JACK: WILDER WCIĄŻ MOŻE ZNOKAUTOWAĆ FURY'EGO JEDNYM CIOSEM
Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) piętnaście miesięcy temu dostał straszne lanie od Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), ale czy rzeczywiście jest skazany na ścięcie w trzeciej potyczce? Zdaniem niektórych Amerykanin może z powodzeniem zrewanżować się Anglikowi.
Trylogia pomiędzy tymi wojownikami wagi ciężkiej dopełni się 24 lipca w Las Vegas. Badou Jack - były mistrz świata wagi super średniej i półciężkiej, przekonuje, że "Brązowy Bombardier" wciąż może rozstrzygnąć walkę numer trzy jedną bombą. Były już champion WBC po porażce z Furym zwolnił trenera Marka Brelanda i zatrudnił w jego miejsce Malika Scotta, niegdyś solidnego zawodnika wagi ciężkiej.
- Szczerze mówiąc spodziewałem się, że Wilder dostanie dobre pieniądze za odstąpienie od tej walki, ale wygląda na to, że on i Fury spotkają się już teraz po raz trzeci. Po tym co zobaczyłem ostatnio, trudno mi sobie wyobrazić wygraną Wildera, z drugiej strony Wilder może teraz skorygować swoje błędy. Jeśli on trafi czysto prawą ręką, może wszystko skończyć jednym uderzeniem. W wadze ciężkiej wszystko jest możliwe, szczególnie jeśli ktoś bije tak mocno jak Deontay - uważa Jack.
Przypomnijmy, że tym razem pieniądze z zysków zostaną podzielone w stosunku 60 do 40 na korzyść "Króla Cyganów". Taki był zapis przy okazji drugiej walki, gdy pieniądze dzielono jeszcze po równo.
A prawda jest taka, że Wilder dopiero teraz się z nim zetknął (no może poza Ortizem, który praaaaawie go miał)
Jedynie w klinczu będzie miał trudniej z mniejszą wagą."
Paradoksalnie nie.
Wilder nawet w klinczu lepiej radził sobie z wagą 97.5 kg. On z wagą 103 kg był ślamazarny, nogi jak z waty.
Wilder ma bardzo duże szanse znokautować Fury'ego pod warunkiem, że wyjdzie do walki z nim jak w 1 walce. 97.5 kg, wyprostowana postawa, szczelna garda, brak walki na rozkroku tylko jak w 1 walce - szczelna garda, wyprostowany, blok i napierdalanie do przodu. Tak walcząc aż dwa razy powalił Fury'ego w 1 walce i tak walcząc znokautuje Fury'ego.
Tylko jakoś Wilder trafiając nie dał rady Furego znokautować, ani go jakoś specjalnie nie naruszył. Więc nie ta liga. Chyba, że Fury oleje temat i wejdzie do ringu bez nastawienia na zwycięstwo, tylko na wygłupy.
Jeśli mistrza poznaje po tym, jak podnosi się po porażce, to teraz będziemy mieli okazję poznać Wildera.
Jednym ciosem to i ciężki trzecioligowy pięściarz może Furego znokautować, jak dobrze trafi.
Dokładnie tak. Tylko Wilder nie jest trzecioligowym pięściarzem, który ma kilka procent na taki cios, ale jednym z największych puncherów w historii HW.