WOJNA! RUIZ JR WSTAŁ Z DESEK I POKONAŁ ARREOLĘ

Dwóch grubasków o wielkim serduchu do walki i dużych umiejętnościach zrobiło wielkie show. To była wojna, z której zwycięsko wyszedł Andy Ruiz Jr (34-2, 22 KO). Ale Chris Arreola (38-7-1, 33 KO) dumnie może przeglądać się w lustrze.

LICZBY WALKI >>>

"Niszczyciel" wszedł do ringu spięty, mocno zdenerwowany, ale gdy tylko zabrzmiał gong, stres już z niego zszedł i zaczął robić swoje. W połowie pierwszej rundy wyprowadził kombinację trzech ciosów. Dwa pierwsze chybiły, ale trzeci doszedł celu. Za moment poprawił też prawym sierpowym i wygrał pewnie 10:9 pierwszy odcinek. Arreola cofał się, wydawało się, że jest bezradny, tymczasem pod koniec pierwszej minuty drugiej rundy huknął prawą ręką i posłał "Niszczyciela" na deski! Były mistrz świata szybko jednak poderwał się z desek. Nie był bardzo zraniony i za moment ruszył do odrabiania strat. W końcówce drugiego starcia doszło do spięcia w półdystansie. Obaj trafili i poderwali publiczność zgromadzoną w Dignity Health Sports Park w Carson.

Szaleństwo rozpętało się na początku trzeciego starcia. Bomby pruły powietrze i pierwszych 30 sekundach obaj byli podłączeni. Obaj po lewych sierpowych. A tuż przed przerwą kolejne spięcie. Atmosfera tak bardzo się wszystkim udzieliła, że w czwartej rundzie trwała ostra bitka w ringu, ale również na trybunach. Ciekawie było tu i tu... Atmosfera robiła się coraz gęstsza.

Arreola bardzo dobrze zaczął piąte starcie, trafiając prawym krzyżowym. W odpowiedzi Ruiz Jr dwukrotnie trafił lewym sierpowym i ten drugi cios - tuż przed gongiem, chyba zachwiał Amerykaninem. W szóstej rundzie - tym razem po drugiej stronie hali, rozpętała się kolejna bójka. A między linami wciąż wrzało. Przewagę zaczął zyskiwać bijący kombinacjami Ruiz, Arreola jednak wciął polował na mocną kontrę.

ARREOLA: PI...Ć TO, MOŻECIE MI POSSAĆ! - RUIZ: ON BIJE NAPRAWDĘ MOCNO >>>

W siódmej rundzie Ruiz doskakiwał, bił szybką serią i zmykał. Arreola nie odczuwał tych ciosów, był jednak wolniejszy i nie trafiał swoimi kontrami. W rundzie ósmej najmocniejszy cios - prawy krzyżowy, zadał Arreola, ale wygrał ją raczej aktywniejszy Ruiz Jr. Dziewiąta odsłona to popis Andy'ego. Boksował po mistrzowsku. Chris zbierał wszystko bez zmrużenia oka, ale Ruiz wydawał się nieuchwytnym celem. Tak samo wyglądała pierwsza połowa dziesiątej części, choć w końcówce "Koszmar" trafił dwa razy prawą ręką.

W jedenastej rundzie Arreola borykał się nei tylko z mocno bijącym rywalem, ale również kontuzją lewego barku. Mimo wszystko dzielnie starał się odpowiadać.

