FURY vs WILDER III 24 LIPCA LUB 14 SIERPNIA W LAS VEGAS?
Sąd arbitrażowy nakazał w poniedziałek mistrzowi WBC wagi ciężkiej Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO) trzecią walkę z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), która musi się odbyć do 15 września. Według stacji ESPN Fury i Wilder zgodzili się już wstępnie na warunki walki. Ma do niej dojść 24 lipca lub 14 sieprnia w Las Vegas.
JOSHUA DO FURY'EGO: OKAZAŁEŚ SIĘ OSZUSTEM, OSZUKAŁEŚ KIBICÓW >>>
Podział zysków nastąpi tym razem w stosunku 60/40 na korzyść Brytyjczyka. Będzie on niewątpliwie wyraźnym faworytem bukmacherów, ale Wilder, który odrzucił proponowane mu odstępne, wydaje się wyjątkowo zdeterminowany, by dokonać zemsty i odzyskać tytuł. Jego nowy główny trener, Malik Scott, pracuje podobno z ''Bronze Bomberem'' nad zupełnie nowymi rozwiązaniami taktycznymi pojedynku.
Przypomnijmy, że do pierwszej walki Fury vs Wilder doszło w grudniu 2018 roku. Po dramatycznym pojedynku ogłoszono remis, a w rewanżu, w lutym 2020 roku Brytyjczyk zdetronizował Amerykanina, wygrywając we wspaniałym stylu przed czasem. Potem Wilder oskarżał Fury'ego o oszustwo i spisek, czekając przy okazji od kilku miesięcy na wyrok sądu w sprawie trzeciej walki, który ostatecznie całkowicie zmienił sytuację na szczycie królewskiej dywizji. Planowana na sierpień 2021 roku walka ''Króla Cyganów'' z Anthonym Joshuą o wszystkie pasy zeszła na dalszy plan. Joshua zmierza teraz w stronę pojedynku z obowiązkowym pretendentem WBO Aleksandrem Usykiem, a Fury w stronę swojego starego wroga z Alabamy.
Szkoda. Mimo że daleko mi do bycia fanem Tysona mam nadzieję że nie da się ustrzelić Wilderowi który zwyczajnie nie zasługuje by zająć jego miejsce w tej układance.
Choć sam jestem ciekaw co wymyśli Wilder w 3 potyczce nie wierzę w jego wielką przemianę. Facet w wieku 36 nagle nie zrobi jakiś niewiarygodnych postępów. Wierzę że Breland mówił prawdę i cały jego boks i brak widocznych postępów to nie tylko efekt lekceważącego podejścia ale również "talentu" Wildera do przyswajania nowych rzeczy który musi być co najwyżej średni.
Nie było przypadku w tym że po półrocznym treningu samej lewej ręki przez kontuzję facet wyszedł do byłego futbolisty z gorszymi warunkami i był jabem szkolony przegrywając rundę po rundzie...
Malik może i ma jakąś wizję, może i Wilder w nią uwierzy ale czy on nie będzie czuł się "nieswojo" próbując zaprezentować inny boks? Co innego być bardziej agresywnym, puścić ręce w ruch, więcej ryzykować a co innego zmienić styl. U Wildera brak agresji nie był w walce z Furym problemem. Ani w pierwszej ani w drugiej.
Obie walki przegrał. Na tarczy może wyglądać na odmienionego puszczając seryjki ciosów z samej ręki ale to nie jest i nigdy nie będzie jego mocna strona.
Ale jakby nie było Fury'emu nie zazdroszczę. Wilder to taki zawodnik z którym można mieć przewagę przez cały czas i jednym błędem poważnym wszystko zaprzepaścić. A Wilder dostał już tych rund za dużo. Rozumiem rewanż po pierwszej walce. Ok. Ale po demolce w drugiej walce z jakiej niby racji facet ma dostać kolejne 36 minut szansy na trafienie?
Przecież to oczywiste że w końcu mu się by udało gdyby miał nieskończoną ilość prób. A to już będzie 3 walka. Cygan już go raczej nie zaskoczy niczym. Znają się bardzo dobrze.
Albo trafi albo zostanie w ten lub inny sposób zdominowany.
Trochę mniej szczęścia, gorszy dzień i Fury może mocno pożałować że olał Joshuę swojego czasu by robić interesy z tym Amerykaninem.
AJ - Usyk - Ktoś kiedyś powiedział przy okazji walki V. Kliczko - Adamek że to będzie jak zderzenie lokomotywy z bykiem i tutaj widzę tak samo. Dla Usyka AJ to będzie za dużo i nie ma czym go postraszyć w ataku. AJ jak już wiemy może być panczerem, może być bokserem jak z Ruizem w drugiej walce. AJ przez KO w drugiej części walki i wejdzie do ringu jako panczer.
Jeśli jednak dojdzie do walki AJ - Fury to obstawiam wygraną AJ na pkt.
Niech wygra sport, czyli to co jest najważniejsze dla nas jako kibiców. Kwestie finansowe, „polityczne”, promotorskie, medialne i inne pierdy mam w nosie.
Data: 21-05-2021 21:23:49
...Fury już nie wyjdzie jak killer na Wildera w drugiej walce, bo jednak będzie się bał wyłapać dzwona jak w pierwszej i będzie neutralizował, czyli to co potrafi najlepiej i pykał runda po rudzie.
Za bardzo to się kupy nie trzyma. Fury pykał runda po rundzie w pierwszej walce, a to tylko dało Wilderowi możliwości na ulokowanie tych bomb. Z Wilderem nie można tak walczyć, nie można dawać mu miejsca i możliwości, trzeba na niego siąść, co pokazała ich druga walka. Skoro Fury po pierwszej walce wyciągnął wnioski, zmienił taktykę, dlaczego teraz miałby cofnąć się do tego, co robił w pierwszej walce, zanim jeszcze miał Wildera rozgyrionego?
Łatwo wydać taki osąd, ale nie wiesz naprawdę co tam się wydarzyło, więc...
Przy takiej kasie jaka tam leży, trudno byłoby mi sobie wyobrazić że Amerykańce tak spokojnie zostaną z niczym podczas gdy Brytole z Arabami podzielą się takimi pieniędzmi. Pojawiały się informacje o toczącym się procesie, więc naiwnym jest sądzić że nie wiedziała o tym któraś ze stron biorących udział w takich negocjacjach.
Wg mnie trzecia walka Wilder-Fury zapowiada się nie mniej ciekawie niż poprzednia. Dlaczego. Wilder rozumie już, że z Furym nie poboksuje i jego szansą jest wjechać od początku jak dzik w żołędzie. Wie to pewnie również Malik Scott, który robi tam za "klaszczersa". Fury nie boksował już ponad rok, co przy jego tendencji do zapuszczania się, zwiększa szanse DW.
Nie mniej ciekawie zapowiada się walka Usyk-Joshua. Joshua to jednak nie Witalij, a z całym szacunkiem dla Tomka, Adamek to nie Usyk. Jeżeli Usyk ma próbować swoich szans w hw to lepiej wcześniej niż później. Z tej trójki jest najstarszy, a z racji tego że prawdziwym hw nie jest, jego prime wcześniej się zaczął.
Joshua i Fury dopiero wchodzą w swój prime i to że odbędą teraz po jednym dodatkowym pojedynku (dodajmy nie byle jakim), a ich wielka walka przesunie się o 6-12 miesięcy, to tylko lepiej dla takiej walki.