SAUNDERS 'USPRAWIEDLIWIONY' - POWAŻNA KONTUZJA BRYTYJCZYKA
Billy Joe Saunders (30-1, 14 KO) został przez niektórych skrytykowany za pozostanie na stołku pomiędzy ósmą a dziewiątą rundą walki z Saulem Alvarezem (56-1-2, 38 KO). Ale rzeczywiście miał swoje powody...
Zaraz po pojedynku byłego już mistrza WBO kategorii super średniej odwieziono do szpitala na obserwację. - Kiedy go trafiłem, wiedziałem, że to zaraz może się skończyć. Złamałem mu chyba kość policzkową - mówił jeszcze w ringu Canelo, który zrobił takie spustoszenie na twarzy rywala prawym podbródkowym w ósmej odsłonie.
Jego słowa potwierdziły się w szpitalu, gdy dokładnie przebadano Brytyjczyka. Okazało się bowiem, że Saunders doznał złamań oczodołu w kilku miejscach. Dziś przeszedł operację i czeka go długa rehabilitacja. To bardzo podobna kontuzja do tej, której doznał Kell Brook w starciu z Giennadijem Gołowkinem czy też Daniel Dubois w potyczce z Joe Joyce'em.
Dopadła go jego własna postawa. A że to maksymalnie przebrzydły typ to wcale mi go nie szkoda. Fakty są takie że wypadł na tle takich "wycofek" tragicznie bo po poddał się od razu po pierwszych kłopotach. Żadnej próby nawet przetrwania kolejnych kilku minut. Od razu zaakceptował to że przegrał. /Nawet nie spróbował chociażby ładnie unikać ataków przez następne 3 minuty...
Porównując to z zapowiedziami mimo zrozumienia powagi sytuacji ja uważam Saundersa za frajera.
Teraz będzie miał mnóstwo czasu by uderzać do okolicznych prostytutek i może znów roztyć się do 100 kg xD
Co do gadania Saundersa to zgadza się, niepotrzebnie tyle gadał.
Im więcej kłapiesz dziobem i zachowujesz się w stosunku do innych jak burak tym więcej będą od Ciebie później wymagać. Idealnym przykładem jest David Haye. Popularność i rozgłos zdobył między innymi obrażając innych a skończył później tak a nie inaczej...
Chcesz żeby było o tobie głośno z powodu szczekania a nie osiągnięć? To licz się z tym że później w razie potknięcia wprost proporcjonalnie zostaniesz oceniony przez środowisko.
Szpilka to kolejny przypadek. Jechał na owym "kredycie" całą karierę ględząc co to nie on i co inni są warci i później Kownacki któremu zapowiadał że będą się z niego śmiali przejechał się po nim jak po burej suce...
I dziś Szpilka to już raczej błazen traktowany na podobnych niemalże zasadach co Najman- co nie zapowie wiadomo że i tak zawiedzie i przepierdzieli... Bardziej niż z boksu niedługo będzie znany z kompilacji o "karmie" na YouTube...
Saunders miał dużo do powiedzenia a gdy przyszło co do czego i niefortunnie bo niefortunnie spotkała go kontuzja facet pękł jak tania prezerwatywa. I tak będzie teraz traktowany...Jak quiter który ma o sobie zbyt wysokie mniemanie a jest zwykłym frajerem.
Ale wiesz że mam ciebie i twoją opinie trollu w dupie?
Pojawiłeś się na stronie tylko po to żeby poskakać w okół mojej nogawki? To wygląda tragicznie leszczu... Get a life...
Widzę że wczorajszy ból dupy z powodu nie rozumienia boksu nadal cie trzyma...
Nie miej pretensji do kolegi bo wszyscy mają cie tu za debila.
A jesteś w stanie to udowodnić czy znów pieprzysz dla pieprzenia?? Wszyscy powiadasz?
A mi się wydaje że za większego debila mają idiotę który wraca pod 105 nickiem po kolejnym banie którego 80% postów dotyczy innego usera na którego punkcie ma ów idiota obsesję...
Przecież ty trollu funkcjonujesz tu tylko dlatego że Bokser.org ma w dupie moderację i kompletnie nie radzi sobie z pilnowaniem porządku...
A ty musisz zrozumieć że jesteś debilem który ma problem... Uwierz mi to nie jest normalne poświęcać tyle czasu i energii dla człowieka którego nawet się nie lubi...
Ty jesteś chory...
Przecież ty po tym "jechaniu mi" (scenariusz jest zawsze taki sam- najpierw miło a później agresywne wynurzenia + homoseksualne fantazje co kończy się banem) wracasz już z 20 raz... Poświęcasz czas, energię i kawał życia tylko po to by zalogować się na stronie o boksie z kolejnym nickiem żeby "pocisnąć" komuś kogo nawet nie znasz i o kim nie masz pojęcia większego...
