JOHN FURY WSKAZUJE NASTĘPCĘ TYSONA NA TRONIE WAGI CIĘŻKIEJ
Nieuchronnie zbliża się oficjalne ogłoszenie walki o wszystkie pasy wagi ciężkiej między mistrzem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i mistrzem IBF, WBA i WBO Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO). Tymczasem charyzmatyczny ojciec Fury'ego, John Fury ogłasza niepodzielne panowanie swojego syna w obecnej erze królewskiej dywizji i mianuje jego następcę.
ARUM: WALKA FURY vs JOSHUA ODBĘDZIE SIĘ W SAUDYJSKIEJ DŻUDDZIE >>>
- Czy mój syn kiedyś przegra? Nie w tej erze. Pokonać Tysona mógłby tylko zawodnik łączący w sobie umiejętności i charyzmę Muhammada Alego, Ernie'ego Shaversa, Sugara Raya Leonarda, Tommy'ego Hearnsa, Roberto Durana i Floyda Mayweathera. Nikt inny nie pokona mojego syna (...) On gra we własnej lidze - powiedział John Fury.
- Jest natomiast na scenie jeden niepokonany zawodnik, który może być następcą mojego syna jako wielki mistrz. To Jared Anderson, walczący w grupie Top Rank Boba Aruma (notabene Jared był głównym sparingpartnerem Fury'ego przed zwycięskim rewanżem z Deontayem Wilderem w lutym zeszłego roku - przyp.red.). Anderson ma jednak zaledwie 21 lat. Ma jeszcze masę do zrobienia, ale to jedyny gość, który się dla mnie wyróżnia. Cała reszta? Są dobrzy, ale pewnego poziomu nie przeskoczą (...) Mój syn będzie walczył dopóki nie wyczyści stawki wszystkich pretendentów z pierwszej dwudziestki, dopóki nie nasyci swojego gargantuicznego apetytu - tako rzekł ojciec ''Króla Cyganów''.
To taki Dubois, tylko trochę mniej klocowaty.