ANDY RUIZ JR: WALKA Z ORTIZEM BYŁABY EKSCYTUJĄCA, POKAZAŁEM 60% >>>

Andy ostro wszedł w dwunaste starcie, lecz taki twardziel jak Chris nie kapitulował. Do końca odpowiadał, pomimo iż w drugiej połowie walki był gorszy. Po ostatnim gongu obaj podnieśli ręce w górę na znak zwycięstwa, lecz wydawało się, że więcej zrobił Andy. I tak też widzieli to sędziowie - 117:110 i dwukrotnie 118:109. Za wysoko...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 02-05-2021 06:48:17 
Kozak walka...
 Autor komentarza: MatiBoxing94
Data: 02-05-2021 06:49:31 
Arreaola mega kozak i wojownik, a wychudzony grubasek Ruiz zawiódł jak dla mnie.
 Autor komentarza: BackInBlack
Data: 02-05-2021 06:56:11 
Kozak kozak bez dwóch zdań, i jak zwykle sędziowie ssą ch**a cytując Chrisa :) Mma nadzieje ze jeszcze go zobaczymy bo daje świetne walki ale jak widać już powoli ciało odmawia posłuszeństwa :(
 Autor komentarza: tolekk78
Data: 02-05-2021 06:56:28 
Po Ruizie widać było że zardzewiał.Chris dodał super walkę i jestem pod jego wrażeniem.Osobiście już praktycznie skresliłem i myślałem że Ruiz wygra z nim bardzo łatwo.Ruiz wygrał ale karty punktowe to były chyba już przed walką wypełnione bo punktacja to skandal
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 02-05-2021 06:58:04 
Spodziewałem się łatwiejszej walki dla Ruiza Jr. Pojedynek był wyrównany. Mimo wszystko walka podobała mi się.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-05-2021 06:59:32 
Czy ja wiem czy za wysoko.
Po niesamowicie dobrym początku Arreola jakby zadowolony z siebie nieco spuścił z tonu. Mało bił i głównie poruszaniem się sprawiał wrażenie równej walki. Wg mnie może mieć do siebie pretensje bo mógł dać z siebie wyraźnie więcej natomiast nie dał i nie rozumiem jego rozgoryczenia akurat w tym wypadku.
Gdy puszczał ręce w ruch przyjmował ale i ładnie trafiał co robiło na Ruizie wrażenie. Szkoda że nie postawił wszystkiego na jedną kartę po 7-8 rundzie. Mógł się domyślić że o punktowe zwycięstwo będzie ciężko.

Co do Ruiza to mimo mniejszej wagi nogi nadal ma z betonu i człapie małymi kroczkami po ringu. Dodatkowo tak jak pisałem twardego Arreoli nie dał rady skończyć bo żaden z niego "destroyer" na co wskazuje rekord. Po prostu przyfarciło mu się z AJ-em którego solidnie zamroczył ciosem w ucho i stawiam że będzie to jego największy sukces w karierze którego już nie powtórzy.

Ortiz, Pulev, Whyte- to są przeciwnicy dla Andy'ego i wcale bym się nie zdziwił gdyby wszystkie te starcia przegrał. Praca nóg i dobre ciosy proste i Andy będzie tracił rundy. Przyjąć też lubi i choć twarda z niego bestia ktoś może go przełamać.
Taki Usyk zrobiłby go gładko na punkty bo pracą nóg by go po prostu ośmieszył.

Ktoś tam pisał że jak Andy nie zniszczy szybko Arreoli to nie ma czego szukać w czołówce. To bzdura. Arreola to nadal twardy zawodnik i swoje do zaoferowania ma. To że nie było czasówki nie zmienia tego że Ruiz swoje atuty posiada tyle tylko że ludzie je wyolbrzymili po wygranej z AJ-em kompletnie zapominając o jego wadach.
Tyle.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 02-05-2021 08:11:44 
Wielki szacun dla Arreoli, postawil sie twardo. Nokdaun chyba w tyl glowy jednak(?), anyway bez znaczenia jak kiedys Cunnowi vs TF.

@BlackDog, Ruiz czlapie, to jego styl, dzieki temu ma swietne wyczucie balansu, bardzo plynne ruchy w ataku. To nie wada, to jego wielka zaleta. Takiego operowania srodkiem ciezkosc w sztukach walki niektorzy ucza sie latami, bezskutecznie.

