WBO: CZAS MINĄŁ - JOSHUA MUSI WALCZYĆ Z USYKIEM!
Czas minął. Federacja World Boxing Organization nie otrzymała gwarancji na unifikację Joshua vs Fury, więc nakazała swojemu mistrzowi wagi ciężkiej obowiązkową obronę z oficjalnym challengerem.
Anthony Joshua (24-1, 22 KO) musi odbębnić obronę z Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO). Obie strony dostały od WBO dziesięć dni na negocjacje. Jeśli nie dojdą do porozumienia, wówczas zostanie ogłoszona data przetargu. Ale przecież Eddie Hearn - promotor Joshuy, i Aleksander Krasjuk - promotor Usyka, rozmawiają od chwili wyroku sądu arbitrażowego, który w poniedziałek późnym wieczorem nakazał Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO) trzecią walkę z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), co stanęło na przeszkodzie zorganizowania pełnej unifikacji Joshua vs Fury.
Co ciekawe Hearn starał się wydłużyć czas oczekiwania o kilkadziesiąt godzin, ale zaprotestował obóz Ukraińca i stało się. Przed AJ-em, mistrzem IBF/WBA/WBO, obowiązkowa obrona z ramienia WBO.
Tak czy siak moim zdaniem Usyk ma atuty w takim starciu - sa nimi kondycja, szybkosc rak i taktyka. Nie wiadomo tylko jak bedzie przyjmowal ciosy od takiego silacza jak AJ i czy ta legendarna kondycha nie pierdolnie w przepychankach z takim atleta. Tak czy owak mysle, ze Usyka stac na urywanie rund. Usyk jest lepszym bokserem ale moze okazac sie za maly, do tego niejednokrotnie zachowuje sie arogancko w defensywie (nie wiem czy sa to celowe prowokacje i czytanie mozliwosci ofensywnych rywala, czy po prostu braki). Starcie intrygujace i nie zdziwi mnie scenariusz, w ktorym AJ sie wypompuje (oprocz pierwszego starcia z Ruizem oraz walki z Takamem, mozna bylo zauwazyc ze w potyczce z Pulevem szanowal swoj tlen - wygladalo to tak jakby a) chcial upokorzyc Bulgara lub b) obawial sie ze moze zabraknac paliwa)
Co do samej walki (właściwie walk) to o tyle dobrze że "zastępstwa" są naprawdę ciekawymi starciami. Lubię AJ-a i bardzo go cenię. To samo mam z Usykiem. Jeśli jednak miałbym wskazać kto jest wg mnie bardziej utalentowanym i lepszym pięściarzem wskazałbym Ukraińca. Mimo wszystko faworytem 70-30 będzie w tej walce Joshua.
Pomijając już aspekty oczywiste czyli rozmiary, siłę itd Usyk ma ten problem że raczej AJ-a nie położy. A to duży problem bo nawet gdyby w swoim geniuszu potrafił rozegrać to tak że ogrywałby minimalnie AJ-a (co nie jest dla mnie scenariuszem Science Fiction) to wiadomo że gwiazdą nr 1 będzie tu Anglik i to jemu równy przebieg walki będzie sprzyjał znacznie bardziej.
Joshua ma bardzo mocny napór, bardzo mocno bije, ma świetne rozmiary ale na nieszczęście Ukraińca umie też boksować na wysokim poziomie. To chyba już nieco za dużo bo może to rozgrywać na wiele sposobów.
Szkoda że taki Usyk nie może dopaść takiego Wildera. Tu widziałbym ogromne szanse na sukces i może trochę kontrowersyjnie ale postawiłbym na Ukraińca. Joshua to jednak inna para kaloszy.
No i żałuję akurat w przypadku Usyka że nie będzie tej walki z Joycem. Wolałbym żeby Oleksander znacznie wyraźniej niż to miało miejsce do tej pory zaznaczył swoją obecność w Hw i walka z Joycem byłaby genialną ku temu sposobnością. Jednak Chisora + Whiterspoon to trochę za mało by móc stwierdzić że Usyk jest w Hw naprawdę kimś wyjątkowym.
Ale zarobi na pewno kapitalnie. Obowiązkowi pretendenci mają gwarancję lepszej kasy chyba. Nawet Pulev zarobił fortunę a Usyk to większa i ciekawsza walka. Może dyszkę wyciągnie?
WSPANIAŁA NOWINA DLA BOKSU! WSPANIAŁA!
U nas na forum nawet mamy o tym temat
https://maleofthefuture.com/d/375-anthony-joshua-vs-oleksandr-usyk-czas-minal
Ja typuję, że walkę wygra NIEFORMALNIE na punkty Usyk, a może i przez późne przerwanie.
Czemu nieformalnie? Ano bo wiadomo, że jak walka pójdzie na pełen dystans, to Usyka Hearn przekręci sfałszowanym werdyktem. Natomiast nieformalnie, W RINGU - wygra Usyk.
wiec zalezy ile hearn zaplaci w przetargu
Czasami potrafisz pierdolnac poteznym farmazonem ale Twoja wypowiedz to niemal moj przekaz.
