FRANCIS NGANNOU: CHĘTNIE SPOTKAM SIĘ Z TYSONEM FURYM
Francis Ngannou coraz głośniej dopomina się walki z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). Mistrz UFC wagi ciężkiej kontra mistrz WBC wagi ciężkiej? Co Wy na to?
Fury ma teoretycznie plany na najbliższe miesiące - najpierw dwie walki z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) o wszystkie pasy królewskiej kategorii, a potem obowiązkowa obrona z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO). Być może jednak uda się gdzieś w to wszystko wcisnąć potyczkę z Ngannou. Zainteresowanie byłoby ogromne, pieniądze również spore, a teoretycznie ryzyko dużo mniejsze.
Nie wiadomo również, czy federacja UFC puściłaby swojego mistrza na taką potyczkę? Kiedyś wydano zgodę na walkę bokserską Conora McGregora z Floydem Mayweatherem. Każdy wtedy bardzo dobrze zarobił. Wie o tym również "Predator".
- Pamiętajcie, że to boks był moją pierwszą miłością i wciąż drzemie we mnie tamten ogień oraz marzenia. W pewnym momencie zrobię ten krok. Jestem jak najbardziej otwarty na walkę z Tysonem Furym. Nie interesuje mnie pokazówka z Mike'em Tysonem, ale z Tysonem Furym bardzo chętnie bym zawalczył - nie ukrywa Ngannou.
Pojedynek Fury-Ngannu nie ma takiego potencjału marketingowego, jak Mayweather-Ngannu i nikt nie będzie się do tego spieszył. Już wieksze szanse daje na AJ-Ngannu, bo i kasa byłaby większa i co najważniejsze, Hearn i White darzą się sympatią i byłoby łatwiej doprowadzić do takiego starcia.
Tako to wielka zagadka. Mcgregor za jedną walkę z Głodem zgarnął więcej niż całą swoją karierę w UFC, z Ngannu byloby tak samo. Ile on dotychczas zarobił? 5mln? 10?