Ruiz nadal jednak moim zdaniem absolutne zagrozenie dla wielkiej trojki Wilder, Joshua, nieco mniej dla Furego, ktory jednak ringowe IQ ma powyzej bokserskiej MENSY
 Autor komentarza: teanshin
Data: 02-05-2021 08:25:11 
Arreola był lepszy niż wszyscy się spodziewali a Ruiz wręcz odwrotnie. Wielkie brawa dla obu za tą walkę. Kto by się spodziewał że Stary już Arreola przewróci Ruiza którego tylko AJ dał radę przewrócić.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-05-2021 08:25:54 
"To nie wada, to jego wielka zaleta"

Zaleta jak ktoś na niego ruszy wymieniać ciosy i go pierwszy mocno nie przyceluje- w każdym innym wypadku to tragedia.
Dziś nawet Chris lepiej pracował na nogach i spokojnie sobie unikał zagrożenia długimi momentami.
A Chris to nie zdolny tancerz czy 2 metrowy zawodnik z ogromnym zasięgiem tylko pół emeryt słynący z parcia do przodu i walki cios za cios.

Ktoś umiejętnie posługujący się pracą nóg i ciosami przednią ręką będzie koszmarem dla Ruiza- tym bardziej że balansu i defensywy też mu brakuje a moc w pięściach nie jest tak porażająca szczególnie jak musi najpierw podejść do swojego dystansu bo jest jak na Hw "krótki".

Ruiz zagrożeniem dla wielkiej trójki? Raczej nie. Joshua pokonuje go 9 na 10 razy a już ten 1 nieszczęśliwy 1 raz zaliczył. Fury skupiony ogrywa Ruiza 10 na 10 razy bo z tym człapaniem to on by nawet skutecznie dystansu nie umiał skrócić żeby sięgnąć.

Wilder jeśli coś z niego zostało wg mnie też by z Andym wygrał. A jest jeszcze kilku zawodników którzy moim zdaniem by go pokonali. Usyk, Joyce, Ortiz, Whyte, być może Pulev, czy świeża krew typu Hrgovic czy Yoka czyli panowie którzy boksować umieją i są o głowę wyżsi od Ruiza.

Czekam na kolejny krok Ruiza i na konkretnego przeciwnika bo może być różnie. Dużo zależy od tego czy będą ambitnie stawiać kolejne kroki czy starać się bezpiecznie dopchać do kolejnej wypłaty.
 Autor komentarza: MODM
Data: 02-05-2021 09:50:04 
Geniusz Ruiza właśnie prysł. Arreola wczoraj pokazał że Ruiz to jedynie solidny rzemieślnik. Mit grubaska z szybkimi rączkami z którym AJ się poddał a później wydygany wygrał walcząc mega zachowawczo pokazuje kim jest AJ. Fani AJa stracili argumenty w dyskusji, Antoni to wydyganiec i tyle
 Autor komentarza: Faaan
Data: 02-05-2021 10:51:57 
117-110 moim zdaniem dość dobra punktacja. Od 5 rundy Ruiz kontrolował pojedynek i kradł każdą kolejną rundę.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 02-05-2021 10:59:17 
Ruzi ma szybkie rece i dobre kombinacje bije .Jak po takiej przerwie i treningu to wygladało to niezle.Arreola twardy ale to wiemy nie do dzis.
 Autor komentarza: Mike555
Data: 02-05-2021 11:10:48 
" Arreola będzie leżał", " Ruiz rozwali go w 2 rundy", nawet dobrze wszyscy trafiliśmy w typ :D
 Autor komentarza: tezetwu
Data: 02-05-2021 11:36:46 
Pisałem po walce z Joshua, że to AJ przegral jak debil, a nie gruby wygrał. AJ w pierwszej walce zawalczył idealnie pod jego styl, bo podpalił się jak lekkim klapsem poslal go na deski. Półdystans Ruiza tez byl przeceniany, choć solidny. Tylko cala czołówka HW ma lepsze warunki fizyczne niż Ruiz, i nie pójdzie z nim w półdystans jak AJ.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 02-05-2021 11:46:37 
Walka dobra, a rewitalizowany Arreola złapał drugi oddech w karierze. Ruiz jr. potwierdził na tym tle, co od dawna jest znane, wydaję się, że z Joshua to była wygrana w totolotka, bo sam dzisiaj popadł w niemałe tarapaty po ciosie w ucho. Andy to obecnie czołówka, ale niestety nie ścisła, można go umieścić w grupie pościgowej tuż za podium, a ta wcale nie jest jednoosobowa. Whyte-Ruiz jr. to z chęcią bym zobaczył.
 Autor komentarza: TinaTurner
Data: 02-05-2021 11:46:53 
BlackDog przecież sam robiłeś z Ruiza Mike Tysona, bo wygrał z Joshuą, a z Arreoli rozbitego dziadka i nic nie znaczący skalp, bo przegrał z Wilderem. Więc teraz się nie wybielaj pisząc, że ludzie wyolbrzymili atuty Ruiza, bo sam to robiłeś zakłamana parówo.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 02-05-2021 12:39:51 
Hahahaha bardzo dobrze. Nie mam złudzeń, że teraz skończy się pompowanie tej kostki smalcu, ale mam nadzieję, że może trochę przyhamuje. Te dziesiątki komentarzy pod każdym tekstem - pierd...ciem o Ruizie był wręcz trochę żenujące. Arreola przed tą walką był koło 50 w Boxrecu, teraz jest 80 - nie mówię, że to oddaje jego wartość, ale jakoś tam realnie pozycjonuje Ruiza po tym, co dziś pokazał w swojej "najlepszej wersji". Ruiz tak jak pisałem jest zwykłym bokserem drugiej a prawdopodobnie trzeciej dziesiątki Boxreca, który wylansował się na jednym ciosie. 3/4 swoich zarobków powinien oddawać Joshui.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 15:05:38 
Przypomnijcie mi, kto najbardziej pompował Ruiza po tym jak zdetronizował Joshue? Kto twierdził, że na 10 ich walk, Joshua przegrywa 10? Że z takim mężczyzną jak Ruiz, taki kulturysta jak Joshua nigdy nie wygra?

