LIPPE MORRISON I MILTON WYGRYWAJĄ PRZED CZASEM
Trey Lippe Morrison (17-0, 17 KO) podtrzymał serię zwycięstw przed czasem, ale do ojca - byłego mistrza świata wagi ciężkiej, bardzo mu daleko. Co omal nie udowodnił podstarzały Jason Bergman (27-20-2, 18 KO).
Były sparingpartner Tomka Adamka (do walki ze "Szpilą") w pierwszej rundzie rzucił faworyta na deski. Sędzia uznał, iż nie był to nokdaun, tylko poślizgnięcie. A Bergman zamiast pójść za ciosem, zaczął wykłócać się z arbitrem Garym Ritterem. Tym samym dał przeciwnikowi dodatkowy czas.
Pojedynek zakończył się w trzeciej odsłonie. Ale Trey nie przewrócił rodaka jakimś mocnym uderzeniem, tylko ten skręcił kostkę i nie był zdolny do kontynuowania potyczki.
Wcześniej Jeremiah Milton (3-0, 3 KO), który długo należał do krajowej czołówki amerykańskiej wagi ciężkiej w boksie olimpijskim, choć nigdy nie był "jedynką", w zaledwie 79 sekund odprawił Jayvone'a Dafneya (2-3, 2 KO).
Do niedawna włoską gwiazdą miał być Vianello.Pierwszy poważniejszy sprawdzian z Ibehem i wiemy jak to się skończyło,więc poczekajmy do poważniejszego przeciwnika.