@Maniek1986
Nie wiem jak jest w tej federacji - fakt ze obowiazkowi maja wlasnie podzial X-Y, a eliminatory A-B itd. Wiec tutaj moze byc te 25% wlasnie. Tak czy owak mozliwe, ze pod tą walke przyklei sie ktos niezapowiedziany i Hearn bedzie musial wylozyc ok 30-40 baniek na przetarg. Bardziej prawdopodobne jest jednak ze po prostu sie dogadaja (bez przetargu). Ja na miejscu Hearna tak bym zrobil, po 1. Mysle ze Usyk z pocalowaniem chuja wezmie 7-8 mln funtow, a hype dot AJ-Fury nakrecil atmosfere tak, ze kazdy bedzie chcial zobaczyc jak obecnie sie prezentuje jeden z bohaterow potencjalnego super-starcia. Nie wyobrazam sobie sytuacji, zeby walka AJ-Usyk mogla przyniesc mniejszy pieniadz niz dotychczasowe walki pomijajac Kliczke, Ruiz II i ew. Parkera. To jest po prostu swietne zestawienie, ktore broni sie pod kazdym wzgledem (zwlaszcza w UK gdzie Usyk wygral tam z dwoma z 5 najbardziej popularnych HW ostatnich kilku lat tj. Bellew i Chisora - inni to sam AJ, Whyte i Haye)
wciąż skubią Cę na pieniądze. Twoje nietrafione teorie wielokrotnie zostały tu ośmieoszne, wyśmiane, obalone, etc. Tak więc 30 letniu szczawu, wciąż, sporo nauki przed tobą :)
Hype TF-AJ? To bylo wywieranie presji na sadzie arbitrazowym, te setki produkowanych newsow, te krwawe i brudne miliony saudyjskiej dyktatury, wszystko wytwarzalo presje. No ale Hearniku, nie tak dziala swiat;)
Natomiast to Joshua powinien zawlaczyc z Wilderem, chetnie bym zobaczyl takie bombardowanie, a przy zasiegu i mocy Bijonse plus szklanej szczenie AJ... Intrygujace zestawienie. Natomiast Fury znokautuje AJ. Kilka razy nim wstrzasnie, a potem zgasi na dobre.
Szklanka AJ to mit, wydaje mi sie ze ma mocniejszy leb niz Wlad ktory tez nie byl szklany. Szkoda gadac z ludzmi ktorzy twierdza o szklance po porazce przed czasem, tak jak swego czasu rzekomo lennox mial szklanke.
@gerlach
Ci ktorzy mowia o slabej walce usyka z chisora chyba nigdy nie ogladali usyka i nie maja pojecia, ze on nawet w walkach z teoretycznie slabymi zawodnikami (chociaz kiedy z takim walczyl), bada przeciwnikow pozniej sprawdza na ile jest wstanie im zagrozic i w drugiej fazie walki wyglada tak jakby wiedzial juz wszystko
Obstawiam Joshua na pkt, w ko na Ukraińcy nie wierzę. AJ zrywami będzie wygrywał rundy. Usyk nie ma argumentów na utrzymanie brytola w dystansie, a w półdystansie Aj będzie za silny. Anthony dobrze boksuje zza jabu i ma czym postraszyć,póki Usyk będzie lotny, póki będzie potrafił unikać ciężkich ciosów, ale nie będzie potrafił zbudować przewagi.
Zresztą Ukrainiec nie jest nie do trafienia i w każdej walce trochę zbiera, a z kimś tak mocno bijącym jeszcze nie walczył.
Jak dla mnie Usyk powinien tutaj postawić na końska wydolność i volume ciosów, licząc na wymęczenie AJ ruchliwością i intensywnością walki. Innych opcji nie widzę.
Na pewno jeszcze bardziej niedoceniany jest Usyk. To jest wielki kozak, u którego z miejsce znaków zapytania ludzie wpisali minusy. Tak jak pisze Marcin, wszystkie walki Usyka są podobne, na początku badanie rywala, potem pełna kontrola. Tak było jeszcze w WSB. IMO on nie ma luk w obronie, tylko momentami lubi się pobić, ale to się dzieje pod pełną kontrolą. Jak chce to wchodzi w wymiany, a jak nie chce, to potrafi ich uniknąć. Nie wiem, jak to zadziała z takim destruktorem, jak Joshua, ale w innych walkach zawsze działało. Usyk ma też opinię silnego byka w przepychankach.
Szklana szczęka Joshua i wata Usyka to mity, które nie zostały sprawdzone. Usyk nie kończył walk przez KO, bo nie musiał. Np. Chisorę miał na linach i mógł spróbować pójść po KO, ale kto wie, czy nie skończyłby jak AJ z Ruizem I.
