HEARN O ZWROCIE W SPRAWIE WALKI FURY vs JOSHUA: MAMY PLAN B
W nocy polskiego czasu gruchnęła wiadomość, że sąd nakazał trzecią walkę mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). To wielka przeszkoda na drodze do sierpniowej walki unifikacyjnej, którą Fury miał stoczyć z mistrzem IBF, WBA i WBO Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Promotor Joshuy, Eddie Hearn zachowuje spokój i ma już w zanadrzu plany rezerwowe.
ZAMIAST FURY-JOSHUA BĘDĄ WALKI FURY sv WILDER III I JOSHUA vs USYK? >>>
- Przyjechałem do domu i odpoczywałem. Nagle zaczął dzwonić telefon, wszyscy pytali, czy słyszałem, co się stało. Potem zadzwonił Bob Arum. Cała ta sprawa to był szok dla organizacji walki Fury'ego z Joshuą. Byliśmy pewni, że nie będzie problemu z wyrokiem sądu arbitrażowego, choć szczegóły znali tylko ludzie Fury'ego. Bob Arum był zszokowany, ale teraz szuka rozwiązania. Joshua chce walczyć z Furym, a Fury z Joshuą, ale rozwiązanie nie leży teraz po stronie grupy Matchroom (...) - powiedział Hearn.
- Rozmawiałem z naszym partnerami w Arabii Saudyjskiej, nie byli zachwyceni. Pracowaliśmy na tą walką wiele miesięcy. Mam nadzieję, że dojdzie do niej w sierpniu (...). AJ powiedział, że nadal będzie trenował i zostawia mi moją robotę. Taki jest bokserski biznes. Naszym planem A była walka z Tysonem Furym, ale mamy również plany B i C. Plan B to walka z obowiązkowym pretendentem WBO, Aleksandrem Usykiem. Jeżeli Fury nie załatwi swoich spraw do końca tygodnia, to możemy rozglądać się za nową walką. Rozmawiałem już z promotorem Usyka Aleksandrem Krasjukiem. Tymczasem sprawa Fury'ego z Wilderem musi zostać rozwiązana, ludziom Fury'ego został tydzień - dodał szef grupy Matchroom.