WIDEO: EFE AJAGBA UŚPIŁ HOWARDA - NOKAUT ROKU?
Efe Ajagba (15-0, 12 KO) uchodzi za jednego z największych puncherów wagi ciężkiej, o czym bardzo boleśnie przekonał się na własnej skórze solidny przecież Brian Howard (15-5, 12 KO). Nokaut roku? Na pewno bardzo mocny kandydat.
Nigeryjczyk zaczął spokojnie, bazując na swoim zasięgu i ciosach prostych. Na początku trzeciej minuty strzelił prawym krzyżowym, ale Howard szybko ratował się klinczem. Podobna sytuacja miała miejsce w połowie drugiej rundy, ale tym razem Amerykanin za moment odpowiedział swoim prawym sierpowym.
EFE AJAGBA: SERWIS SPECJALNY >>>
Bardzo ciężkie zakończenie walki w połowie trzeciej odsłony. Ajagba po zwodzie lewym na dół doskoczył i huknął prawym krzyżowym na górę. Trafił na szczękę i ściął z nóg rywala, który jeszcze przez pół minuty leżał znokautowany. Dlatego też sędzia nawet nie zaczynał liczyć, od razu ogłaszając nokaut.
Vlasov - Smith Jr leci jakby co.
Jednak Smith zawsze może ściąć.
Makabra kurwa,nie znoszę tego w boksie.
Szkoda gadać przez takie werdykty boks traci co raz więcej na rzecz MMA
tak z czystej ciekawości... aż tak Cię łamie poranny stolec? :D
Smitch-Wlasow, miałem 115-113 Własow. Zaskoczył mnie swoją elastycznością i presją względem Smitha, którego przez większość narzucił bieg wsteczny. To kawał zawodnika. Nie mniej jednak chyba z 5 razy w tej walce był mocno podłączony i walczył o życie. Werdykt? Chujowy, ale wolę Smith-Beterbijew niż Własow-Beterbijew. W tej pierwszej walce powietrze można będzie ciąć siekierą.
Ennis-Lipiniec bez niespodzianki, bo o Ennisie już wcześniej pisałem jako o kocie i przyszłej gwieździe 147. Nie podobało mi się jednak, że sporo brzydkich ciosów jednak zebrał, chociaż trzeba mu oddać, że pięknie odchyla się wraz z ciosem amortyzując jego efekt i jadąc z kontrą. Mimo, że już teraz jego rekord wygląda jak MŚ to jeszcze 1-2 walki przed wyjściem do TOP3. Świetny byłby Broner na teraz choć z uwagi na wymagania tego drugiego pewnie niemożliwe. Może Haymon zainwestuje.