FONFARA POMOŻE W PRZYGOTOWANIACH SULĘCKIEGO I CZERKASZYNA W USA?
Za miesiąc, 19 czerwca w El Paso Maciej Sulęcki (29-2, 12 KO) i Fiodor Czerkaszyn (17-0, 11 KO) stoczą walki na gali DAZN. Rywalem Sulęckiego będzie Jaime Munguia (36-0, 29 KO), rywala Czerkaszyna jeszcze nie znamy. Tymczasem chęć pomocy rodakom po ich przylocie do USA deklaruje Andrzej Fonfara, jeden z najlepszych polskich pięściarzy zawodowych w historii.
SULĘCKI vs MUNGUIA: AMERYKAŃSKI DEBIUT FIODORA CZERKASZYNA >>>
- Jeżeli wszystko się ułoży i Sulęcki dotrze do USA (w tej chwili ludzie Sulęckiego walczą z czasem, organizując wyjazdowe formalności - przyp.red.), jestem w stanie pomóc w przygotowaniach do moim zdaniem jego walki życia! Fajnie byłoby też zobaczyć Fiodora Czerkaszyna, w którym pokładam duże nadzieje! Czas wszystko zweryfikuje - stwierdził mieszkający w Chicago ''Polski Książę''.
Przypomnijmy, że były pretendent do mistrzostwa świata wagi półciężkiej Fonfara, który na zawodowych ringach pokonał całą plejadę większych lub mniejszych gwiazd (m.in. Julio Cesara Chaveza Juniora, Nathana Cleverly'ego, Gabriela Campillo, Chada Dawsona i Glena Johnsona), jest obecnie menadżerem i opiekuje się m.in. amerykańską karierą zawodnika wagi cruiser Michała Olasia.
Zawodnik a do tego taka walka to inwestycja promotora.
Im gorsze przygotowania (czas na aklimatyzację, sparingi) tym ryzyko porażki większe.
A porażka to strata dla promotora.
Przykładem może być Master i jego walka w RPA na bodaj 2000m.
Master przyleciał krótko przed walką i nie miał odpowiedniego czasu na aklimatyzację jak na taką wysokość.
Fakt że Mastera przekręcili, ale gdyby się odpowiednio zaaklimatyzował to zdziałałby więcej.
Właśnie mi się przypomniało. Jak tam jego nowy zawód managera? Jakoś nie widać żeby Olaś był rozchwytywany a to już zaraz będzie rok od jego walki w Stanach. Jeśli tak będzie pomagał komandosom Wasyla jak Olasiowi to chyba powinni sobie jego pomoc odpuścić.
Hehe fakt, jezeli bedzie im nawet pomagal w logistyce, tak jak Olasiowi w karierze, to chyba na sale beda rikszami zapierdalac :D albo z buta, od hotelu polozonego 50km za miastem ;d