CHISORA CHCE REWANŻU, PARKER CHĘTNIE MU GO DA
Dereck Chisora (32-11, 23 KO) za wszelką cenę będzie dążył do rewanżu z Josephem Parkerem (29-2, 21 KO). Najchętniej na rozpisce gali Fury vs Joshua w Arabii Saudyjskiej, która - zdaniem promotora Eddiego Hearna, wkrótce zostanie oficjalnie ogłoszona.
- Eddie, spraw, żeby doszło do tego rewanżu. Tym razem go znokautuję i nie zostawię już spraw w rękach sędziów - mówi "Del Boy", który w ósmej sekundzie posłał Parkera na deski obszernym prawym overhandem. Potem jednak nieco opadł z sił i Nowozelandczyk lepszą drugą połową walki wyrwał zwycięstwo u dwóch z trzech sędziów - 115:113, 113:115 i 116:111.
- Nie ma mowy o emeryturze, jestem gotów od razu wyjść do rewanżu. Wiele osób było zdania, że wygrałem, nawet sam Joseph Parker i jego trener Andy Lee. Musimy znów to zrobić i wyłonić prawdziwego zwycięzcę. Doskonałym miejscem byłaby rozpiska gali Anthony'ego Joshuy z Tysonem Furym - dodał Chisora, w przeszłości mistrz Europy wagi ciężkiej.
PARKER OBAWIAŁ SIĘ PUNKTACJI >>>
- To była moja pierwsza walka z Andym Lee w narożniku i wciąż jest duże pole do poprawy oraz rozwoju. Te sześć wspólnych tygodni było fajne, podłapałem nowe rzeczy, lecz wciąż mogę nauczyć się czegoś nowego i rozwinąć jako zawodnik. Chisora prosi o rewanż, a ja i mój nowy trener jesteśmy otwarci na każdego, weźmiemy każdą walkę, która ma jakiś sens. Dereck Chisora czy Dillian Whyte, jestem chętny na oba te rewanże - stwierdził Parker, w przeszłości mistrz świata federacji WBO.
Parker mógłby się poprawić i zawalczyć lepiej ale co to tak naprawdę zmieni w jego pozycji? W sumie nic bo Chisora to nie żaden czołowy wirtuoz którego pokonanie sprawia że jesteś nagle wielką gwiazdą.
Parkera chciałbym zobaczyć z Pulevem. Ewentualnie z którąś z nadchodzących gwiazd nowego pokolenia. Czas zweryfikować Józka bo siedzi w top 10 a tak naprawdę to może wcale już na to nie zasługiwać. To że zdobył w przeszłości pas nie znaczy że nadal ma czerpać z tego aż takie profity.
Ewentualnie walka z wracającym Wilderem to byłby bardzo dobry pomysł. Z obecnego top 10 the ring magazine trzeba by zweryfikować ponad połowę nazwisk bo w sumie nie do końca wiadomo "gdzie oni teraz są".
1. Ortiz plasowany Bóg wie za co na 4 miejscu powinien się zweryfikować z Ruizem który ciągle buja się na sukcesie z AJ-em a jak pokazała walka z Arreolą wcale nie koniecznie należy mu się aż tak dobra pozycja.
2. Powietkin- trzeba poczekać na decyzję ale jeśli ma prezentować poziom z rewanżu z Whytem to lepiej ładnie się pożegnać walką w Rosji.
3. Usyk, Hunter- obaj mają zaplanowane ciężkie walki które albo utwierdzą ich pozycje przydzielone nieco na kredyt albo wylecą z topu.
4. Rivas- facet ma inne plany i będzie walczył o pas niżej więc można by go już nie uwzględniać aż tak wysoko szczególnie że z Whytem przegrał a w sumie z sukcesów to też tylko jak Ortiz Bryant Jennings- już taki Joyce ma lepszy rozkład bo oprócz Jenningsa odprawił Stiverna (były mistrz i kojarzone nazwisko) + wygrał walkę z Duboisem która miała być weryfikacją dwóch mocnych nazwisk z których za lepsze większość uważała Daniela.
5. No jest jeszcze Wilder i Parker wyżej wspomniani.
Wiadomo że AJ i Fury będą teraz rywalizować o nr 1. Reszta do przetasowania i może w najbliższym czasie te top 10 ulec bardzo dużej zmianie.
O właśnie, starcie Parker Ortiz bardzo chętnie bym zobaczył. Wg mnie Ortiz minimalnym faworytem. Dla mnie Joe to bardzo dobry zawodnik, szybkie i dość ciężkie ręce, ale brakuje mu wg mnie tego samego, czego brakuje naszemu Masterowi. Naturalnej, wrodzonej agresji. Obaj to chyba po prostu miłe, dość grzeczne chłopaki.
A pomyślałbyś, że Chisora znokautuje Takama, którego Joshua jakoś nie mógł mocno trafić? Wiem, że to były inne okoliczności, Takam się wypompował, ale chodzi o to, że nie ma reguły.
Ale zgadzam się, że rewanż Chisory z Parkerem wyglądałby podobnie, Chisora też spuchłby w drugiej połowie walki, a jeśli po drodze nie wszedłby mu żaden nokdaun, to pewnie wygrana Parkera byłaby mniej dyskusyjna.