I to trwa latami... Naprawdę to jest kurwa smutne. Czy ty nie masz rodziny? Nie masz kogoś kto może ci pomóc? Weź stary napisz adres czy coś- może coś się wymyśli.
Ktoś powinien ci pomóc bo na pewno zdrowa osoba nie traciłaby takiej ilości czasu na ciągłe wracanie na stronę tylko po to żeby zaraz z niej wylecieć za obrażanie innych...
Przecież maksymalnie dwa dni wstecz pisałeś pod innym nickiem i poleciałeś za wyzywanie od zjebów i cwelów jak się Furman zorientował bo mu zwróciliśmy uwagę. A ty znów tu jesteś... Przykre to. Jesteś psychiczny a w swojej głowie zapewne uważasz się za niesamowicie elokwentnego gościa który w śmieszny sposób uprzykrza życie innym...
Masakra.
Takiego zlotu "fanów" (zapewne z jednego adresu) to już dawno nikt tu nie miał xD
W każdy wątek w który wejdę ktoś cię jedzie i jestem pewien że to raczej nie jest jedna osoba. To moment w którym warto zastanowić się nad sobą i potraktuj to jako dobrą radę a nie atak. Żegnam.
Tylko, ze on mowiac to wtedy, tak jak pewnie 99% ludzi piszacych tu nie zdaje sobie sprawy z tego jak taka kontuzja wyglada. To nie jest "auu, bolii" przeciez to sa prosi - bys im mlotkiem w ryj zajebal, bez kontuzji to by Ci oddali. Mocby uszerbek na zdrowiu - w tym przypadku najprawdopodoniej kosc twarzy, daje ci do lba taki sygnal ze zastanawiasz sie czy nie zdechniesz. Zapytajcie ludzi, ktorzy dostali kose lub dostali mechanicznego uszkodzenia narzad lub w wyniku ciosu mieli obrzek/krwiak (ja po jednym ciosie w tyl glowy gdzies tam na baletach, wstalem po 10 sekundach ale co z tego jak na drugi dzien nie moglem przejsc kilku metrow bo obrzek uciskal blednik)
Tak czy siak; po takiej bombie - dobrze ze przerwali, BJS - za duzo szczekal przed walka bo (slusznie) nie bral pod uwage takiej sytuacji, 3. wypominanie mu tego - jest nie na miejscu, bo moze wrocic - caly i zdrow, moze nigdy nie wrocic, a moze mu sie rozlac cos w lbie i jego dzieci beda jadly chleb ale z renty a nie z dolarow z tej walki
Pomijam to co wcześniej gadał Saunders, pomijam to że go nie lubię - facet dobrze zrobił, że nie wyszedł do następnej rundy. Czuł jak mocno bije Canelo i wiedział, że będzie polował w to miejsce. Kolejne 3 minuty mogły mu odebrać oko i spory odsetek szarych komórek, którymi za bardzo nie powinien szastać.
Wiem że możesz być przerażony jak tak pomyślałeś ile swojego czasu już w życiu przez ostatnie lata mi poświęciłeś ale nigdy nie jest za późno na zmiany. NIGDY.
Idzie wiosna- zamiast zakładać kolejne konta po kolejnych banach wyjdź gdzieś, poznaj kogoś, zacznij uskuteczniać jakąś pasję... Wiem że za bystry nie jesteś ale nawet na głupim rowerze pojeździj tyle minut ile dziennie zajęłoby ci normalnie śledzenie mnie i kilku innych by wysrać jakieś obraźliwe posty.
Przynajmniej zdrowszy będziesz i może jak dopilnujesz też miski zgubisz trochę sadła...
MLJ
Facet w głębi duszy zdaje sobie sprawę jak marne prowadzi życie. Ja tu wchodzę żeby popisać o boksie- ot czasami muszę odganiać się od przygłupów. On wchodzi tu dla mnie. Ba, on wraca tu tylko i wyłącznie dla mnie.
To smutne i przerażające zarazem. A zaczęło się od tego że pewnie przygłupa pojechałem argumentami i chciał się odegrać. Raz, drugi aż wpadł w obsesję. Pewnie nawet wydaje mu się że jest w tym bardzo skuteczny i postępuje logicznie biedaczek xD
widze ze wdajesz sie dyspute z kolejnym (lub tym samym zawodnikiem) xD chlopie szkoda zdrowia :D i to pisze ja - antyfan kliczki :D nie szarp sie z lbami bo ich karmisz
Ale to by było na tyle. Tym nickom już więcej uwagi poświęcać nie zamierzam.
Ty się lepiej naprawdę udaj do jakiegoś terapeuty.