LIPPE MORRISON I MILTON WYGRYWAJĄ PRZED CZASEM

Trey Lippe Morrison (17-0, 17 KO) podtrzymał serię zwycięstw przed czasem, ale do ojca - byłego mistrza świata wagi ciężkiej, bardzo mu daleko. Co omal nie udowodnił podstarzały Jason Bergman (27-20-2, 18 KO).

Były sparingpartner Tomka Adamka (do walki ze "Szpilą") w pierwszej rundzie rzucił faworyta na deski. Sędzia uznał, iż nie był to nokdaun, tylko poślizgnięcie. A Bergman zamiast pójść za ciosem, zaczął wykłócać się z arbitrem Garym Ritterem. Tym samym dał przeciwnikowi dodatkowy czas.

Pojedynek zakończył się w trzeciej odsłonie. Ale Trey nie przewrócił rodaka jakimś mocnym uderzeniem, tylko ten skręcił kostkę i nie był zdolny do kontynuowania potyczki.

Wcześniej Jeremiah Milton (3-0, 3 KO), który długo należał do krajowej czołówki amerykańskiej wagi ciężkiej w boksie olimpijskim, choć nigdy nie był "jedynką", w zaledwie 79 sekund odprawił Jayvone'a Dafneya (2-3, 2 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: leon84
Data: 11-04-2021 01:52:44 
Ten Morrison,to mega przeciętniak.Nic dziwnego,że nie podejmuje wyzwań,bo z kimś z top 50 bez szans.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 11-04-2021 02:03:41 
Tam była poważna kontuzja w pewnym momencie. Ale dziś bardzo rozczarował...
 Autor komentarza: leon84
Data: 11-04-2021 02:22:40 
Kontuzja,koztuzją ale on nie za wiele potrafi.Ogólnie dziwna walka.W pierwszej KD,sędzia nie liczy nie wiadomo czemu,a Bergman zamiast walczyc dalej,to kłoci sie z sędzią.W trzeciej ta niefortunna kontuzja Bergmana.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 11-04-2021 14:04:35 
Warto byłoby jeszcze wspomnieć o zwycięstwie przez nokaut Sonny'ego Conto. Choćby z tego powodu, że włoscy Amerykanie pierwszy raz od dłuższego czasu mają potencjalną gwiazdę boksu zawodowego i to w HW, nie licząc filmowego Rocky'ego.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 11-04-2021 15:33:50 
Powinien przyjąć takie dawki soku z gumijagód jak jego stary, pewnie by pomogło w karierze.
 Autor komentarza: leon84
Data: 11-04-2021 16:02:11 
Up
Do niedawna włoską gwiazdą miał być Vianello.Pierwszy poważniejszy sprawdzian z Ibehem i wiemy jak to się skończyło,więc poczekajmy do poważniejszego przeciwnika.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.