JOSHUA I USYK MOGĄ ZAWALCZYĆ 21 LUB 28 SIERPNIA
Eddie Hearn nie marnuje ani chwili. Gdy tylko dowiedział się o wczorajszym wyroku sądu arbitrażowego, nakazującym Tysonowi Fury'emu (30-0-1, 21 KO) trzecią walkę z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), od razu zaczął działać.
Jeśli ekipa Fury'ego do końca tygodnia nie załatwi spraw z Wilderem, nieaktualna będzie już walka Tysona z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Bo przecież Fury i Joshua mieli 14 sierpnia zaboksować o wszystkie cztery pasy wagi ciężkiej, mając zagwarantowane od rządu Arabii Saudyjskiej 150 milionów dolarów do podziału. Ale skoro Fury musi znów zmierzyć się z Wilderem, nad Joshuą wisi obowiązkowa obrona z ramienia federacji WBO z Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO).
WILDER NIE USTĄPI - CHCE KRWI I ZEMSTY >>>
Już rano Hearn rozmawiał telefonicznie z Aleksandrem Krasjukiem, menadżerem ukraińskiego technika. I już są konkrety. Jeżeli Wilder nie odstąpi od swoich praw, wówczas Joshua i Usyk spotkają się 21 lub 28 sierpnia! Najbliższe dni przyniosą rozstrzygnięcia...
A może obie strony dogadały się żeby wykorzystać Wildera i sprawę jego 3 walki do odroczenia starcia AJ vs Fury? Po co ktoś zapyta? Może mają informację i plany by zgarnąć za jakiś czas jeszcze znacznie więcej niż 150 milionów? Obecnie świat jeszcze jest poniewierany przez skutki długotrwałej walki z wirusem i niewykluczone że nie jest to najlepszy moment na wyciągnięcie maksymalnych profitów?
Cholera wie jaka jest prawda. Długo tej walki nie ogłaszali mimo że wszystko było dopięte na ostatni guzik od dawna. To raz. Dwa mimo przeprowadzenia całej procedury negocjacji i zakończenia ich sukcesem TAKIE GŁOWY nie zadbały o to by upewnić się że obaj zawodnicy są "wolni" i do walki mogą przystąpić? Przecież tu wchodzą takie pieniądze że najlepsi spece mogli dawno temu sprawdzić wszystkie możliwości jakie miał Wilder i wg słów Aruma nie miał on żadnych szans ani praw do wymuszenia walki. I co się nagle miało zmienić? Co nagle okazuje się że jednak nikt oprócz Wildera nie miał racji i miał podstawy do walki o swoje?
To zalatuje na kilometr jakąś ustawką jakby tak dokładniej się zastanowić. No bo rozumiem że wyroki sądów to coś "niezależnego" ale koniec końców da się przecież na podstawie umów i prawa przewidzieć czy ktoś ma szansę czy nie. Wilder miał jej nie mieć.
Nie zdziwiłbym się gdyby Wilder dostał propozycję odegrania roli za plecami kibiców żeby zyskać trochę na czasie. A jemu to pasuje bo i co go czeka innego? Zarobi chociaż tak naprawdę mu się nie należało, Joshua odbębni ewentualne starcie z Usykiem a do rozmów o ewentualnej walce z Furym wrócą jak na świecie będzie już kilka miesięcy "spokojniej" i da się zarobić jeszcze więcej.
Taka luźna zabawa z mojej strony bo i tak nigdy 100% faktów z zza kulis kibice nie dostaną.
To jest to, o czym rozmawialiśmy na forum
https://maleofthefuture.com/d/297-czy-zgadza-sie-pan-z-teoria-ze-muhammad-ali-nie-dalby-sobie-rady
A więc teoria czy Muhammad Ali dałby sobie radę z takimi jak Joshua, a weryfikacja tej teorii, będzie właśnie poprzez osobę Usyka.
Co do Wildera z Fury'm. Wilder ma szanse, ale musi walczyć dokładnie tak jak w 1 walce. Żadnego rozkroku jak w drugiej walce, żadnego stania szeroko, NIC TAKIEGO!
To był jego główny błąd w tamtej walce, stanie szeroko, na rozkroku, przez to wydawał się znacznie niższy od Fury'ego, Fury dostawał przewagę optyczną, do tego Wilder był podatny na wywrotki.
WILDER powinien walczyć DOKŁADNIE TAK SAMO JAK W PIERWSZEJ WALCE, czyli pozycja w pełni wyprostowana, garda wysoko założona i idzie mocno za gardą i napierdala w Fury'ego. ŻADNYCH ROZKROKÓW i ŻADNYCH UNIKÓW BEZ GARDY!
To musi być TO SAMO CO W 1 WALCE, czyli pozycja upright i wysoko założona garda. W ten sposób ma realne szanse z Fury'm. I oczywiście waga 97,5 kg, żadne 100!