CZERKASZYN PIĘTNASTYM ZAWODNIKIEM NA ŚWIECIE W RANKINGU BOXREC

Po wczorajszym zwycięstwie nad Argentyńczykiem Javierem Francisco Macielem (33-11, 23 KO) na gali KnockOut Boxing 14 w Jachrance Fiodor Czerkaszyn (17-0, 11 KO) awansował o osiem oczek w światowym rankingu wagi średniej portalu statystycznego Boxrec. Pięściarz urodzony na Ukrainie, ale od roku posiadający również polskie obywatelstwo, plasuje się aktualnie na piętnastym miejscu. 

Dla Czerkaszyna był to pierwszy pojedynek od ponad roku - ostatni raz zawalczył 7 marca ubiegłego roku w Łomży, wygrywając przed czasem z Patrickiem Mendym. Sobotnie starcie z Macielem ułożyło się w pełni po myśli 25-letniego pięściarza. Argentyńczyk nie miał żadnych szans. 

Mieszkający na stałe w Warszawie Czerkaszyn zakończył niedawno współpracę z trenerem Fiodorem Łapinem i główne przygotowania do walki z Macielem realizował na Ukrainie. Niewykluczone, że następny pojedynek Fiodor Czerkaszyn stoczy za granicą - o tym coraz częściej mówi Andrzej Wasilewski, promotor pięściarza. 

W wadze średniej z Polaków wyżej od Czerkaszyna jest tylko Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO), który w rankingu Boxrec wagi średniej zajmuje dwunastą lokatę. Popularny "Striczu" 23 lub 24 kwietnia na terenie Stanów Zjednoczonych ma skrzyżować rękawice z niepokonanym Jaime Munguią.

W ostatnim magazynie "Ring TVP" Wasilewski wspomniał, że być może Czerkaszyn zawalczy na undercardzie gali Munguia - Sulęcki. Kolejną opcją jest 8 maja i gala PPV w Rzeszowie, na której w walce wieczoru Artur Szpila (24-4, 16 KO) podejmie faworyzowanego gospodarza Łukasza Różańskiego (13-0, 12 KO). Pamiętajmy, że impreza transmitowana w systemie PPV rządzi się swoimi prawami i żeby była odpowiednio odebrana odebrana przez odbiorców i  osiągnęła solidny wynik sprzedażowy, potrzeba ciekawych nazwisk również poza main eventem, dlatego są duże szanse na to, że Czerkaszyna zobaczymy w Rzeszowie.