opcję, jakiegoś Trevora Bryana za 10 milionów dolarów, postanowiliśmy zawalczyć z kimś tak mocnym jak Andy Ruiz Jr. AJ przegrał i wyszedł do rewanżu z Ruizem. Po wszystkim mieliśmy na głowie kolejną obowiązkową obronę z Pulewem. Teraz chcieliśmy doprowadzić do pełnej unifikacji, a gdy projekt nie wypalił, usłyszeliśmy, że musimy stoczyć następną obowiązkową obronę z Aleksandrem Usykiem. Powtarzam właśnie dlatego, że on jest prawdopodobnym rywalem Anthony'ego. To już się robi bowiem męczące. Jeżeli finansowo to będzie się jakoś składać, wówczas rzeczywiście AJ zaboksuje z Usykiem. Joshua wierzy, że ukarze Usyka i go pobije. Anthony to wojownik starej daty. Zobaczcie zresztą na jego CV i kogo pokonał. On w ogóle nie toczy tak zwanych łatwych walk, a federacje cały czas narzucają mu kolejnych przeciwników. W końcu doszedł do takiego momentu, że już nie chce słuchać, z kim musi, a z kim może boksować - stwierdził brytyjski promotor w rozmowie ze Steve'em Kimem.
Przypomnijmy, że Joshua i Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) byli już dogadani na połowę sierpnia na walkę unifikującą wszystkie cztery pasy w Arabii Saudyjskiej. Fury przegrał jednak sprawę w sądzie arbitrażowym i musi dać trzeci pojedynek Deontayowi Wilderowi (42-1-1, 41 KO).
To co pisałem wczoraj, strach jest , że AJ się potknie na Usyku, a dwa potknięcia , to chyba koniec pewnej ery i zarabiania dużej kasy.
Na dzień dzisiejszy , dla kibiców boksu , nie ma ciekawszego pojedynku niż Usyk vs AJ. Coś na zasadzie Dawid kontra Goliat.
Co do słów Hearna, to wydaje mi się, że oni czekają do pełnej unifikacji. Jeśli się powiedzie i Joshua zgarnie wszystkie pasy, to on pójdzie drogą Mayweathera i będzie "olewał" tytuły, a skupi się na najbardziej kasowych walkach.
Czego on oczekuje, chcą mieć pasy to niech walczą z tymi najwyżej w rankingach.
Co ten Hearn tu pierdoli i miałczy do chuja Pana?
DO RINGU I SIĘ KURWA BIĆ, A NIE WYMYŚLAĆ JAKIEŚ PIERDOLETY.
CO NIBY, że za Usyka mało zgarnie? To będzie dobra, całkiem kasowa walka, Usyk jest nie mniej medialny od takiego Ruiza czy innego, sport się sam obroni, kibice zawsze licznie przychodzą na widowiska o wysokim poziomie sportowym, więc niech Hearn dupy nie boi.
Co to kurwa znowu za miałczenie? DO RINGU I SIĘ BIĆ, a nie peniaj przed Usykiem!
Co ten Hearn tu pierdoli i miałczy do chuja Pana?
DO RINGU I SIĘ KURWA BIĆ, A NIE WYMYŚLAĆ JAKIEŚ PIERDOLETY.
CO NIBY, że za Usyka mało zgarnie? To będzie dobra, całkiem kasowa walka, Usyk jest nie mniej medialny od takiego Ruiza czy innego, sport się sam obroni, kibice zawsze licznie przychodzą na widowiska o wysokim poziomie sportowym, więc niech Hearn dupy nie boi.
Co to kurwa znowu za miałczenie? DO RINGU I SIĘ BIĆ, a nie peniaj przed Usykiem!
Dobry post. Dodam tylko, że był czas kiedy Wilder chciał walczyć z ... Wawrzykiem :D
Mam nadzieję, że go Fury znów sponiewiera i dojdzie do walki AJ - Fury.