GALA W UNCASVILLE: SILNY STANIONIS POKONAŁ GROŹNEGO DULORME
W walce wieczoru gali w Uncasville błyszczał kapitalny Jaron Ennis, ale cała gala była nafaszerowana bardzo ciekawymi pojedynkami. W jednym z nich inny prospekt wagi półśredniej, Litwin Eimantas Stanionis (13-0, 9 KO) odprawił po trudnej walce mocnego Thomasa Dulorme (25-5-1, 16 KO).
Doświadczony, 31-letni Portorykańczyk toczył pierwszą walkę pod skrzydłami nowego trenera - uznanego kubańskiego fachowca Ismaela Salasa - i sprawił 26-letniemu Litwinowi kilka problemów, ale konsekwentny pressing zrobił swoje i zwycięstwo młodego zawodnika było zdecydowane.
Stanionis trafiał w pierwszych trzech rundach mocnymi pojedynczymi ciosami, ale Dulorme mądrze się poruszał i odgryzał się swoimi bombami z obu rąk, starając się składać je w kombinacje. W kolejnych odsłonach różnicę zrobił m.in. lewy prosty Stanionisa, który musiał się prawdopodobnie zmagać z kontuzją ręki, jednak nie przeszkodziło mu to w zwiększaniu presji.
Ostatni zryw niebezpiecznego Dulorme miał miejsce w dziesiątej rundzie. Potem walczył już raczej o to, żeby dotrwać do końca, bo Stanionis aktywnie i ostro atakował, raniąc rywala. Po ostatnim gongu sędziowie byli jednomyślni (115-113, 116-112 i 117-111 - wszyscy dla Stanionisa).