SAKIO BIKA POKONAŁ SOLIMANA I RZUCIŁ WYZWANIE DE LA HOYI

W starciu twardych weteranów, w przeszłości mistrzów świata, 41-letni Sakio Bika (35-7-3, 22 KO) pokonał 47-letniego Sama Solimana (46-15-1, 19 KO), który jeszcze niedawno był przymierzany do Fiodora Czerkaszyna.

Panowie spotkali się w umownym limicie 74,5 kg. Od początku dominował młodszy i silniejszy fizycznie "Skorpion". W piątej rundzie po przypadkowym zderzeniu głowami obaj doznali rozcięć, lecz pojedynek był kontynuowany. Po gongu kończącym ósme starcie na kartach sędziów wygrał Australijczyk urodzony w Kamerunie - 78:74, 79:73 i 80:73. Trzeba dodać, że była to naprawdę fajna dla oka potyczka...

Tym samym Bika udanie zakończył trylogię, kończąc tę serię bilansem 2-1. W październiku 2002 roku stosunkiem głosów dwa do remisu wygrał Soliman, ale Bika zrewanżował mu się w programie "The Contender", zwyciężając na punkty niemal dokładnie pięć lat po pierwszej potyczce. Po dzisiejszej wygranej rzucił wyzwanie Oscarowi De La Hoyi (39-6, 30 KO), który po ponad dekadzie ma wrócić na ring 3 lipca.

- Soliman to jeden z najtwardszych pięściarzy na świecie, nawet teraz, pomimo swojego wieku. Co dalej? Chcę walczyć z De La Hoyą - zadeklarował Bika.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.