DANIEL DUBOIS: EFEKTOWNIE ROZPRAWIĘ SIĘ Z DINU
- Za mną pół roku frustracji, ale jestem gotowy - mówi Daniel Dubois (15-1, 14 KO), który wraca po pierwszej porażce w karierze od razu trudną walką. Jego rywalem 5 czerwca będzie Bogdan Dinu (20-2, 16 KO).
W stawce będzie pas(ek) WBA wagi ciężkiej w wersji tymczasowej. W listopadzie "Dynamit" przegrał z Joe Joyce'em przez bardzo podobną kontuzję do tej, jakiej w sobotę w nocy nabawił się Billy Joe Saunders.
- Rozumiem te wszystkie porównania, ale najważniejsze, by zostawić to wszystko za sobą. Ja tak zrobiłem i po ponad półrocznej przerwie i frustracji wrócę w końcu na ring. Jestem więcej niż gotowy na ten pojedynek. Zobaczycie moją najlepszą wersję. Nie tylko wygram, zrobię to efektownie i znokautuję Dinu - zapowiada wciąż młody, niespełna 24-letni Anglik.
- Ten rywal ma szybkie ręce, fajnie porusza się w ringu i powinien być dla mnie dobrym testem. Zresztą przypadkowo nie ląduje się na drugim miejscu w światowym rankingu WBA. Dla niego to również wielka szansa, ale obiecuję wam, że wygram z nim efektownie - dodał Dubois.