Zabawne są te choragieweczki, które tyle wniosków potrafią wyciągnąć z takiego szczegółu jak deski Fury'ego z Cunninghamem, po to by za chwilę zmienić zdanie o 180 stopni :)
 Autor komentarza: TinaTurner
Data: 02-05-2021 15:30:02 
Ramirez82 a dopiero broniłeś rekordu Ruiza jak Aragorn złotego pierścienia xD
 Autor komentarza: TinaTurner
Data: 02-05-2021 15:31:47 
I ty cymbale piszesz o chorągiewkach? To co odpierdalasz na tym forum razem z tym swoim wyżej wymienionym psikutasem to jest szczyt hipokryzji.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 15:46:13 
Pierwsza zasada udzielania się na forach: nie wchodź z kretynem w dyskusje. A zwłaszcza z takim, który wielokrotnie banowany, wraca pod nowym nickiem.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 15:48:43 
Do redakcji: czy to już nie najwyższa pora znowu zbanować kolegę wyżej?
 Autor komentarza: TinaTurner
Data: 02-05-2021 15:53:09 
A co ty możesz o mnie wiedzieć jak jesteś tak głupi że nawet nie odróżniasz kto jest kim na tym forum i przez dobre pół roku wołałeś na mnie Rafał. To co ty kretynie możesz o mnie wiedzieć?...
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 02-05-2021 15:56:44 
Nie orientuję się jakoś dobrze kto tu kogo promował, ale chyba jeszcze nie zeszły z głownej wczorajsze wątki, gdzie jakieś 3/4 ludzi obstawiało łatwy spacerek Ruiza (podobnie Parker był lansowany jako wielka gwiazda "bo pokonał Ruiza"). Dobrze, że teraz zejdzie przynajmniej część tej bańki.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 16:01:01 
@Ariosto

