ALEN BABIĆ: CHCĘ UPOKORZYĆ TEGO IDIOTĘ HRGOVICIA NA OCZACH LUDZI
Alen Babić (6-0, 6 KO) i Filip Hrgović (12-0, 10 KO) kiedyś byli kumplami. Dziś - delikatnie mówiąc, za sobą nie przepadają. Do konfrontacji dąży szczególnie ten mniej znany, który kiedyś był sparingpartnerem dużo bardziej znanego kolegi.
Do wojny chorwacko-chorwackiej może dojść w Wielkiej Brytanii, ale prawda jest taka, że Hrgović mierzy znacznie wyżej i bardziej interesuje go eliminator do pasa wagi ciężkiej jednej z czterech federacji. Nieaktualna wydaje się już chyba walka z Michaelem Hunterem. Być może więc da się przekonać?
- On jest wolny i głupi - powiedział Hrgović zapytany o krótką charakterystykę swojego rodaka. Na odpowiedź Babicia nie musieliśmy długo czekać.
- Chcę go nie tylko pobić, ja chcę go zawstydzić na oczach świata. Wywodzę się z ulicy, z bramek w knajpach i wiem trochę o szacunku. Hrgović jest zwykłym ignorantem, który nikogo poważnego tak naprawdę jeszcze nie pobił. Mimo tego znalazł się w miejscu, gdzie jest już o krok od wielkich walk. Dla mnie to coś strasznego. Chcę spotkać się z tym idiotą i go pobić. Jestem dobrym człowiekiem, który pomoże każdemu i odda swoje serce, ale jeśli ktoś to wykorzystuje, staję się wtedy dziki. Dlatego tak bardzo chcę go upokorzyć na oczach kibiców, brytyjskich bądź chorwackich. Jemu się wydaje, że jest kimś znanym, tymczasem nie lubią go ani w Wielkiej Brytanii, ani w Chorwacji - stwierdził Babić, którego menadżerem, po udanych sparingach, został Dillian Whyte.
A widziałeś jakąś walkę tego Babića? To jest fizol, z poziomem umiejętności "szczebel wyżej od Bodziocha". Wożenie się po Hrgoviću jest obliczone na chorwacki rynek wewnętrzny, gdzie taka walka byłaby medialnym i finansowym odpowiednikiem starcie Szpilka vs Najman. Dla Babića jest to praktycznie jedyna szansa na wypłatę życia, dlatego tak do niej dąży. Z kolei Hrgović, który wydaje się naprawdę celować w światowy top nie chce sobie czymś takim zawracać głowy, nawet za przyzwoitą kasę. Co moim zdaniem jest błędem. Bo lepiej zawalczyć nawet z takim Babićem i zarobić trochę grosza, niż siedzieć na dupie i nie walczyć wcale. Co bardziej utytułowany z Chorwatów właśnie z powodzeniem uprawia.