JOSH TAYLOR O WIELKIEJ MAJOWEJ WALCE Z JOSE CARLOSEM RAMIREZEM
Wielka unifikacyjna walka mistrza świata IBF i WBA wagi junior półśredniej Josha Taylora (17-0, 13 KO) z mistrzem WBC i WBO Jose Carlosem Ramirezem (26-0, 17 KO) czeka nas 22 maja w Las Vegas. Taylor twierdzi, że presja przed tym pojedynkiem nie będzie dla niego istnieć i że ma zamiar celebrować walkę życia.
- Nie czuję żadnej presji, nie widzę powodu, dla którego miałbym ją odczuwać. Trenowałem całe życie dla tej chwili. To moja wymarzona walka, zresztą niemal każdy zawodnik na świecie marzy o takim pojedynku. Będę celebrował ten moment i okazję, by stać się pierwszym Szkotem, który zunifikuje wszystkie pasy - powiedział Taylor.
- Oczywiście, że chciałbym tej walki na przykład na Zamku Edynburskim. Ale każdy zawodnik marzy też o walce w Las Vegas czy Madison Square Garden. O najjaśniej błyszczących światłach rampy. To największa konfrontacja mojej kariery i jestem totalnie nabuzowany - dodał człowiek o wymownym pseudonimie ''Tartan Tornado'', który ma według wielu szansę przewyższyć osiągnięcia Kena Buchanana i Benny'ego Lyncha i zostać najlepszym szkockim bokserem w historii.
Przypomnijmy na koniec, że Taylor - zwycięzca turnieju WBSS z 2019 roku - znokautował na gali w Londynie we wrześniu zeszłego roku pretendenta IBF - Taja Apinuna Khongsonga - już w pierwszej rundzie, a Jose Carlos Ramirez pokonał stosunkiem głosów dwa do remisu Wiktora Postoła w sierpniu zeszłego roku na gali w Las Vegas.