Nie wiem czy ostatnio się wypowiadałem na temat tych walk, ale zaliczam się do osób, które właśnie uważały, że Ruiz i Parker łatwo wygrają. Tak samo uważałem, że Whyte łatwo wygra z Chisorą przed ich pierwszą walką. I co w związku z tym?
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 16:03:00 
Poza tym, nie przesadzaj z tym, że Parker był kreowany jako wielka gwiazda, bo pokonał Ruiza. Raczej wszyscy od dawna krytykują, że Parker wszystkie swoje największe zwycięstwa miał po bliskich walkach.
 Autor komentarza: TinaTurner
Data: 02-05-2021 16:06:53 
Ramirez82 czyli znaczy to, że jesteś kretynem najgorszego sortu tutaj, bo nie dość, że byłeś tak naiwny i głupi to jeszcze masz czelność nazywać chorągiewkami tych, którzy mieli podobne podejście do ciebie, w tych i wielu innych kwestiach. Dokładnie to wynika z twojej wypowiedzi. Nie wiem, może zacznij myśleć przed kolejną...
 Autor komentarza: MODM
Data: 02-05-2021 16:08:28 
Ileż to gówna wylało się na Wildera że wziął na obronę wrak Arreoli. Skoro burrito wtedy już był mocno past to kim stał się poczasówce od Alabamy? Balonik Ruiza pękł, facet to na ten moment poniżej top 15. Pokazuje to dobitnie jakim cykorem jest Antoni
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 16:17:27 
@Furmi

Dlaczego torelujecie tutaj rynsztokowe zachowanie tego typa? Serio kliknięcia ważniejsze od poziomu dyskusji?
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 16:20:13 
@MODM

Czujesz różnicę, kiedy mistrz bierze na obronę takiego Arreole (unikając prawdziwych wyzwań), a kiedy bierze go były mistrz powracający po 1,5 rocznej przerwie? Oczywiście krytyka tego wyboru była w obu przypadkach. Ruiz słabo wypadł na jego tle, to fakt, ale to nie zmienia faktu, że wciąż jest groźny, wciąż jest w czołówce, i że jeszcze zaskoczy.
 Autor komentarza: TinaTurner
Data: 02-05-2021 16:21:35 
Śmieszny jesteś mały głupi człowieczku.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 16:24:37 
Ja nie widzę nikogo w HW kto mógłby sobie bezkarnie wymieniać ciosy w półdystansie z Ruizem.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 02-05-2021 16:27:01 
@ Ramirez, nie odnoszę się jakoś personalnie, bo nadal słabo kojarzę nicki - wiele osób wypowiada się tu bardzo sensownie (nawiasem mówiąc kiedyś standard na forach sportowych, teraz rzadkość...). En masse tak to wyglądało, że oczekiwane są łatwe zwycięstwa Ruiza i Parkera. Wiem, że się powtarzam, ale wynikało to z niedoszacowania Usyka (i co za tym poszło, Chisory) oraz przeszacowania Ruiza. To nie jest tak, że Ruiz jakoś spadł z top15, tylko że nigdy nie było żadnych podstaw do zaliczania go do tego grona. Jeśli już, to świadczy wyłącznie o magii Joshuy, że grubas dwa lata mógł się wozić na tym jednym lucky shocie.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 16:35:04 
Oczywiście, że Ruiz przed Joshua nie miał żadnego istotnego skalpu, nie miał nokautów, przez które można by spodziewać się jego zwycięstwa z Joshuą, dlatego to było taką sensacją. No ale siłą rzeczy, zawodnika, który dokonuje takiej sensacji, stawia się wysoko, bez względu na to jakie wcześniej miał osiągnięcia. Podobnie było z Furym po Kliczce, czy Stevensonem po Dawsonie. I podobnie w wczorajszych obu walkach faworyci byli znani, bo jednak zazwyczaj faworytem jest ten mniej wyeksploatowany, ale jak widzieliśmy wczoraj i jak widzieliśmy w walkach Joshua-Kliczko, czy Whyte-Powietkin, różnie to bywa :)
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 16:37:42 
I tak jak mówisz, że Ruiz nosił się tym zwycięstwem, ale nie mogło być inaczej, bo to było mega zwycięstwo dla niego. Ja tam wciąż nie skreślam go z żadnym z zawodników z czołówki.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-05-2021 16:40:52 
Choć Joshua w rewanżu pokazał jak prostu Ruiz jest do wyboksowania. Ale też nie wiem, kto poza Furym, Joshuą i Usykiem byłby w stanie to w takim stylu zrobić.
 Autor komentarza: TinaTurner
Data: 02-05-2021 17:18:15 
Śmieszny jesteś zakłamany i jebany w dupę cwelu.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-05-2021 17:27:51 
https://www.youtube.com/watch?v=ScaRE05bs30

