'TYSON Z ARABII': NOWA BROŃ FURY'EGO W WOJNIE PSYCHOLOGICZNEJ Z JOSHUĄ?
Fantazja Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) nie zna granic, a w ostatnich dniach jest dodatkowo pobudzona, gdyż lada chwila czeka nas oficjalne ogłoszenie walki o wszystkie pasy wagi ciężkiej z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Brytyjczycy niemal na pewno skrzyżują rękawice 14 sierpnia w Arabii Saudyjskiej, a Fury przedstawił dziś siebie w roli słynnego filmowego bohatera, ciekawie nawiązując do lokalizacji pojedynku.
WSZYSTKO O WIELKIEJ WALCE FURY vs JOSHUA >>>
- Pora odebrać ci to, czego nigdy nie straciłem, wszystkie twoje pasy należą do mnie miszczuniu - tako rzecze mistrz świata WBC Fury, który był kiedyś posiadaczem należących obecnie do Joshuy pasów IBF, WBA i WBO, ale po zdetronizowaniu Władimira Kliczki w 2015 roku zniknął na ponad dwa lata ze sportu i pasy stracił, wpadając w depresję i ciąg alkoholowo-narkotykowy. Wrócił w wielkim stylu, a ukoronowaniem tego powrotu było odebranie Deontayowi Wilderowi tytułu w rewanżowym, wygranym przed czasem pojedynku w lutym zeszłego roku.
''Król Cyganów'' zaprezentował dziś plakat będący przeróbką plakatu filmu ''Lawrence z Arabii'' (1962) w reżyserii Davida Leana, z Peterem O’Toole'em w roli głównej. Nagrodzony siedmioma Oscarami - w tym Oskarem dla najlepszego filmu roku - film jest oparty na książkowych wspomnieniach T.E. Lawrence'a, który podczas pierwszej wojny światowej służył jako oficer brytyjski na Bliskim Wschodzie i miał znaczący wpływ na wygraną arabskiego powstania przeciwko Imperium Osmańskiemu. Lawrence zyskał wielką sławę w świecie arabskim, który bardzo dobrze rozumiał.
Być może więc plakat filmowy, na którym uwielbiający mentalne gry przed walką Tyson Fury pojawia się w roli współczesnego Lawrence'a, ma na celu zyskanie przychylności saudyjskich kibiców. Podobny manewr zastosował m.in. Muhammad Ali przed wielką, zwycięską walką z George'em Foremanem w Kinszasie (1974). Celem Alego było zbratanie się z miejscowymi i przedstawienie Foremana jako narzędzia w ręku białego, kolonialnego świata. Alemu udało się ów plan wprowadzić w życie i zyskał psychologiczną przewagę.
Przypomnijmy, że część rodziny Joshuy wyznaje islam, a sam Joshua wielokrotnie wyrażał swój szacunek i podziw dla tej religii. AJ walczył już notabene w Arabii Saudyjskiej - w grudniu 2019 roku odzyskał tam tytuły mistrzowskie w rewanżu z Andym Ruizem i zdobył uznanie Saudyjczyków.
Idzie o kasę nic więcej, żadna tam przewaga psychologiczna. Jeśli nawet przegra ta walkę to rewanż wygeneruje jeszcze większe zyski i zainteresowanie, a wypłata będzie doskanałym balsamem na ewentualną przegraną Tysona. Jemu chodzi właśnie o to, żeby gadano o tym co sam mówi i wypisuje. To ma kilka plusów; zyskuje przychylność kibiców, generuje większe zyski, tworzy "markę", jest świetnym PR-owcem i zdaje się, że robi to zupełnie świadomie.
Data: 17-05-2021 21:12:54
Jak widać nie do końca jest jak mówi.
Przypominam, że mówisz o Furym. Przecież w jego przypadku, zawsze nie do końca jest tak jak mówi :)