IMO najlepsza strategia Joshuy to spokojnie boksować - tak aby nie przegrywać rund wyraźnie i dać szansę sędziom. Jeśli to zmusi Usyka do ofensywy, wtedy AJ będzie miał przewagę cięższych armat.
Najlepsza strategia Usyka to walczyć w Kijowie, wtedy byłby moim faworytem w tym starciu.
W HW pamiętam jeszcze jedna walkę z journeymanem w której Usyk również nie zachwycił.
W CW Usyk miał zawsze przewagę fizyczna nad przeciwnikami, większy zasięg, był co najmniej tak samo silny i bił równie mocno. W HW przewaga zasięgu znika, jest słabszy fizycznie, mniejszy i ciosem nie odstrasza, a sam musi już bardzo uważać.
Zobaczymy jak zareaguje na pierwszy mocny prawy AJ i jak będzie się czuć będąc tłamszony w klinczach.
Walka z większym, silniejszym zawodnikiem mocno wyczerpuje fizycznie i może się okazać, że to Usyk spuchnie a nie AJ, do tego trzeba byc mega skupionym, bo ciosy AJ ważą bardzo dużo, z pewnością więcej niż jakiegokolwiek zawodnika z którym się mierzył.
Ja Usyka całkowicie nie skreślam, bo to mistrz olimpijski, zunifikowany mistrz CW i wielki zawodnik, ale na nie postawie w starciu z AJ, a szans upatruje w tym co opisałem w poście wyżej.
To obejrzyj sobie WSB z przyszłymi HW, np. z Joycem. Wszystko tak samo.
Co do klinczów i masy, Usyk walczył na małym ringu z Chisorą ważącym więcej niż Joshua - i to znacząco więcej - i jakoś nie miał specjalnie problemów. Usyk będzie ważył pod 100 kg, a AJ pod 110, bo jeśli będzie ważył więcej to walka może wyglądać podobnie jak Usyk Chisora. Nie naciągajmy faktów do ideologii. Przewaga AJ to połączenie zasięgu, siły ciosu i destrukcyjności, tu się zgadzam.
Fighter
Zgadzam się, że może być podobnie do Lopez-Łomaczenko. AJ może boksować zza jaba i zdobywać wyrównane rundy, które sędziowie na pewno mu dadzą. I owszem, ma szanse we frontalnym ataku, bo jest najbardziej destrukcyjnym HW nie wiem czy nie od czasu Mikea Tysona, ALE jeśli ktoś ma szanse to ogarnąć, to właśnie taki artysta jak Usyk. Poza tym brak ciosu Usyka to mit. Osobiście bardzo bardzo wątpię, żeby Joshua ruszył na Usyka.
Nigdy nie przekonywały mnie argumenty mówiące o tym, że coś ktoś zrobił w amatorce, ktoś kogoś pokonał w amatorce. Amatorka i pro to zasadniczo dwa inne sporty, inne zasady punktowania, inna liczba rund, inne taktyki.
Na pro Usyka widziałem w dwóch walkach w HW i w obu nie zachwycił. Chisora to gatekeeper, który wszedł do walki mocno ulany i potrafił mu wyrwać 3-4 rundy, dopóki starczyło mu tlenu, dopóty potrafił prowadzić z Ukraińcem.
A teraz będzie miał przeciwko sobie zawodnika dwie klasy lepszego, szybszego, mocniej bijącego, równie silnego, wyższego, z większym zasięgiem i lepiej wyszkolonego od Chisory. A klincz z zawodnikiem, który obręcz barkowa ma zawieszona powyżej twojego nosa wygląda inaczej niż z niższym zawodnikiem, nawet cięższym, bo tutaj AJ zawsze będzie wisieć na Ukraińcy.
Pożyjemy, zobaczymy, ja swojego faworyta nie zmieniam
Reszta się zgadza (może 2 klasy to trochę przesada, Chisora jest niedoceniany). Faworyt nigdy nie pisałem, że Usyk. Chociaż gdyby zawalczyli w Kijowie, to bym się skusił.
Co do tego czy Chisora urwał kilka rund, czy Usyk pozwolił mu je urwać, to takie pytanie może postawić tylko ktoś kto wierzy w boskie moce Ukraińca.
Usyk walczył na terenie rywala, gdyby mógł którejś rundy nie oddać, to by jej nie oddał.
10kg i 7 cm, przy jednoczesnej utracie przewagi zasięgu to moim zdaniem bardzo dużo i to jest właśnie game changer, bo gdyby nie ta różnica, to raczej nikt by na AJ nie postawił
O gabarytach mówimy konkretnie odnośnie klinczu (cyt. "Co do klinczu,..."), gdzie nie widzę jakiejś wielkiej przewagi Joshuy, o ile w ogóle. W pełni zgadzam się i sam o tym pisałem, że zasięg jest kluczową przewagą AJ, natomiast nie widzę, jak ta konkretna przewaga miałaby mu pomóc akurat w klinczu :). Natomiast cała dyskusja ciekawa. Obyśmy mieli okazję się przekonać o tym wszystkim.