Ortiz był na wczorajszej gali i rzucił Ruizowi rękawice. Zobaczymy czy Andy podejmie wyzwanie. Arreola to nie był najlepszy wybór a w dodatku Andy wypadł poniżej oczekiwań. Czas na poważne wyzwania i udowodnienie czy rzeczywiście można zaliczać go do ścisłej czołówki czy po prostu buja się jeszcze na szczęśliwej wygranej z nonszalancko walczącym AJ-em.

Ja bardzo chętnie takie zestawienie obejrzę i stawiałbym w roli faworyta Ortiza mimo wszystko.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 02-05-2021 17:44:07 
Ale "mimo wszystko" to mimo co?
Co miałoby w takim zestawieniu przemawiać za Ruizem? Ma faktycznie naprawdę szybkie ręce i... to właściwie tyle. Teraz dodatkowo wiemy, że tymi szybkimi 'rękami rekoma' jego 'najlepsza wersja' nie jest w stanie posadzić jednorękiego Arreoli (za to sama zaliczyła glebę).
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-05-2021 17:59:22 
Mimo tego że Ortiz wg mnie też w pewnym momencie zaczął być zawodnikiem przecenianym w środowisku. No i jakby nie było na pewno Wilder trochę zdrowia mu w dwumeczu odebrał. Kwestia wieku jeszcze.

Więc mimo to uważam że by czlapiacego Ruiza pokonał.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 02-05-2021 18:28:20 
No OK. Wg mnie nie zaczął być przeceniany i nie wiemy czy stracił zdrowie z Wilderem i jak się starzeje. Z Ruizem na pewno byłby faworytem i oosobiście od dawna marzę o takim zestawieniu, ale umówmy się, do tego nie dojdzie, bo to się nikomu nie opłaca. Promotorzy chcą z tego lucky puncha wycisnąć wszystko, do ostatniej kropli smalcu. Będą podtrzymywać tę bańkę na różnych Arreolach, bo w starciu w czołową 15 mogłaby prysnąć ostatecznie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-05-2021 18:44:09 
Ortiz od lat okupuje wysokie miejsca w czołowej 10 a tak naprawdę jedynym naprawdę cennym skalpem jest u niego Jennings którego pokonał dawno temu. Dla mnie to jest jechanie na kredycie zaufania.

Co do reszty obawiam się że masz rację i Andy nie podejmie rekawicy. Tyle że on za obijania Arreoli nie dostatnie 3 wypłaty życia. W końcu będzie musiał wyjść ze strefy komfortu
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 02-05-2021 19:59:29 
Do Ortiza nikt specjalnie się nie palił, a i tak Jennings, Thompson, Scott, Hammer i nawet Allen to oczko wyżej, niż całe CV Ruiza oprócz tej jednej walki (no możemy dyskutować nad schyłkowym Dimitrenką). Ortiz jest od Ruiza większy, silniejszy, lepszy technicznie i dużo lepszy na nogach. Fakt, że ostatnio nie był sprawdzany.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-05-2021 20:16:28 
Z tym nie paleniem się do Ortiza to trochę mit. Sam przez swoje decyzje ominął walkę z Ustinovem swojego czasu (kierunek wba) czy właśnie zamiast Ruiza nie podjął za kupę forsy rekawicy z AJ-EM.

Na własne życzenie pchał się do Wildera- widać myślał że to najłatwiejszy z mistrzów. Niestety zawiódł dwukrotnie.

Co do samej walki to ciosami prostymi i praca nóg sprawi Ruizowi największe problemy. A Ruiz typowym punczerem nie jest. Skracajac dystans w tym czlapiacym tempie swoje też by zbierał.
 Autor komentarza: MJL
Data: 02-05-2021 20:51:58 
Ten blackdog to zwykły cwel w dupę walony. Z nim się nie dyskutuje tylko on robi lagę i wypierdala spać.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.