ROMANOW OGRAŁ KUDRIASZOWA W ELIMINATORZE DO PASA WBC BRIDGER
Krystalizuje się projekt pod nazwą kategoria bridger i pas WBC. Wiemy, że o wakujący pas we wrześniu mają zaboksować Oscar Rivas z Bryantem Jenningsem, a teraz wyłoniono dla nich obowiązkowego pretendenta.
Jewgienij Romanow (16-0, 11 KO) dotąd był przedstawiany jako "mały ciężki", który kiedyś, w czasach amatorskich, zastopował Deontaya Wildera. Rosjanin nabył dziś status challengera do pasa WBC bridger (101,6kg), odprawiając swojego rodaka, mocno bijącego Dmitrija Kudriaszowa (24-4, 23 KO).
Pierwsze dwie rundy optycznie równe, rozgrywane przede wszystkim na ciosy proste. Od trzeciej przewagę zyskał Romanow, a z czasem ona tylko się zwiększała. W pewnym momencie walka stała się jednostronna. Podpuchnięty Kudriaszow nie rezygnował jednak do samego końca i jedną bombą w ostatniej odsłonie sprawił, że u Romanowa pojawiły się kłopoty. Szybko zaczęło puchnąć oko, a czujący wiatr w żagle bombardier podkręcił tempo. Finisz okazał się jednak mocno spóźniony.
Po ostatnim gongu sędziowie wskazali na Romanowa w stosunku 120:108 i dwukrotnie 119:109. Tak więc Rivas vs Jennings, a dla lepszego Romanow. A w to wszystko wmieszają się Artur Szpilka (24-4, 16 KO) z Łukaszem Różańskim (13-0, 12 KO), którzy zaboksują 30 maja w starciu o najwyższe miejsce w rankingu po Romanowie.