ATLANTA: CUNNINGHAM WYPUNKTOWAŁ MIRA, PROGRAIS POBIŁ REDKACZA

W najciekawszych walkach poprzedzających walkę wieczoru (Jake Paul vs Ben Askren) na gali Triller Fight Club PPV w Atlancie były mistrz świata wagi cruiser Steve Cunningham (30-9-1, 13 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Franka Mira, a były mistrz świata wagi junior półśredniej, Regis Prograis (25-1, 21 KO) pokonał techniczną decyzją Iwana Redkacza (23-5-1, 18 KO).

Wracający po prawie czterech latach Cunningham od początku spokojnie robił swoje, wypracowując sobie przewagę klasycznym dystansowym boksem. Trzeba jednak przyznać, że dążący do walki z bliska Mir - w przeciwieństwie do Bena Askrena - wiedział, co robi w ringu i miał nawet swoje momenty, choć był również w tym pojedynku zraniony. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 58-56 i dwa razy 60-54, wszyscy dla Cunninghama.

W walce Prograis vs Redkacz od początku dominował Amerykanin, który dynamicznie skracał dystans i regularnie trafiał lewą ręką, pokazując mistrzowski boks mańkuta o mocnym uderzeniu. Ukrainiec był raniony, aż wreszcie padł w szóstej rundzie po prawidłowym ciosie na dół, ale sędzia widział uderzenie poniżej pasa. Redkacz stwierdził, że nie jest w stanie kontynuować walki, więc podliczono karty punktowe, na których Amerykanin był dużo lepszy (59-54 i dwa razy 60-54).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.